reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy ze Szkocji

no przykro mi, wiem ze wielu pracodawcow nie zapewnia transportu bo tak jakby ich nie interesuje jak dotrzesz do pracy, masz byc. Pamietam jak to bylo z ta sniezyca w zeszlym roku, musialam wykorzystac dni swojego urlopu. Co prawda nie robili problemu ze nie ma mnie w pracy ale ponad tydz urlopu mi polecial
 
reklama
przerazona jesli chodzi o kilka jezykow w domu to musze sie z Toba niezgodzic. Ja mialam na studiach mowione ze jesli rodzice dziecka mowia w innych jezykach to zawsze musza sie zwracac do niego w swoim ojczystym. Wiec jesli np mama jest Polka to mowi tylko po polsku do dziecka, tata jest Niemcem to mowi po niemiecku a jak mieszkaja w wielkiej brytanii to w szkole czy przedszkolu nauczy sie angielskiego. Ale nie mozna mieszac jezykow bo to tylko przeszkodzi mu w uczeniu jezykow. A jak kazdy bedzie sie do niego odzywal tylko w jednym to moze i dluzej to potrwa ale jak sie juz nauczy to bedzie je rozroznial i poslugiwal sie nimi w rownym stopniu. druga sprawa ze jesli mowisz do dziecka nie w swoim jezyku to nie masz dobrego akcentu i mozesz robic bledy jezykowe i pozniej ono bedzie powtarzac Twoje pomylki.

A jesli chodzi o swieta to prawie jak co roku spedzamy je w Polsce bo u nas i tak praca zamknieta na prawie miesiac wiec nie ma co tu siedziec :)
 
Hejka... dlugo mnie nie bylo ale urwanie glowy a teraz dzieciaki chore od ponad tyg........
Tak w skrocie :
praca meczy, prawdopodobnie bede robic prawko ale w Irlandii, dzieciako chore jak wspomnialam, ja ma chyba mala depresje i nawet srodki na uspokojenie zazywam no i poza tym wiadomo obowiazki domowe oraz Stres zwiazany z planowaniem powrotu do PL .
Mestek strasznie przechodzi zabki juz mamy ich 6 i widac juz nastepne pod dziaslami.

yas- z dzieckiem ktore poznaje kilka jezykow moze byc ciezko, to znaczy duzo energii pochlania dlatego moze pozniej zaczac rozmawiac ale rozumie tylko trzeba poczekac az zalapie. Wazne jest to by kazdy mowil w swoim jezyku. Znam kogos kto od poczatku separowal i mama mowial PL a tata innym. Dziecko w wieku chyba 5 lat mowilao do mamy tylko po PL a zaraz odwracalo glowe i wtracalo cos do taty ale w jego jezyku.
Z poczatku dziecko miesza potemn sie to wszystko wyprostuje.
U nas ja mowie po Pl Grzes po Kaszubsku a w przedszkolu czy w bajkach ma angielski i wypowiada te lub inne wyrazy albo troszke dodaje ale rozroznia i tez wie ze cos po ang to jest to po jezyku mamusi.

Wszystkim chorowitym zycze zdroweczka...
 
yas moja amelkowna tez na dwa jezyki gada a duzo to taki jakis zlepek i tworzy sie juz od dawna jezyk amelkowy:tak: kolezanka tez ma 3 jezyki w domu i mlody sporo powtarza choc nie zapamietuje. slychac ze ma kilka "akcentow" tez miesza slowa i mixuje sobie 3 jezyki w jednym wyrazie. ja mysle ze potrzeba takim dzieciom wiecej czasu na mowienie. i mozna wybrac np jeden z jezykow jako glowny i wiecej w tym jezyku sie komunikowac. mam ksiazke na ten temat...teraz chyba vampiria ma ja u siebie chetnie pozycze choc nie ma tam zbyt duzo na temat bilingualu czy trilingualu ale jest ciekawie pisana i daje jakis tam poglad i troche uswiadamia:tak::-)

Azorku znam ta kolezanke o ktorej piszesz i jej malego dosc dobrze bo czesto sie spotykamy i nigdy nie slyszalam zeby maly mowil w 3 jezykach heheh nie wiem po co taka sciema tu na forum :no:
 
Ostatnia edycja:
ja właśnie siadłam do robienia kartek na święta. trochę tego wyszło bo i sąsiedzi i w pracy męża. do PL tylko 3 w tym roku wysyłamy (reszcie mailowo czy smsowo złożymy życzenia). Mały dostał od znajomego ubranko świętego mikołaja i mu zrobiłam zdjęcia-wywołam i dołączę dokartek. co do prezentów to my już mamy po 3 zaległe prezenty bo zawsze kasy nie było (mój ma dostać fifę 12, tatuaż i sesję zdjęciową) a ja bilet do PL tatuaż i sesję. tak więc teraz znowu coś dołożymy i będzie na kiedyś ;))))


dzięki dziewczyny za rady...smaruje małemu główkę kremem emolium krem specjalny (dostałam z PL) i jest lepiej. tz skóra nawilżona i dalej się to nie roznosi chociaż i tak od czoła do środka głowy nie ma ani jednego włoska. mój się śmieje, że wygląda jak dziadek-bez zębów, łysy;).

justa ja nie pisałam nic o tym, że wszyscy domownicy mają mówić we wszystkich językach bo tak jak pisałaś póżniej problemy z akcentem itp. chodziło mi o to, że można stymulować dziecko i zachęcać do nauki (nas właśnie na studiach uczyli, że można to robić przez zabawę. zakładając, że to mama siedzi w domu z dziekciem więc jest z nim częściej i mimo, że ma "zły" akcent to w zabawie takiej jak napisałam może uczyć tego właśnie, że są te trzy odrębne języki a na co dzień posługiwać się swoim językiem). a co do ilości wypowiadanych słów to poszukam bo mam fajną książkę o tym ale nie obiecuję, że dzisiaj zamieszczę...
 
Ostatnia edycja:
przerazona zgodze sie z toba najlepiej przez zbawe dziecko zapamietuje czy tez przez piosenki. Ja spiewm angielskie piosenki takie przedszkolne i Barnim bardo lubi je tez powtazac. Wiem ze czasami akcent mam zly ale trudno ;-)
justaaa- ja sie nie zgodze akurat z stwierdzeniem ze by nie " Ale nie mozna mieszac jezykow bo to tylko przeszkodzi mu w uczeniu jezykow" Owszem mozna poczekac az dziecko sie nauczy jednego a potem dodawac reszte ale sadze ze dziecko dzieki takiemu czemus jak 2 czy 3 jezyki w domu juz sie oslucha i wie o co chodzi.Wiadomo takie dzieci sa jednak zmeczone bo jak pisalam pochlania energie i wiem po Barnimie ze u niego odbija sie to na zachowaniu bo jest bardziej sflustrowany. Pozatym ciezko jest nie mieszac bo sama mam problem by tylko mowic po Polsku bo mam tak głeboko zakozenione niektore slowa po kaszubsku ze sama ich urzywam. Barnim mowi po Polsku wklada czsami slowa kaszubskie czy to angielskie ale choc mamy 3 jezyki w domu wybral jeden glowniejszy ktorym sie posluguje w 85prc.
 
Co do jezykow to z mojego doswiadczenia im wczesniej tym lepiej dla dziecka. Kuba zaczal sie uczyc angielskiego jak mial prawie 3 lata i dlugo mu to zajelo. W miare szybko zaczal rozumiec ale mowienie mu sie zablokowalo i dlug nie mowil ani po polsku ani po angielsku. Majka poszla do przedszkola jak miala 8 mies i wogle jeszcze wedy nie mowila a teraz nawija jak najeta po polsku to juz nawet prostymi zdaniami mowi a po angielsku tylko slowa ale potrafi powiedziec cos po polsku a potem powtorzy to samo po angielsku.

Ale zimno dzisiaj ja mam 2 godz spokoju wiec trzeba skorzystac
 
Azorku znam ta kolezanke o ktorej piszesz i jej malego dosc dobrze bo czesto sie spotykamy i nigdy nie slyszalam zeby maly mowil w 3 jezykach heheh nie wiem po co taka sciema tu na forum :no:
a jestes pewna ze o tej samej kolezance rozmawiamy hehehe znajomi sa w szwecji ich corka zwiazala sie ze szwedem i maja juz dwpje dzieci mlody jest w wieku amlekowny (mniejwiecej) i w jednym slowie potrafi pol po pl pol po szwedzku mowic. tak jak zlapie koncowke np z pl slowa i poczatek ze szwedzkiego. a wdomu czesciej mowia miedzy soba po angielsku. gwiazdeczko nie jednemu psu na imie burek i nie wyciagaj pochopnych wnioskow na przyszlosc:tak: bylo bez imion podane to ciekawa jestem jak doszlas ze to akurat ta jedna jedyna kolezanka;-)reszte niedomowien proponuje na priv zeby nie robiczamieszania :)

teraz z innej beczki...dziewczyny amelkowna dzisiaj zbombardowala juz 3 pieluche...na zielono:confused: cosik sie ciagnelo w kupce cos jedno jak wlos wygladalo taki sztywny (moze cosik z jakiejs zabawki czy koca bo sama juz nie wiem) i drugie wygladalo jak jakas cienka tasiemka tez zielona jak kupal:eek: co prawda mlod awczoraj pochlaniala rodzynki ale nigdy po rodzynkach tak nie bylo u niej...moze ktoras z was miala podobne "doswiadczenie" z dzieciem swoim to moze ktos bedzie umial mi podpowiedziec bo po necie szukac nie bede bo znajde milon rzeczy i sie bede stresowac:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny jakies pomysly na prezenty dla naszych malych ksiezniczek? Bo przyznam ze utknelam w martwym punkcie. Mloda ogolnie bawi sie tylko lalkami no i teraz dla nich gotuje itp
 
reklama
przerazona zgodze sie z toba najlepiej przez zbawe dziecko zapamietuje czy tez przez piosenki. Ja spiewm angielskie piosenki takie przedszkolne i Barnim bardo lubi je tez powtazac. Wiem ze czasami akcent mam zly ale trudno ;-)
a widzisz my tez chcac nie chcac mieszamy ale jesli latwiej jej powiedziec car niz samochod a ja sie scieram zeby zamiennik typu :auto: mowila ale ona powtarza car uparcie. ja mysle ze na jezyk pl przyjdzie jeszcze moment i jest to zalezne od dziecka. w domu rozmawiamy po pl i nie zamierzam miedzy mezem a soba udawac ze perfecto znamy angielski z akcentem przeciez:-D staram sie zeby laczyla w zdanie wyrazy w jednym jezyku ale amelkowna nigdy nie byla typem dziecka ktoremu powiesz"powiedz"...i dziecko powtarza. maly uparciuch jest. synek koleznaki o ktora sie upomiala gwiazdeczka wlasnie powtarza slowka amelkowna nie chyba ze ma tzw moment i ze dwa razy powie a pozniej juz swoja wersje gada;-):-) a i tak mam wrazenie ze ona najwiecej lapie w przedszkolu choc tam chodzi raz w tyg tylko a wdomu wiecej czasu ze mna czy mezem spedza i wcale nie chce sie tak szybko uczyc czasem:eek:


Isabell a moze jakis zestaw malego pomocnika i do swojej kuchni ja zagon do pomocy?? o taki mi wpadl w oko : http://www.mothercare.com/Little-He..._118&nodeId=597801031&sr=1-118&qid=1322826483
 
Ostatnia edycja:
Do góry