Przerażona, no tutaj tak jest, niestety, że skoro jeszcze chodzisz i nie wyjesz z bólu to jest ok i nic nie trzeba robić...
Mam nadzieję, że z dzidziusiem wszystko będzie ok
Nie martw się, teraz już coraz bliżej do rozwiązania, a nawet, gdyby miało nastąpić szybciej, to już jesteście po bezpiecznej stronie i synek jest już całkiem rozwinięty
Isabelll, z tym, że to w środę było i akurat lazłam w ten najgorszy deszcz tam ;-)
Stwierdzili, że mała rozwija się doskonale, wygląda na bardzo radosne i szczęśliwe dziecko... No i oczywiście oko jej wyzdrowieje, jak tylko skończy rok
Widzę, że o prezentach mowa, a robicie jakieś przyjęcia dla swoich dzieciaczków- zwłaszcza tych młodszych? Bo ja się tak zastanawiam i o ile robienie jakiegoś wielkiego balu dla takiego małego brzdąca do mnie nie przemawia, to chyba te pierwsze urodziny wypadałoby dziumce wyprawić...
Elffetus, teraz to jeszcze pół biedy, bo taki mały szkrab nie rozumie, że ma tyle świąt w jednym miesiącu, ale jak podrośnie to będzie dla ciebie nie lada wyzwanie