reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy ze Szkocji

MAMY 6 MIESIECY!!!!!!!!!!!!!!:-):-):-) hip hip hura, hip hip hura
 

Załączniki

  • DSC08550-horz.jpg
    DSC08550-horz.jpg
    12,7 KB · Wyświetleń: 36
reklama
No więc dziewczynki mam rote. Poniedziałek odpada bo ide do midwife i mam na 3 do pracy więc sama nie wiem jak się wyrobie za to mam cały wolny wtorek !!!!! w środę na 6 do zamknięcia czyli do ok12 w nocy we czwartek mam podwójny szift więc chyba sobie żyły podetne ide na 12 do 4 i na 6 do zamknięcia w piątek od 12 do 8 i sobota od 1 do 7.

Czyli dla mnie najlepszy byłby wtorek bo nie ide do pracy i mogę sobie z Wami siedzieć ile się da ewentualnie środa ale będę musiała coś ugotować dla mojego wielkiego potwora na czwartek bo nie będzie mnie cały dzień.
Czekam komu pasuje, a jak nic nie znajdziemy to kolejny tydzień przed nami.:-)
Dajcie znać co i jak
 
A co malo gosci Cie odwiedza?
Fajnie ze sie wszystkie poznamy!
apropo znalazlam Cie na NK- ha ha ha - fajnie zdjecia..
 
Ostatnia edycja:
doveinred ja zawsze mialam ten sam problem w Polsce, czyli z kim spedzic swieta ale niestety jestem uparta i lubie stawiac na swoim. Moja tesciowa nigdy nie organizuje świąt u siebie, zawsze jedzie albo do swojej mamy albo do mamy tescia a że dla mnie to już nie jest taka bliska rodzina i jestem jedynaczka to święta spędzamy z rodzicami i oczywiście zapraszamy teściów no i przyjeżdżają. A odkąd tu jesteśmy to raz bylismy w Polsce na święta i nie wiadomo czy w tym roku się uda. Wszystko zalezy czy dostaniemy paszport dla maleństwa. Właśnie ze względu na dzieci nie chce mieć tutaj nikogo na święta bo nie mam ochoty i tak już do wileu swoich obowiązków dodawać sobie następnych. Co prawda i moi rodzice i teściowie już u nas byli więc już aż tak się nie bawimy w zwiedzanie. Zresztą moi teściowie są tacy że z nimi ciężko coś zoorganizować, zawsze są niezadowolenie, nigdy im się nic nie chce, a chcą żeby z nimi spędzać czas ale jak tu spędzać czas jak człowiek stara się coś zoorganizować a oni na to nie, jak chcemy poogladać film to im się wtedy zbiera na gadanie albo przesypiaja cały film a jak chcesz iść spać to oni zaczynają się kręcić no bo oni mają wakację więc odeśpią w ciągu dnia i nie dociera że ty wstajesz rano do pracy i masz kupe swoich obowiązków
 
MAMY 6 MIESIECY!!!!!!!!!!!!!!:-):-):-) hip hip hura, hip hip hura

doveinred wszystkiego naj naj z okazji półmetka:-):-):-)

Przyłączam się do życzeń:tak:
69.jpg


Byłam z samego rana z mała na spacerze, a potem miałam różne nieciekawe zajęcia: zrobienie kurczaka, posprzątanie kuchni, odkurzanie itp, itd.:dry:
I jestem wściekła na mojego ojca. On po prostu uwielbia wypominać mi, że siedzę w domu i rzekomo nic nie robię. A jak przychodzę, a on akurat gada z moją matką czy moim Jarkiem i chciałabym się przyłączyć do rozmowy to zbywa mnie tekstem typu: Idz pomyj naczynia bo i tak nic nie robisz.
Strasznie mi przykro z tego powodu ale równocześnie jestem wściekła.:no: Gadałam o tym z mamą- ponoć jak była na macierzyńskim ze mną i z moją siostrą to traktował ją tak samo. Dopiero jak poszła do pracy i zaczęła zarabiać to to się zmieniło. Dla niego liczy się chyba tylko kasa:wściekła/y:
 
reklama
Almani współczuje, dlatego ja się cieszę że nie mieszkam z rodzicami i nie wyobrażam sobie tego, bardzo szybko byśmy się pokłócili i przestali ze sobą mieszkać
 
Do góry