reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy ze Szkocji

basienka - roznie dlugo to trwa.. mojemu dominikowi przeszlo jakos jak skonczyl 1.5 roku a patryk ma do tej pory ale juz nie taka silna...

cytryna ciesze sie ze choc troszke ci sie poprawilo ;-)
 
reklama
A ja niecierpie poniedzialkow.
Wysiadl mi kierunkowskaz w aucie w drodze do pracy, po pracy pojechalam wymienic zarowke, zajelo im to godz, myslalam ze mnie cos trafi. Najlepsze jest to ze i tak nie dziala bo podobno to cos na kablach poszlo. Opiekunka jak do niej zadzwonilam ze sie spoznie to zachowywala sie jakby mi laske robila i potem jak Kube odbieralam to tez jakas nie w sosie byla. Pozniej gosciu u ktorego zamawialismy opony zimowe pyta sie mnie poprzez opiekunke(bo to jej dobry znajomy) czy przyjade wymienic te opony bo on ma na nie kupca, a ja za nie zaplacilam. Jarek do niego dzwonil, nie odbiera, nie oddzwania i twierdzi ze Jarek do niego nie dzwonil. Jak do niego zadzwonilam to tez jakby laske robil. Dobrali sie z ta moja opiekunka. Kuba zrobila mi szopke w domu z zadaniem domowym bo pani mu w szkole tlumaczyla inaczej niz ja. Jeszcze przeboje odnosnie naszych wakacji bo dzwonili do mnie jak w pracy bylam, nagarali sie na sekretarke ale ja za cholere nie moglam wylapac na jaki numer mam oddzwonic. Zadzwonilam na taki co mialam w papierach, mieli oddzwonic, nie oddzwonili. W koncu poszlam do sasiada zeby odsluchal wiadmosc i powiedzial mi gdzie mam zadzwonic. No normalnie mam dosc na dzisiaj
 
uuu chyba nikt poniedzialkow nie lubi :szok: dziendobry jest wtorek :-D wiec rzucanie fajek: czw,pt spalilam po jakies 10 fajek na dzien, sob spalilam jakies 7 fajek w niedziele stawalam na rzesach i spalilam 5 :-D w pon nie wytrzymalam jednak i wypalilam3 fajki:crazy: dzis staram sie nie wychodzic na balkon wmawiam sobie ze zimno jak cholera ze fajka juz mi zle smakuje (tego akurat wmawiac sobie nie musze;]) ale nie pilam jeszcze kawy zeby mnie nie kusilo a ziewam jak hipopotam wiec zaraz kawke zrobie i zeby chyba w parapet wbije zeby nie zajarac do kawy:szok::zawstydzona/y:
Przerazona gratulacje:-)
Isabell wspolczuje takiego poczatku tyg:baffled: a z tymi oponami to prawie fiknelam: ty zaplacilas a koles mowi ze ma kupca:szok: masakra jakas
 
azorek oby tak dalej niezle ci idzie ;-)

isabel tez bym nienawidzila poniedzialkow na twoimmiejscu :baffled: z tymi oponami to dramat.. az mi sie cisnienie podnioslo:wściekła/y:
 
Ale tu pustka dzisiaj. Ja dzisiaj mialam dalsza pechowego tyg. W pracy zapierdziel jak nie wiem a glupia senirka siedziala w biurze i czytala gazete i tylko polecenia nam dawala. Myslalam ze mnie szlag trafi, juz duzo nie brakwalo zebym poszla do szefa na skarge
 
Cisza tu coś ostatnio :confused:

Ja przez jakiś czas niby zaglądałam, ale jakoś nie miałam weny, żeby pisać...

Przerażona, gratuluje serdecznie :-):-D

Basieńka, moja była troszkę starsza jak jej takie krostki czerwone na buzi wyskoczyły i faktycznie samo przeszło po kilku- może dwóch tygodniach, ale potem pojawiło się jak skończyła pół roku i tak sobie jest aż do teraz i sama nie wiem, czemu, a próbowałam już wszystkiego, żeby zeszło... :confused:

Isabelll, współczuję parszywego początku tygodnia, oby reszta była lepsza

Azorek, dasz radę, w końcu już ci się kiedyś udało ;-)

Do mnie wprowadził się współlokator- musiałam komus pokój wynająć, bo z councilem już chyba nie wygram- a za mieszkanie jakoś płacić trzeba.
Jutro natomiast idę z dziumką- po raz setny chyba- do lekarza. Skończyła rok, oko jak ropiało, tak ropieje, cudów nie ma, nie przeszło samo :baffled::sorry2: Więc chyba jednak czeka nas zabieg :-( Tak, czy inaczej, nie wyjdę z gabinetu bez konkretów, niech nawet nie próbują mnie przekonać, że za kolejne pół roku na pewno przejdzie.

I trzymajcie za mnie kciuki, bo właśnie próbuję zmienić pracę na uniwerku, wysłałam aplikację i mam nadzieję, że się uda, bo mam powyżej uszu sprzątania:-):-)
A teraz uciekam porelaksować się trochę i skorzystać z tego, że mała padła dzisiaj szybciej :-D
 
A co tu dzisiaj taka cisza?
Mamy pytanie do dziewczyn ktore lataja easy jet. Czy moge zabrac wozek dla dziecka ktore ma powyzej 2 lat? Przeczytalam na ich stronie ze moge zabrac fotelik samochdowy i dziecko moze w nim siedziec w samolocie. czy to prawda?
 
reklama
Bzyczek a w jakim wieku wtedy chlopacy byli? Bo wiem ze dla malego dziecka mozna ale nie wiem jak to ze starszym wyglada. Chyba do nich zadzwonie zeby sie upewnic, bo w ten sposob zaoszczedzilabym sporo jak bym mogla fotelik zabrac, bo na lotnisku wolaja £12 za kazdy dzien jak chcesz wynajac fotelik
 
Do góry