reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy ze Szkocji

hej dziewczyny:)
widze ze leci Was troszke na swieta do Pl,podobno ma byc zimno brrr oby bylo inaczej;)

Mikusia moja Gabi ma 7 mcy i tez dopiero usiadla;) starsza juz pieknie siedziala na 6mcy ,tak jak dziewczyny pisza to sprawa indywidualna:)

ja te swieta spedze bez meza...oj bedzie ciezko buuu
 
reklama
oj oliga ciesz sie, ze spedzasz swieta w pl z reszta rodziny, bo jak tutaj przylecisz to zobaczysz jak bedzie Ci brakowalo ich kazdego dnia...i nawet fakt, ze masz meza przy sobie, nie pomoze ;) teskni sie strasznie, to tylko swieta, wiele przed Wami. pozniej bedziesz tylko kombinowac jak tu w pl spedzic kazda okazje ;)

a pogody bym chciala nie komentowac normalnie, ale chyba skomentuje...snieg, deszcz, wiatr i nagle nawet slonce :o cztery pory roku w jeden dzien, szok :o nawet w wydarzeniach polskich mowili (po dlugiej walce z antena:p ), ze szkocje zaskoczyla zima, ze po 17cm sniegu nawet spadlo :o ale podobno ma sie ocieplic znowu wiec jestem dobrej mysli ;)
a teraz lece spac bo cos zmeczona jestem...zycze spokojnej nocy dziewczyny!
 
Hej :happy:
No to mamy zime za oknem ,ale dobrze ze powoli sie topi...
W polsce na swieta zapowiadaja zimno,deszcz,wiec tez nie za wesolo,ale rodzinna atmosferka zawsze moze rozgrzac,he :-D
Przerazona dobrze ze ci sie udaly chrzciny i dobrze ze mialas kogos do pomocy...:-)
Justysia dobrze ze masz taka bliska osobe...bo tutaj to roznie bywa...
Jeszcze pare lat temu (jak nie mialam dzieci) to mialam kolezanke-przyjaciolke z Livingston,ale gdy zaszlam w ciaze to powoli sie oddalala,nie mogac zakumac ze potrzebuje odpoczynku,spokoju,ze zwalniam obroty...ona od poczatku lubila bujne zycie...troche wypic,troche wypalic,zazyc (!),za co ja krytykowalam,moze dlatego nie zeszla na psy...:zawstydzona/y::-(Jak przyszedl na swiat moj synus,to praktycznie przestala mnie odwiedzac,dzwonic..ja probowalam ale nic na sile,prawda?!I tak zakonczyla sie nasza przyjazn.Ona wrocila do dawnych nalogow,ma 33 lata i nawet nie mysli o dzieciach w przyszlosci,woli wyjechac np.na kanary i zabalowac...
Mialam jeszcze pare kolezanek ktore tez mialy juz swoje przyjacioleczki,ktore non stop sie przechwalaly,krytykowaly macierzynstwo.....ale sie przeprowadzilismy tutaj (shotts),zeby nie byc sasiadami takiego towarzystwa...:szok:
Obecnie poszukuje jakis kolezanek,bratniej duszy na obczyznie...dlatego jestem tutaj dziewczyny na forum ;-)
Fajnie bedzie sie spotkac, pogadac...juz niedlugo bedzie cieplej to sie spikniemy,jesli chcecie oczywiscie:tak::sorry: :-)
 
Mikusia tak to bywa z Polakami na obczyznie. Ja tez mialam wiele "przyjaciolek" ale to nie to samo zazwyczaj bylo tak ze jak ja sie nie odezwalam to one same sie nie odezwaly, jak ja nie przyjechalam to one nawet nie zaproponowaly wiec jak przestalam sie odzywac to kontakt sie urwal a potem byly pretensje ze ja sie nie odzywam. Teraz mam kilka kolezanek ale tez jest podobnie, kazdy ma juz swoje towarzystwo i ciezko jest sie w nie wbic. Dlatego pod tym wzgledem brakuje mi polski ale mam nadzieje ze jeszcze znajde kogos takiego.
W Polsce zapowiadali deszcz na dzisiaj, co prawda chmury byly ale teraz jest bardzo cieplo, dobrze oby jak najdluzej niech dzieciaki szaleja na dworze
 
no wlasnie tak to jest Izka...niestety.Ale tak jak pisalam 'nic na sile' i tyle :-)
U nas juz powoli znika snieg,tylko w ogrodzie sie trzyma...bylam z malym ulepic balwana,zeby mial go na troche dluzej :-D
 
Hejka :-)
A co Was tak wymiotlo z forum??Nikt sie nie odzywa :-(Co z Wami dziewczyny,halllooooo :szok:
Wyszlo mi to wczorajsze lepienie balwana...jedna dziurka od nasa zapchana,bol gardla i lekki katarek ;-)No ale najwazniejsze ze jeszcze balwan stoi,he :-D
Pogoda juz lepsza niz wczoraj,choc mrozna...a niech wymrozi bakterie,wirusiska :tak:
 
Mikusia dokladnie nic na sile sie nie da dlatego ja juz opuscilam, znajomi znikneli i jakos trzeba zyc. A ty sie kuruj.
W Polsce tez pogoda sie popsula, wczoraj juz mocno wialo chociaz cieplo bylo a dzisiaj juz do kitu i tak narazie ma byc. Ja mialam ciezka noc bo mloda w dzien pospala i potem pozno poszla spac i marudzila w nocy. A dla niej fajnie ze babcia i dziadek sa ale mama musi byc i koniec
 
eh dziewczyny, najlepszy sposob to sie skumac tu razem i tyle ;) kazda dzieciata, mezata...jedna druga rozumie i razniej bedzie. ja poki co w sumie marudzic nie mam co...przyjaciolki ktore zostawilam w pl nadal mam i mam nadzieje, ze miec bede cale zycie ;) ale moze to kwestia tego, ze w zasadzie sa w moim zyciu juz jakies 17lat :) oczekuje w czerwcu na przylot jednej, poki co w maju chyba sama sie jeszcze wybiore do pl bo pozniej to juz kurcze nie bede miala nawet jak...a mama dopiero pod koniec lipca przyleci, na porod itd. a tak w miedzyczasie samotnie strasznie tu, M w pracy, ja z malym i tak leca dni, kazdy taki sam...az sie odechciewa :(
 
reklama
karola mam podobnie kazdy dzien taki sam... jak bylam na macierzynskim potrafilam zapomniec jaki jest dzien tygodnia nawet..

ja zabralam sie za porzadki swiateczne , narazie mam umyta lazienke i pol kuchni bo juz mi baki przeszkadzaja :crazy: mam nadzieje ze uda mi sie dzis jeszcze okna umyc ale to sie okaze
 
Do góry