Hej :-) ale moje chłopaki miały wczoraj radochę. Sąsiadka nas zgarnęła jak wracaliśmy z placu zabaw bo urodziły się jej suczce, małe. Takie słodziaki malutkie. Moje Bobki były zafascynowane. Chcieli wziąć do domu po jednym szczeniaczku. Marudzili i płakali.
A dziś obiadek już mam prawie gotowy. Mam dziś gościa na obiedzie. A, że jadę do kościoła, wracam i zaraz będę miała obiad to musiałam się dziś rano sprężyćJoasiu trzymam mocno za Was kciuki z całego serduszka. Twój sms wczoraj nie chciał mi się otworzyć. Wyskakiwało jako wiadomość do pobrania i dopiero wieczorem udało mi się odczytać. Do tego czasu byłam święcie przekonana, że jest tak zdjęcie synusia, że już urodziłaś. Pomodlę się dziś, żeby malutki fiknął:-).
Izabelll wiem, że to nie będzie często ale wykorzystuj tak J za każdym razem jak przyjedzie. Tobie też należy się odpoczynek.
A dziś obiadek już mam prawie gotowy. Mam dziś gościa na obiedzie. A, że jadę do kościoła, wracam i zaraz będę miała obiad to musiałam się dziś rano sprężyćJoasiu trzymam mocno za Was kciuki z całego serduszka. Twój sms wczoraj nie chciał mi się otworzyć. Wyskakiwało jako wiadomość do pobrania i dopiero wieczorem udało mi się odczytać. Do tego czasu byłam święcie przekonana, że jest tak zdjęcie synusia, że już urodziłaś. Pomodlę się dziś, żeby malutki fiknął:-).
Izabelll wiem, że to nie będzie często ale wykorzystuj tak J za każdym razem jak przyjedzie. Tobie też należy się odpoczynek.