reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy ze Szkocji

Dzieki dziewczyny:)
A tak wracajac do tematu-zapraszam na kawke w przyszlym tyg:)To bedzie ostatni tydz urlopu Romka wiec warto go wykorzystac.Wpadniecie na kawke a on zajmie sie Mala:)Ustalcie dzien-ja odpadam w pon rano bo ide na warsztaty karmienia piersia, a we wtorek o 13 wpada do VH.Poza tym jestem do waszwj dyspozycji.
 
reklama
Witam się wieczornie. Urwanie głowy dzisiaj. Najpierw miałam gości więc do 15 nic nie mogłam zrobić ale nie narzekam bo przynajmniej miło czas spedziłam niestety moje dziecko marudne, nic jej nie odpowiada, ja niewyspana z nieprzechodzącym bólem głowy, Kuba wrócił ze szkoły i ani na chwilę nie daje mi spokoju, może 5 minut się sam pobawił. Po prostu dzisiaj wysiadam psychicznie. Mąż pokój 3m x 3m robi drugi dzień i nie wiadomo czy jutro skończy, tak mu się pali do roboty. Poza tym jak zaczął wynosić z tego pokoju to zamiast to najpierw jakoś uporządkować to porozrzucał po 2 pokojach gdzie się dało plus do szafy w tym pokoju. Wczoraj 2 godz porządkowałam tylko szafę, dzisiaj uporządkowałam Kuby pokój i znowu w szafie mam bajzel bo reszte rzeczy przecież trzeba było gdzieś wrzucić. Chodzi na mnie wściekły bo on miał w planach malowanie domu jak ja z dziećmi pojadę na wakacje a ja sobie wymyśliłam żeby on to teraz robił. Misialula mój też wie że ze mną nie wygra ale nagadać się musi, nastękać, pomarudzić, powściekać się i przy okazji wnerwić wszystkich dookoła a ja stwierdziłąm że jak siedzi na dupie to czemu ma nic nie robić albo siedzieć i porządkowac swój warsztat po raz setny chyba
U nas też dzisiaj straszne wiatrzysko, aż się wszystkiego odechciewa
Emilia współczuję ale pewnie szybko przejdzie i zapomnisz o tym
Azorek gratulacje postępów, ja dzisiaj znalazłam metr, no i się zmierzyłam, po 3 tyg mam 12cm mniej w pasie więc to już jakiś sukces, teraz tylko resztę zrzucić
 
isabell gratuluje :):):) a co do remontow to ja sie nie wypowiadam na temat mojego toma bo mi juz rece opadaja... pokoj malego 2 na 3 robi juz miesiac a wystarczylo tylko pomalowac i polozyc panele... pomalal polozyl panele a teraz od 2 tygodni czekam na to zeby listwy polozyl i wykonczyl wszytsko co by Kacper mogl juz sie tam przeniesc bo przeciez z dnia na dzien moze sie pojawic drugie malenstwo i bedziemy spac jeden na drugim w jedym pokoju... ja nie wiem co z tyymi chlopami ;( wogole im sie nie spieszy a korytarz??? to juz 3 miesiac jak nie jest nic nietkniete mam gole ogipsowane sciany i caly kortyatz zawalony gratami ze trudno mi z mieszkania wyjsc .... juz mi sie cisnienie podnioslo :):):)

azorek dobra robota :) ciekawe jak mi pojdzie zrzucanie tego wszytskiego :):):)

Ewka i jak tam z praca dostalas juz papiery???

ja wciaz nierozpakowana :( ledwo zyje ale czekamy dalej - na Konrada ;:):):):):)( tom sie uparl i nie chce zrezygnowac z tego imienia :(:(:(:( ja sie nigdy nie przyzwyczaje chyba no:(:(:(:((

milego wikeendu zycze wszystkim :):):)
 
Wiam moje drogie
U nas trche sie zdarzylo. W poniedzialek bylam u pediatry na badaniu malego w zwiazku z ta waga. Ogone badania wyszly dobrze pobrali krew do anazy (wynikow albo jeszcze nie ma alba sa ok) Pediatra mowila ze maly jest ruchliwy i moze dla tego ale za jakis czas chce go jescze raz zobaczyc. Wiec w poniedzialek mial 7,480 kg. Niestety przez ostatnie dni troche schudl. W czwartek zlapal wirusa zoladkowego i zwracal jak kot. Co mu sie dalo do picia zaraz to zwracal nie trzymal plynow. Myslelismy ze przez nc bedzie ok ale noc z czwartku na piatek byla jeszcze gorsza niz dzien. Zmienialismy sie z G nad czuwaniem, maly byl na naszych kolanach przez czly czas- podawalismy mu pic co 10-5 minut kilka luczkow wiec tez wykonczony. Bylismy tez u GP i on napisal list do szpitala w razie czego by sie wymioty nasilily. Wymiotowac przestal o 3 po poludniu w piatek. Ale zaczol miec temp. O 12 am zmiezylam mu temp i mial 39,5 stopni wiec choc nie zwracal to pojechalismy do sick children hospital na emergency. Wiec dzisiejsza noc byla niezbyt ,Po rzyjezdzie do szpitala zmierzyli mu i okazalo si ze ma 40,3 stopnie goraczki. podali mu przeciwgoraczkowe, i pobrali krew, mocz do badania. Dali jeszcze do picia wody z glukoza i podawalismy mu co 5 minut 3,5 ml tego roztworu.
Ze szpitala wrocilismy o 5 rano, wykonczeni, jeszcze ma temp i wolno opada, waha sie pomiedzy 37.5-38.5. Prawie caly czas spi, budzi sie to dajemy mu pic i mierzymy temp

Wiec ostanie dni troche wyjete z zyciorysu...
 
Doveinred Jejku biedny Barnim ale jaka temperatura wysoka szok normalnie. Mam nadzieje że temp spadnie ja nienawidzę wymiotować więc biedny nacierpiał się pewnie strasznie. Napisz później czy spada temperatura mu jak będziesz miała chwileczkę.
Rudzia idę właśnie do pracy na spotkanie z szefową nie widziałam jej cały tydzien dzisiaj ma byc i finałowa rozmowa z tą francą i zapytam się jej czy jej to przyjemność sprawia czy co??
 
Witam w ten piekny dzien:)
Doveinred biedny Barnim:(Tak sie meczy a wy z nim:( Moge Wam jakos pomoc??Potrzebujesz cos?Zakupy?Obiad?Daj znac!!
Dziewczyny co to za cwiczenia???Ja tez nie dlugo bede sie brala za siebie.Narazie ide na masaz:):)no jesli Asia mi pozwoli i nie zacznie zaraz marudzic.
Ja narazie nie moge narzekac na Romka-nadal ma syndrom wicia gniazda, chociaz sa momenty ze wrrrr...Jak to jest ze faceta nie przeszkadzaja smieci na podlodze albo niedkurzany tydz dywan??:D
A za oknem na parapecie mam kwiatki,wlasnie zaczynaja kwitnac:D
Milego dnia
 
Czesc . pogoda super, wiec zaraz wyciagam mojego mezusia na spacerek:0

Załozyłam nowy temat, na stronie głownej, gotujace mamusie w uk.
Moze macie jakies ciekawe pomysły na obiad:)
Zapraszam
 
Witam wśród żywych!!!! hiii

Wreszcie mam laptopa!!!! Zabrali go jeśli się nie mylę ok 22 STYCZNIA!!!!! Najpierw spędził 6 tygodni w naprawie!!! A potem odebraliśmy go uszkodzonego!! No a wczoraj firma ubezpieczeniowa przysłała bon, na nowiutki laptopik!! ;p To w skrócie!

Widzę że się pozmieniało przez ten czas!!!!

Nowa mama, i już niektóre z nas mamusiami zostały ;p!!

Doveinred współczuję Barnimowi!!!!!! Pamiętam jeszcze z początku ciąży, jak to jest!!! A to dodatkowo małe dziecko, serce się kraja, jak sobie pomyślę!!

Co do mnie, i mojej ciąży ;p. Czuję się dobrze, choć bym mogła spać i spać, mam lekko podwyższone ciśnienie, w związku z tym pobrali mi krew we czwartek. Zadzwonie tam w poniedziałek i dowiem się może czegoś więcej! A we środę idę na kontrolny pomiar ciśnienia. Zobaczymy co na to powiedzą! Co do pracy, chodzę choć wykorzystuję urlop, więc więcej jestem w domu niż w pracy ;p!!!

Dziś korzystając z pięknej wiosennej pogody, byliśmy nad morzem. Morze było tak spokojne, iż wyglądało jak tafla jeziora! Cisza spokój, nawet wietrzyk nie wiał!! Po prostu cudownie!!!

Co do ćwiczeń i diet, dziewczyny testujcie, bo jak już widzę że będzie z czym walczyć!!!!

Azorek- tak trzymaj!!!! gratulacje!!
 
Ostatnia edycja:
A dziś mam 33 tydzień ;p!!

Spakowałam torby do szpitala dla siebie i maleństwa!!! ;-) Kilka rzeczy jeszcze zostało do dopakowania, choć to już drobiazgi.

Pozdrawiam!!
 
reklama
Doveinred współczuję
Asiek
witam ponownie
U nas dzisiaj nuda, mąż skończył pokój więc jutro wsatwimy tam mebelki i powinno być dobrze, spacerek zaliczony, chociaż Maja była wyspana więc nie bardzo siedzenie w wozku jej odpowiadało, skończyło się u mamy na rękach i dodatkowo musiałam pchać wózek. Zarezerwowałam bilety na wakacje do Polski bo ja to zawsze taka niezdecydowana jestem i niechetnie z domu się ruszam ale była promocja więc szkoda było przepuscić.
 
Do góry