ale mnie z tymi uszami nastraszylyscie...choc moje dzieciaki ZAWSZE maja czapki na glowach, bez znaczenia czy wieje czy nie (no oprocz wiadomo lata, wiosny). a we wtorek pojechalismy z M nad jezioro na plac zabaw, wialo jak cholera, siedzi szkotka z corka na lawce, corka moze 8-9miesiecy, placze, krzyczy, ja sie patrze a ona bez czapki
ja kaptur mialam na glowie, Filip czapke zimowa,moj M tez, a tu male dziecko bez! i tylko patrzylam jak placze i jak jej cale wlosy zawiewa do gory, a matka zdziwiona ze dziecko takie niezadowolone..mamusiu nie moge naprawde, jak widze te szkockie dzieci, no zal mi ich. ja rozumiem hartowac, ale sa chyba granice,albo to ja jakas dziwna jestem, choc dzieci nie przegrzewam,ale bez czapki
ehhh
a u mnie tez szpital, poki co bez goraczek i kaszlow u dzieciakow, ale katar maja okropny. mala pol nocy nie spala bo co jej smoczka dalam zeby sobie spala dalej, to wypluwala bo przez nos oddychac nie mogla
czyscilam jej nos chyba z milion razy i dalej cos ciagle plumkalo...biedna sie meczyla juz druga noc. ale widze,ze teraz juz troche lepiej, zobaczymy do wieczora. z kolei Filip jest tak pociagajacy, ze juz nie nadazam mu wycierac i czyscic nosa
ehh, a niby taka ladna pogoda byla, a tu prosze jak dzieci pozalatwiala
no, a co do wylotow do polski to w koncu z M wczoraj zadecydowalismy, ze odpuszczamy majowy wylot do polski i odkladamy pieniadze bo chcemy zlozyc aplikacje o domek z councilu w coatbridge albo airdrie i musimy odlozyc na remont jak cos zeby miec pewna kase...myslelismy,ze sie wstrzymamy jeszcze, ale kurcze u nas taka wilgoc w mieszkaniu wychodzi,ze mam juz tego po dziurki w nosie. Filip mial nowe meble kupione wczerwcu, a juz jedna komoda cala z tylu w plesni i cos pod lozkiem zaczyna mu wychodzic wiec lozko bedzie trzeba kupic nowe znajac zycie :[ a nasi landlordowie oczywiscie, ze nie wietrzymy i nie grzejemy....i przemowic sie im nie da wiec niech spadaja
ciekawe kogo sobie znajda do tego mieszkania na nasze miejsce, nie sadze zeby ktos wytrzymal dluzej niz 6miesiecy tutaj
dziewczyny z airdrie powiedzcie mi jakie dzielnice odradzacie, bo w aplikacji trzeba zaznaczyc gdzie sie chce itd. w ogole ma ktoras z Was taki "domek" z councilu? bo my w bloku nie chcemy wiec bedziemy sie starac o cos z ogrodem