reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy ze Szkocji

cytryna- nawet czasami jak dziecko ma 2 latka to moze zle spac. W tym wieku np zaczynaja miec sny i bardo to przezywaja a wtedy sie budza. Dodam ze jak sie nauczy juz samo zalatwiac a nie moze samo jeszcze isc do toalety to tez budzi. Tez czekan na okres kiedy beda spaly ale to pewnie bedzie czas jak beda chodzic do szkoly :sorry:
azorek- fajne zestawy,
my mamy taki zwykly z kubusiem puchatkiem wiec pewnie sie ucieszy :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
na mikolaja to kupilam teraz mlodej prezent tak chyba bardziej pod swoja wygode;-) dostanie skrzynie na zabawki bo czesc ma w koszu takim wilkinowym (ale sie nie mieszcza oczywiscie:sorry2: i mam takia polke z koszyczkami na bzdety np ksiazki itd ale mam dosc odkladania w kolko codziennie wiec jedna skrzynia plus koszyk i wsio do "jednego gara" hehe niech sie meczy i szuka ;-):-) 41FAXrhhD7L._SX315_.jpg no taka skrzynie i wiem ze sie bedzie kubus puchat gryzl ze swinka peppa z lozka ale woel to niz ksiezniczki disneya;-)patrzylam tez na ebayu i w podobnych wymiarach skrzynie czasem sa drozsze niz ta:confused:jak sa takie w jednym kolorze to nie maja tych blokad ze wieko nie spadnie na lapki dziecka np:dry:
 
Witam

no to się rozpisałyście :-)

Przerażona- mojej małej skóra schodziła płatami z całego ciała, a ciemieniuchę miała aż po same brwi... Oliwki i inne cuda były na kant ... uja nabić, położna poradziła mi oliwę z z migdałów- zdziałała cuda :tak: Więc jeśli chcesz to spróbuj.

Co do języków to sama się ostatnio zastanawiałam, jak to zrobić, a widzę, że opinii tyle, co i osób na forum. Mi się wydawało zawsze, że im wcześniej tym lepiej, a dosłownie kilka dni temu trafiłam na artykuł, w którym było napisane, że : jeśli głownym językiem dziecka ma być angielski- bo będzie tu chodzić do szkoły, tu żyć, zawierać przyjaźni etc, etc, ale chcemy też, żeby dziecko mówiło po polsku, to angielski trzeba wprowadzić jak najpóźniej :confused: No, i moja teoria padła i zgłupłam do konca... :dry:
Póki co, dziumce czytam po polsku i angielsku, zależy jaką książkę mi poda :-D Raz nawet pokazała w książeczce pieska i powiedziała puppy :-D:-)

My w tym roku święta spędzimy chyba we trójkę tylko, takie ciche i spokojne. Ja bym się tam w ogóle tym nie przejmowała, bo odkąd tu jestem- to Boże narodzenie będzie już piąte- to jakoś nie czuję, że są święta i mogłabym ich nie obchodzić, ale ze względu na małą będzie i choinka, i prezenty i kolacja wigilijna. Chcę, żeby miała choć trochę tradycji, aczkolwiek i tak niewiele z tego zrozumie :-D:-D
Ja wpadłam na pomysł, że małą ubiorę w strój mikołaja, zrobię zdjęcia i wyślę je najbliższej rodzinie- tj mamie i cioci :-D- jako kartki świąteczne


Doveinred- a czemu prawko będziesz robić w Irlandii?? Współczuję bolesnego ząbkowania u Mestwinka


A tak z innej beczki- która z was wie, jak się robi grochówkę?? Bo chodzi za mną ostatnio, już nawet groch kupiłam, ale za diabła nie wiem, jak się robi :-)
 
Vampiria jak chcesz to skorzystaj sobie ze strony kuronia. Ja robie na kosci, gotuje groch, ziemniaki, marchewke pietruszke (tylko pietruszke pozniej wyciagam bo nie lubie) i doprawiam normalnie kucharkiem. Gotuje na malym ogniu. I teraz jak wolisz mozesz dodac kielbase, parowke, bekon. Ja robie z parowk bo dzieci tak wola i ja zreszta tez. Parowke robie odddzielnie dla dzieci po prostu gotowana a dla nas podsmazam a bekon dodaje do zupy. Mozesz tez zeszklic cebule i dodac
 
Dzięki, Isabelll :-)

azorek, właśnie mi podsunęłaś pomysł na prezent :tak:, chyba kupię mojej małej ten gar do gotowania, bo ostatnio nie robi nic, tylko miesza, gotuje i próbuje, czy dobre :-) Żywię jednak obawę, że i tak zwykłe garki będą bardziej atrakcyjne ;-)
 
chyba mnie niektore z Was nie zrozumialy. Ja nie mowilam nic o tym kiedy wprowadzac drugi jezyk tylko ze kazdy z rodzicow ma sie poslugiwac swoim wlasnym bo to tylko pomiesza dziecku w glowie. A takto bedzie wiedziala ze do mamy mowi sie po polsku a do taty i pani w przedszkolu po angielsku. Oczywiscie na poczatku bedzie mieszalo jezyki ale pozniej zalapie. A w ogole to nie powinnysmy sie martwic czy nasze dzieci beda mowily dobrze po angieslku tylko czy zechca pozniej jak pojda do szkoly mowic z nami po polsku (zwlaszcza w rodzinach dwujezycznych). Moja kolezanka, ktora wyszla za szkota ma coreczke, ktora rozumie wszystko co do niej mowi (bo tylko takim jezykiem sie do niej odzywa) ale jak juz o cos pyta to bardzo rzadko odpowiada po polsku - wlasciwie mowi tylko pojedyncze slowa a zdaniami odpowiada jej po angielsku. I ona sie wlasnie martwi jak to bedzie jak pojada do Polski na swieta a jej mama nie bedzie mogla porozmawiac z wlasna wnuczka. To samo sie tyczy czytania - corka innej kolezanki ma teraz 8 lat i nie umie czytac po polsku - ale to oczywiscie tylko z jej winy bo nie przypilnowala zeby ja tego nauczyc.
 
isabell skrzynie kupilam w mothercare.
ja na lotnisku w krakowie juz pare lat temu widzialam sytuacje ktora tez mnie zdziwila wtedy. babka z mezem i dwojka synow na lotnisku-rodzice do dzieci po pl a dzieciaki tylko po ang odpowiadaly :eek: starszy chlopak mial juz chyba z 16 lat ten mlodszy moze z 12 i takie to dla mnie bylo niezrozumiale jak to jest ze rodzice z pl a dzieci tylko po ang chca mowic. z drugiej str przypadek mam podobny w rodzinie-ciotka mieszka w stanach ma dwie corki jak dziewuchy chodzily do przedszkola to jeszcze sie odzywaly po pl a jak poszly do szkoly to polskiego za nic nie chca uzywac bo koledzy i kolezanki mowia ze to wstyd i one nie beda po pl mowic:szok: boje sie troche ze kiedys moja amelkowna mi tak wyjedzie ze jej wstyd i koniec:eek:
 
No ja sie tym troche martwie ze moja nie bedzie po polsku biegle mowic/pisac. Dlatego chce jej jak najwiecej po polsku czytac, kupic jakies bajki w jezyku polskim no i jeszcze znalesc jej kolezanki i kolegow ktozy mowia po polsku - na razie poznalam jedna mame z 4 miesiaczna coreczka z mojej miejscowosci - zeby miala jak najwiecej okazji do sluchania i mowienia, bo ja niestety nie mam kontaktu na codzien z polakami. Mam nadzieje ze mi sie uda :) Na razie jedyne co moge robic to mowic do niej jak najwiecej, wiec z reguly caly dzien sobie o czyms opowiadamy.
 
reklama
justaaa ja się z Tobą w 100% zgadzam. mi chodziło o to, że każdy rodzic powinien mówić swoim językiem! jeśli dziecku się mieszają słowa można przez zabawę uczyć rozróżniania języków (no i tu pewnie to rola mamy, która jest przez większa część dnia z dzieckiem).
niestety jest takie ryzyko, że dziecko nie będzie chciało mówić np po polsku to wszystko zależy właśnie od rówieśników no i podejścia rodziców (czyli nic na siłę)

vampiria spróbuję oliwkę;) dzięki;)
 
Do góry