reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy ze Szkocji

Witam!!

Ja nadal czekam na laptopa :zawstydzona/y:!!

Poczytuję was, choć jakoś ciężko coś napisać! Pochwalę się wam, dziś czytając książkę na przerwie i mając ręce oparte na brzuszku, dostałam takiego kopa że książką mi zaruszało:-) :-D! !!! Jupiiiii Kurczę aż się prawie popłakałam!!!!

Co do diet- ja również jestem niezła w teorii!!! :tak: szkoda że tylko w teorii:-D. Gubią mnie najbardziej słodycze!!! Kurczę po ciąży to jednak będę się MUSIAŁA zmobilizować! Ponieważ i przed ciążą nie należałam do najszczuplejszych, a tu będzie jeszcze na plusie!!!

Witam nową mamę!!

Pozdrawiam!!! I życzę zdrówka dla waszych pociech!!!

Kurcze Emila ma 31 tydzień, a wy mówicie, że to już nie długo :confused:. Mi się zawsze wydaje, że jak będę w około 35-36 to dopiero spakuję moją torbę. No choć może lepiej wysłuchać bardziej doświadczonych!
Ja jestem przekonana, że moja ciąża będzie trwać 42 tygodnie, może dlatego wydaje mi się że jeszcze mam DUŻOOOO czasu! Wolę się nastawić na 42 tygodnie, niż potem wkurzać się, że już tyle i tyle dni po terminie! Choć, to moja pierwsza ciąża, i jak już będę miała olbrzymi brzuch, to zmienię zdanie. Jak wiadomo tylko krowa nie zmienia zdania!!! A może powinnam powiedzieć to tylko teoria, zobaczymy jak będzie w praktyce!!! Całuski!!!
 
reklama
Makta krzesełko super, chociaż ogladałam je już w sklepie więc wiedziałam czego się spodziewać.
Pamiętam jak jeszcze byłaś w ciąży, zresztą swoją końcówkę też pamiętam ,ale to była męczarnia a teraz mam swojego kochanego szkraba, który czasami doprowadza mnie do szału.
Asiek superrrr:-):-):-)
 
Hejka,
ja na chwilke przed praca...
Niedawno przeczytalam ze powinnam juz przygotowac torbe do szpitala i tak jakos do mnie doszlo ze czas z brzuszkiem sie konczy, a szkoda bo juz sie przyzwyczailam, poza tym lubie sie nim chwalic:)
Czasami wpadam w panike na mysl o dzidzce.O porodzie nie mysle, ale sam fakt ze przybedzie malenstwo , ktore bedzie calkowicie zalezne od nas.Jest tyle rzeczy zeby sie schizowac!!!Troche boje sie dzidzki!
Jak wy sie czulyscie tuz przed?
A Rudzia ty jestes nastepna w kolejce:)
Do wieczora!

hhehhe no dokladnie ja nastepna ja to w marcu zaczne sie pokawac jak bylam z kacprem w ciazy to tez spakowalam sie miesiac przed :) tak w razie czego bo nigdy nic nie wiadomo....
Twoje obawy Kochana sa zupelnie normalne ja samego porodu wogole sie nie balam... uwazalam ze przeciez nie ma juz wyjscia trzeba to przejsc a przeciez mimo tego boli itd to i tak najcudowniejszy moment wiec czego tu sie bac... tak sie nastawialm przez cala ciaze... a obawy o dzidzi mialam takie same jak Ty martwilam sie strasznie ze sobie nie poradze tym bardziej ze bylismy tutaj sami ani babci ani mamy nikogo do pomocy zeby pokazal jak to jest jak sie do tego zabrac ale odkad pierwszy raz maly znalazl sie w moich rekach wszystkie te obawy zniknely... jak zobaczylam te cudne oczka ktore na mnie patrza... te malenkie raczki.... no wszytsko... duma mnie tak rozpierala ze te wszystkie obawy gdzies soebie poszly a ja bylam najszczesliwsza mamusia i wierzylam w to ze bede najlepsza...
Tobie tego zycze :)
 
Hejka.
Mam pytanko czy któraś z was oddaje swoją pociechę do angielskiego przedszkola?

ja osobiscie nie ale moja znajoma poslala swojego malucha i bardzo sobie chwali... dzis babel ma ponad 2 latka i umie wiecej slow po angielsku niz po polsku ;) wydaje mi sie ze to najlepsza nauka dla malucha... gdyby nie to ze teraz jestem w ciazy to moj Kapie tez by pewnie poszedl... ;)
 
Ja po 30 tyg zaczelam sie po malu pakowac choc nie mialam jeszcze wszystkich rzeczy kupionych ale po nocach nie spalam,co chwile sie budzilam bo moze wody mi odchodza a ja nie gotowa,wiec szybko wzielam sie w garsc i zakupy zrobilam o od razu bylam spokojniejsza,malo myslalam co bedzie po porodzie,Piotrusia bardzo nie moglam sie doczekac ale paralizowalam mnie mysl o porodzie,strasznie sie balam i modlilam sie abym nosila 42 tyg ale dzisiaj sie cziesze ze ur w terminie i prawda porod i to wyczekiwanie to przezycia nie do opisania,dzisiaj juz sie smieje i moglabym chodzic znowu w ciazy i rodzic:-D
Isabell to dobrze ze zadowolona jestes z krzeselka:-)
Asiek niesamowite przezycie:tak:
 
Mój maluch idzie od poniedziałku i strasznie się martwie czy da se rade:-(

Kochana nic sie nie martw dzieciaki szybko sie dostosowuja szczegolnie kiedy wokolo bedzie tyle zabawek i nowych kolegow i kolezanek... :) pamietam ze synek kolezanki na poczatku sie troche bal i mama z nim zostawala ale w pokoju obok i tylko lukala do niego tydzien czasu i bylo po sprawie :) dzis nie chce do domku wiracac no ale wiadomo kazde dziecko jest inne.. ale napewno wszytsko bedzie dobrze :)
 
Ja też za pierwszym razem wyczekiwałam i strasznie się bałam, chociaż starałam się do tego podchodzić że przecież tyle już urodziło i jeszcze tyle urodzi więc nic mu nie będzie. Tylko ze ja w sumie nie samego porodu tylko szpitala. Przyjechałam do szpitala po telefonie do mojej lekarki żeby się upewnić że to napewno poród. W szpitalu natomiast kazałam się tylko zbadać i powiedziałam że wracam do domu i przyjade pozniej, ale mnie juz nie wypuscili i mąż musiał jechać do domu po torbę bo ja nic ze sobą nie wziełam a w trakcie porodu już się przebierałam zeby wrócić do domu bo powiedziałam że już dzisiaj nie rodzę, że wrócę jutro. Potem długo mówiłam że więcej dzieci nie będę mieć ze względu na poród a nie samą ciążę. Tym razem ciążę zniosłam gorzej i sam poród też niemiło wspominam ale to ze względu na opiekę w szpitalu.

Co do przedszkola to mój kuba zaczął chodzić tutaj do przedszkola jak miał 2,5 roku i chodził do czasu aż poszedł do szkoły. Ja byłam zadowolona. Owszem musiałam kilka razy opiekunkom wytłumaczyc że moje dziecko to nie szkot i trzeba go trochę inaczej ubierać. No to zaczeły przesadnie go ubierać. Ale ogólnie byłam zadowlona i Kuba też. Maja też pójdzie już do żłobka jak będzie miala 10 miesięcy bo ja muszę wrócić do pracy ale postaram się wrócić na nocki to ona wtedy będzie w żłobku 2 dni. Gdybym miała możliwość to nie posyłałabym jej tak wcześnie ale nie mam z kim jej zostawić.
 
reklama
Mój Kuba długo się przyzwyczajał. Ponad 3 tyg. Już prawie zrezygnowałam ale udało się. Potem też mu się zdarzały dni że nie chciał iść do przedszkola i płakał. Aż mi serce pękało, ale nie było wyjścia, musiałam iść do pracy. Pózniej jak już był większy to nie mieliśmy takich problemów.
 
Do góry