reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy ze Szkocji

Jejku to szkoda nie wiedzą co tracą :wściekła/y:
Moi oszaleli już całkiem moja mama wczoraj na skype pokazywała mi jakie śpioszki kupiła i że będzie miała drugie łóżeczko w domu w Polsce jakbyśmy przyjechali tak więc ogólny szał z powodu maleństwa.
Ja mam tylko nadzieje że będzie dobrze i będzie rósł zdrowy w brzuszku i później z resztą sobie poradzimy:-)
Ja jutro się nie ruszam z domu będę cały dzień czekać na Was dzisiaj zrobie zakupy na jutro
 
reklama
hej dziewczyny!!!
U nas dzisiaj tradycyjnie pobódka o 4 i o 7...niestety po 7 Julka nie ma chęci na sen więc sie meczy bidulka bo widze ze jest senna ale usnac to za cholere nie chce
Ale oszukuję ja skutecznie wózkiem. Własnie usnela w gondoli i mam nadzieje ze chociaz godzine pospi zebym mogla spokojnie sie wyszykowac i zrobic cos w domku. No niesamowite to moje dziecię...w łózku spac sie nie chce w wozku chwila moment he he he:-D:-D:-D:-D
Isabell ja piguły zaczełam brać ok 3 tygodni po porodzie. Wlasnie kończe 3 opakowanie i wszystko jest ok.
Almani słodziak ta malutka Alunia...niesamowite jak czas szybko mija ...
uciekam na trochę, czas na jakis makijaz i kawę ;) z odkurzania z premedytacją rezygnuję ;-);-);-);-);-)
 
Almani,doveinred rosna te "nasze" malenstwa-ani sie obejrzycie a bedziecie siedziec w nocy w kuchni czekajac az wroca z imprezy:D Jestem w szoku ze takie malenstwa tak szybko sie rozwijaja!
doveinred ja uwielbiam gotowac, zwlaszcza jakies nowe rzeczy.W Polsce kupywalam kulinarny atlas swiata i dreczylam rodzinke roznymi dziwolagami:)
A z rodzicami to juz jest tak roznie.Nas jest troje a Mama szaleje z radosci na mysl o slubach,wnukach itp.Juz odklada pieniadze na Kaski slub, bo musi jej cos dac:)Teraz sa super i bardzo nam pomagaja, ale jak studiowalam to tez mielismy na pienku.
 
moi tez maja tylko mnie ale oprocz prezentu na chrzest to nic od nich maly nic nie dostal:-(

ehhh skad ja to znam :no:moja najmlodsza corka dostala na chrzciny jakis drobiazg bo jak sie urodzila nawet sposzka nie dali, a na roczek dostala 1 pare rajstopek:-(

wiec sie nawet nie wypowiadam:wściekła/y: teraz jak tu mieszkamy rozmawiam z nimi na skypie ale nie tesknie i nawet w nocy mi sie sni ze wracam do pl to jak jakis koszmar:tak:bo z nimi mieszkalam:cool:

co do pracki to ci zazdroszcze ja szukam czegos na nocki
bedzie dobrze :tak:

witam was mamuski i milego dnia zycze :tak:
 
Witam dziewczynki. U mnie dzien zaczął się fatalnie. Mój J zadzwonił rano do pracy że nie przyjdzie bo się rozchorował, bo w ostatnich dniach na dachu robił a jutro zaczyna urlop a oni do niego nie ma sprawy bo i tak od jutra jesteś zwolniony. Więc fajny okres nam się szykuje i to akurat przed świętami. A dopiero co wydaliśmy kupę kasy na prom do Polski. Aż mi się nie chce o tym wszytskim myśleć.
Maja dzisiaj strasznie marudna, nadal mamy problemy z kupką i strasznie się męczy bidulka, ale byłyśmy na spacerku i teraz jeszcze śpi. Najwyżej pozniej jeszcze raz pojdziemy skoro to pomaga jej się uspokoic.
Mama dzisiaj poleciala do domu, fajnie ze była bo duzo mi pomogla ale rozpuscila mi Kube strasznie, wogle przestal nas sluchac bo miał babcie i strasznie pyskaty się zrobil, wiec ze mój J nerwowy jest to były wrzaski na co moja mama ze zle robimy ze krzyczymy. Oj trzeba jakos wrocic do normalnosci.
Almani ja też tak robię, ale bardzo często zajmuje nam to dużo czasu i np. uleje jej się jak już ją położę do łóżeczka i chociaż też staram się ją położyć na boku to często zaczyna mi się krztusić a czkawka to już standard. Słodka była ta twoja Alunia, teraz oczywiście też jest.
Ewa ja teraz też wszystko kupowalam od nowa, bo po Kubie powiedziałam że nie chcę więcej dzieci i wszystko porozdawałam, ale teraz więkoszość mam używane z ebaya za połowe ceny albo i taniej. Łóżeczko podobnie jak Almani kupiłam w Polsce i dokładając koszty przesyłki to za tyle samo kupiłabym nowe na ebay. Wózek kupili nam rodzice, a ciuszki trochę nowych trochę używanych. Bujaczek kupiłam używany, kołyskę tak samo.
Kravat współczuję i nie daj się zbyc paracetamolem
Doveinred tobie też współczuje, oj pewnie na początku będzie ciężko. Fajnie sobie załatwiłaś z tym urlopem, też nad czymś takim pomyślę jak będę wracać do pracy. Tylko ja jeszcze nie wiem czy wróce na nocki czy dniówki. Wolalabym nocki bo wtedy łatwiej z dziećmi. Ale to wszystko się okaże jak będę wracać do pracy.
Makta moja Maja tak samo jak ją dam do łóżeczka to zaraz oczy szeroko otwarte a w gondoli spi. Natomiast nad ranem to najlepiej z mamą w łóżku, wtedy uda nam się przespać karmienie nawet o 2 godz.
 
Hej dziewczynki, no ja juz po wizycie i w szoku troszke jestem. Pobrali mi znowu krew by jeszcze raz sprawdzic czy to ten sam typ wirusow mnie atakuje co w zeszlym roku, wymaz z gardla i jamy ustnej i antybiotyk doxycyline :eek: no dobrze, ciekawe co wyjdzie w wynikach...
Moj Marek jutro ma urodziny i zupelnie nie wiem co mu kupic.... zastanawiam sie nad takim mieciutkim cieplutkim sweterkiem, ze wzorkiem w reniferki ;-), chociaz moze bo teraz rusza z firma, to moze jakis zestaw biurowy, albo pieczatke, albo, cholerka nie wiem i czasu tez nie wiele... jak zwykle zapomnialam :sorry:
 
No ja juz jestem wyszlam wczesniej bo nie mielismy klienta od 12 do 14 mielismy 2 klientow i tyle masakra, a wczoraj bylo tyle ludzi.
Nie powiedziałam Wam chyba czuje jak sie maleństwo rusza, tak jakby się przewracało z boczku na boczek albo rozciagalo niesamowite uczucie. Mój mąż tak by chciał poczuć a tu nic nie da rady jeszcze namacać szkoda bo smutny przez to jest
 
Ech Doveinred dobrze Cie rozumiem...bo moi rodzice tez jakos nie szaleja z zakupami dla Julki. Mój tato jak sie urodziła stwierdził że poniewaz nie jesteśmy z Sebastianem małżeństwem nic nam nie pomoże...strasznie mnie to bolalo i nadal boli bo te nasze kontakty takie jakieś srednie.
No ostatnio sie obudzili troche i kupili łózeczko dla małej żeby miała gdzie spac jak przyjedziemy do Polski...
cieżkie jest to zycie z rodzicami. czasami moze nieświadomie ale tak bardzo ranią.
Isabell kurcze trzymajcie się dzielnie. Zobaczysz wszystko sie ułoży pozytywnie...
Kravat kuruj sie kobietko kuruj bo kawa czeka ;))
Jakiś dołek mnie znowu zlapał jak pomyślałam o tych moich rodzicach...i ich "problemach"...ech
 
reklama
Do góry