Mikusia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2012
- Postów
- 545
Hej dziewczyny...No nareszcie, nie ktore sie odezwaly :-)
Jakos nie mialam weny pisac bo wiedzialam ze zadna nie odpisze...
Jesli chodzi o uczulenie na krowie mleko to jak bylam z malym u lekarza to jasno i wyraznie przedstawialam sytuacje ze kazde mleko przetestowalam-nadal wysypka,smarowanie wazelina i innym badziewiem nic nie pomagalo a nawet chyba pogarszalo stan skory dziecka! Dopiero po zastosowaniu Nutramigen (od kolezanki)poskutkowalo ze skora przestala byc sucha z wysypka- tak powiedzialam lekarzowi i tyle...tylko szkoda ze dopiero po 2 latach sie kapnelam ze trzeba z nimi (lekarzami)krotko i zwiezle postepowac...
Zrobil wielkie oczy, bo nie mogl mi juz wcisnac nastepnego szajsu ktore i tak nie przynosilo zadnego efektu...i niestety (dla mnie stety)przepisal mi Nutramigen bez zadnego ale...
Do tej pory mam za kazdym zamowieniem nowa recepte na to mleko + jakies tam smarowidla typu Doublebase,Oliatum cream oraz do kapieli Oliatum bath- oliatumy dobrze nawilazaja.
Wiec nie ma sie co czaic z lekarzami, bo beda wam wciskac inne mleka (nieskuteczne)albo jakies sojowe,kokosowe lub pszenne (takie tez sa w hipermarketach).
Jedna lekarka mi powiedziala kiedys ze Nutramigen to b.drogie mleko i oni nie przepisuja tak od razu na widzimisie...ale cholera to oni nie widza jak matka staje na rzesach zeby pomoc swemu dziecku jak ono cierpi z powodu uczulenia
Kiedys to bylam jeszcze niedoinformowana ze trzeba walic do nich prosto w dym ze sie chce to mleko i koniec...Czlowiek myslal ze to lekarze dadza nam jakies rady,testy i pomoga dziecku.Ilez ja sie najezdzilam do Wishaw do szpitala do dietetykow,specjalistow i kazda wizyta konczyla sie tym ze proponowali nowe mleko,zeby sobie zakupic i metoda prob i bledow...a co dziecko zle wygladalo to wygladalo!!!!
Smieszy mnieto teraz ,bo przypomina mi sie zdarzenie ze probowali mi wmowic ze wazelina pomoze,wiec nalewali plynna wazeline do miski z woda,moczyli w niej bandaze i obkrecali w nie mojego synka a potem go ubrali na te mokre bandaze i powiedzieli ze ma w nich byc do rana nastepnego dnia
Kru....ilam sie i jak dojechalismy do domu to wszystko posciagalam a maly mial cialo wrecz odmoczone i zimne jak lod-to bylo zima...Nastepnego dnia dostal temp.i byl chory...nie tylko na wysypke i tacy sa lekarze!
Normalnie mowie wam dziewczyny to temat rzeka jak dla mnie bo od4 lat sie z tym mecze u synka,chociaz teraz jest juz lepiej,bo moze produkty zawierajace mleko,ale juz nie moze pozwolic sobie na szkl.100% krowiego mleka bo zaraz ma wysypke.
Ale sie rozpisalam....;-)chyba dlatego ze teraz bylabym o niebo madrzejsza niz te 4 lata temu ;-)
Milej nocki :-)
Jakos nie mialam weny pisac bo wiedzialam ze zadna nie odpisze...
Jesli chodzi o uczulenie na krowie mleko to jak bylam z malym u lekarza to jasno i wyraznie przedstawialam sytuacje ze kazde mleko przetestowalam-nadal wysypka,smarowanie wazelina i innym badziewiem nic nie pomagalo a nawet chyba pogarszalo stan skory dziecka! Dopiero po zastosowaniu Nutramigen (od kolezanki)poskutkowalo ze skora przestala byc sucha z wysypka- tak powiedzialam lekarzowi i tyle...tylko szkoda ze dopiero po 2 latach sie kapnelam ze trzeba z nimi (lekarzami)krotko i zwiezle postepowac...
Zrobil wielkie oczy, bo nie mogl mi juz wcisnac nastepnego szajsu ktore i tak nie przynosilo zadnego efektu...i niestety (dla mnie stety)przepisal mi Nutramigen bez zadnego ale...
Do tej pory mam za kazdym zamowieniem nowa recepte na to mleko + jakies tam smarowidla typu Doublebase,Oliatum cream oraz do kapieli Oliatum bath- oliatumy dobrze nawilazaja.
Wiec nie ma sie co czaic z lekarzami, bo beda wam wciskac inne mleka (nieskuteczne)albo jakies sojowe,kokosowe lub pszenne (takie tez sa w hipermarketach).
Jedna lekarka mi powiedziala kiedys ze Nutramigen to b.drogie mleko i oni nie przepisuja tak od razu na widzimisie...ale cholera to oni nie widza jak matka staje na rzesach zeby pomoc swemu dziecku jak ono cierpi z powodu uczulenia
Kiedys to bylam jeszcze niedoinformowana ze trzeba walic do nich prosto w dym ze sie chce to mleko i koniec...Czlowiek myslal ze to lekarze dadza nam jakies rady,testy i pomoga dziecku.Ilez ja sie najezdzilam do Wishaw do szpitala do dietetykow,specjalistow i kazda wizyta konczyla sie tym ze proponowali nowe mleko,zeby sobie zakupic i metoda prob i bledow...a co dziecko zle wygladalo to wygladalo!!!!
Smieszy mnieto teraz ,bo przypomina mi sie zdarzenie ze probowali mi wmowic ze wazelina pomoze,wiec nalewali plynna wazeline do miski z woda,moczyli w niej bandaze i obkrecali w nie mojego synka a potem go ubrali na te mokre bandaze i powiedzieli ze ma w nich byc do rana nastepnego dnia
Kru....ilam sie i jak dojechalismy do domu to wszystko posciagalam a maly mial cialo wrecz odmoczone i zimne jak lod-to bylo zima...Nastepnego dnia dostal temp.i byl chory...nie tylko na wysypke i tacy sa lekarze!
Normalnie mowie wam dziewczyny to temat rzeka jak dla mnie bo od4 lat sie z tym mecze u synka,chociaz teraz jest juz lepiej,bo moze produkty zawierajace mleko,ale juz nie moze pozwolic sobie na szkl.100% krowiego mleka bo zaraz ma wysypke.
Ale sie rozpisalam....;-)chyba dlatego ze teraz bylabym o niebo madrzejsza niz te 4 lata temu ;-)
Milej nocki :-)