reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy ze Szkocji

ja lecialam do polski jakos w 28tyg, bez zadnych problemow, jedynie popros swojego gina o zaswiadczenie,ze nie ma przeciwskazan na wszelki wypadek, mi nie sprawdzali,ale u mnie nie bylo widac prawie brzuszka ;-) co do lekarzy...glupot moim zdaniem Ci nagadali. ja sie jeszcze ani razu nie spotkalam, ze w jakikolwiek sposob lekarz dyskryminowal albo byl dla mnie niemily z racji tego,ze jestem polka, wrecz przeciwnie...tu jest wiele narodowosci i oni podchodza normalnie do ludzi. ja prowadzilam tu cala ciaze i tutaj tez rodzilam. jesli chodzi o opieke poloznej (bo ona prowadzi cala ciaze, chyba, ze jest potrzeba wizyty u ginekologa) ja bylam ogormnie zadowolona. babki swietne,mile, takie "kochane". wizyty w ciazy u lekarza tez calkiem inaczej wygladaly niz w polsce (gdzie prowadzilam pierwsza ciaze i rodzilam). tutaj w gabinecie spedzalam minimum 30min, wypytywaly o wszystko, przy kazdej wizycie badanie moczu, co jakis czas badanie krwi, wiele innych badan ogolnie tutaj robia niz w polsce. chocby nawet, co mnie zaskoczylo, badanie na hiv :szok: standardowo w ciazy, w polsce za takie badanie placi sie niezla kase...ogolnie jak dla mnie rewelka jesli chodzi o opieke, a balam sie ogromnie o jezyk,ale od tego sa tlumacze, o ktorego mozna poprosic na wizyte i nawet na porod. no wlasnie, jesli chodzi o porod,a mialam cc bo malutka byla ulozona posladkowo, tez wspominam go rewelacyjnie, opieka na kazdym kroku, co chwile ktos przychodzi z przeciwbolowymi, babki bardzo mile,dziecko caly czas przy mnie, co mi sie osobiscie bardzo podobalo, ze wszystkie badania dziecka, kapiele itd byly wykonywane przy mnie, w polsce synka zabierali na jakis czas i nie wiedzialam w ogole co sie z nim dzieje :szok: no i jedzenie szpitalne nie do porownania z polskim,lepiej niz w domu :-p nie wiem co konkretnie jeszcze bys chciala wiedziec, jak cos to pytaj. wiesz...tez nie ma co sie sugerowac jedna opinia bo niestety wszystko zalezy od tego na kogo sie trafi, jaki lekarz bedzie, jaka polozna, choc ja trafialam na przemile osoby, ale to chyba nie zalezy od kraju tylko od szczescia bo w polsce mozesz trafic na takich samych ludzi, a mozesz tez trafic na kogos kto juz na wstepie uprzykrzy Ci wszysko, nie ma reguly :)
 
reklama
Witamy nowa kolezanke i zapraszamy na nasze forum ;-)....pare stron wczesniej pisalysmy o porodach tutaj :tak:
Karola dobrze opisalas odnosnie lekarzy,ciazy,porodu.....nic dodac nic ujac- tylko tutaj rodzic :-D
Kurcze gadalismy z moim m. prawie do polnocy....ale wiecej bylo za niz przeciew,wiec podjelismy decyzje ze sprobujemy a zawsze moze wrocic do dawnej pracy :tak: Dzisiaj zanosi wypowiedzenie ;-)
Jesli chodzi o benefity to prawde mowiac nie mam pojecia,dostajemy na nasze wspolne konto a finansami zajmuje sie maz....ja tylko wydaje :-Dale dobrze ze mowisz,sprawdze i dam ci znac :tak:
Dzisiaj przepiekna pogoda,pranie juz sie suszy w ogrodzie a teraz czas ogarnac dom :baffled:po poludniu na spacerek sie wybierzemy ,od razu po malego z przedszkola...
 
Mikusia- już biorę się za szukanie. Chętnie podczytuję doświadczenia z porodów, bo to mój pierwszy.
k4rol4
- u mnie brzuszek całkiem całkiem :) ale zaświadczenie będę miała. Jestem całkowicie ubezpieczona w Polsce, bo w ciążę zaszłam w trakcie umowy o pracę. Mąż niestety właśnie dostał wypowiedzenie. WŁAŚNIE TERAZ. Dlatego skoro pojawiła się możliwość szukania pracy w Edynburgu korzystamy z niej tak chętnie. Nie chcę zostać tu sama i sama rodzić.
Może wiesz, czy mam szansę urodzić na Polskie ubezpieczenie, czy Łukasz musiałby do dnia porodu dostać pracę w UK? Niestety trudno mi zdobyć takie informacje. Od czerwca będę na urlopie, a do dnia porodu na macierzyńskim, więc w tym czasie mogę bezpiecznie opuścić kraj bez wizji "namierzenia przez Zus". Mam jeszcze kartę euro26 aktywną do października. To też swego rodzaju ubezpieczenie.

Piszcie i podpowiadajcie kochane. Większość znajomych odradza mi lot i poród w UK... sama nie wiem co o tym myśleć. Jestem raczej odważna- ale nie lekkomyślna. Muszę to dobrze zaplanować.
 
Hura, jak przylecisz to umawiasz sie w job center(dobrze mowie dziewczyny?) i tam wypelniasz aplikacje i po okolo 2tyg przysylaja Ci numer ubezpieczenia i na nim funkcjonujesz. Ty jako przyszla matka nie musisz tutaj pracowac, beda pytali po co Ci ubezpieczenie wiec mowisz, ze do benefitow, ja tak podawalam bo do pracy nie mialam jak isc bo z synem w domu siedzialam, a pozniej druga ciaza wpadla...na tym ubezpieczeniu normalnie funkcjonujesz, rejestrujesz sie w przychodni, na nim masz wizyty, zalatwiasz wszystkie benefity itd.to chyba pierwsza rzecz jaka trzeba zalatwic jak przylecisz ;)

co do odradzania to w polsce tez sie cudow nasluchalam, kazdy byl jakos anty,teraz ciesze sie, ze nie sluchalam i zaryzykowalam, chocby dlatego, ze mam za darmo szczepienia, lekarstwa dla dzieci i dodatkowo benefity ktore nie ukrywam sa w porownaniu do polskich, ogrrrooomne!
 
k4rol4- wczytałam się właśnie i na 1459 stronie mam twój opis porodu :)
O Job Center pisała mi przyjaciółka. Dają ubezpieczenie tak po prostu? To byłoby cudowne. Leciałabym od ręki. NIESAMOWITE.
 
Mkusia dobrze ze sie zdecydowaliscie, wg mnie takie rozwiazanie jest super
Karola no niby tak mam starsze dzieci ale tez codziennie pracuje i jak wracam do domu to razem z nimi i o ile z mloda nie mam wiekszych problemow poza jej gadulstwem i tym ze chce zeby caly czas poswiecac jej tak ze starszym mam sporo problemow.
Hura ubezpieczenie tutaj bedziesz miec tak ten kraj funkcjonuje, co do ciazy i porodu tutaj to ja mam odmienne doswiadczenie, dla mnie to byla porazka
 
ale wiesz Iza, ja bym duzo dala zeby isc do pracy, szukam non stop czegos dodatkowego, sprzatania nawet mieszkania u kogos, zeby tylko doslownie sie wyyyrwac na chwile z domu :-p powaznie mam wrazenie,ze sie cofne w rozwoju w koncu do poziomu dzieci :-p chociaz tyle Twojego, choc biorac pod uwage, ze Ty non stop jestes sama to matko, corko wspolczucia!!

a Mikusia wlasnie super zadecydowaliscie. jesli jeszcze ma opcje powrotu do starej pracy to tym bardziej chyba nie ma nad czym myslec, trzeba probowac :)

Hura, tak jak pisze Iza, tutaj calkiem inaczej to wszystko funkcjonuje na szczesce. w polsce pod tym wzgledem jak dla mnie jest porazka totalna!!
 
Dzieki dziewczyny- tfu tfu,odpukac- zeby sie mu podobalo,bo ja jakos juz powoli pogodzilam sie z mysla ze moj maz bedzie do domu wracal nad ranem i pojdzie spac :-p
Tez wiele (zlego i dobrego) slyszalam o tym kraju...no coz jednym sie udaje a inni pakuja walizki...
Hurraaaa,moja kumpela tez chciala z mezem wyjechac do anglii (jak byla w ciazy),ale pusciala najpierw jego by wszystko oblukal,wynajal mieszkanie (bo nie chcieli znajomym siedziec na glowie) i potem juz na ''gotowe'' do niego doleciala :tak:i jakos sie wszystko ulozylo...
Slyszalam o takich parach ze sie tez nie udalo i wrocili z powrotem do pl....smutne ,ale czasami warto przemyslec decyzje :tak:
Tyle dobrze ze macie u kogo sie zatrzymac,ale na dluzsza mete tez bedziecie chcieli cos swojego...;-)ale widze ze jestes odwazna osoba:-p
Milego weekendu kobitki :-)
 
Mikusia my tez tak zrobilismy, moj M wzial ze soba kase, zatrzymal sie u kuzynki, wszystko pozalatwial, wynajal mieszkanie, znalazl prace i my dolecielismy po 2tyg...wlasnie nie chcielismy cala rodzina sie zwalac na glowe jego kuzynce. no i 2 tyg szybko nam zlecialo :)

milego weekendu?deszczowego chyba...ehh dobija mnie juz ta pogoda. dzisiaj korzystalismy ile sie da, najpierw na zakupy na nogach, a mamy dosc spory kawalek, pozniej obiad w domu i na ogrod, pozniej do labedzi zajrzec, pozniej znowu ogrod i sama juz padam normalnie. wlasnie moj M wrocil z pracy,mala spi, zaraz starszaka klade, otwieram zimne piwko, wlaczamy film i relaks piatkowy...
 
reklama
M tez tak zrobilismy ze najpierw moj wyjechal a mysmy dolaczyli do niego po 3 tygodniach, mialo byc najpierw po 3 miesiacach ale ja nie umialam sama wysiedziec w polsce. Pogoda dzisiaj piekna byla a jak slysze o kolejnych deszczach to mi sie wszystkiego odechciewa.
 
Do góry