reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy ze Szkocji

reklama
Tak tak ja to wiem, a wciąż czekam i czekam i maruda się ze mnie zrobiła, na dodatek czasami strasznie nerwowa.

Miałam tak samo-czekałam i czekałam i z każdym dniem robiłam się coraz bardziej nerwowa...mój Jarek mówił, że lepiej do mnie nie podchodzić bo gryzę:-p
Ala zjadła i ładnie śpi:) w czasie kąpieli nauczyła się, że jak uderzy łapką w wodę tp chlapnie...robi to teraz non stop-wszystko pływa:-)
 
a ja czaly czas spie:) i pracuje:) wczoraj wstalam o 14.15!!!Szok.
Jutro smigam zalatwic internet i zajrze do sklepu "ciazowego" za princes st.
Pogoda byla dzis lipna.
Niedlugo wybieram sie na joge:)podobno super sprawa w ciazy.
Isabell trzymam kciuki zeby poszlo szybko i sprawnie:)
Dobranoc
 
almani no to ja mam tak samo, może nie codziennie ale czesto mam takie dni ze lepiej sie do mnie nie odzywać i nic ode mnie nie chcieć bo mam ochotę komuś cos zrobić.
Bylismy wczoraj na hallowen w szkole, nic ciekawego. Mogę powiedzieć że szkoci nie umieją organizować zabaw dla dzieci, zwykła dyskoteka przy zgaszonych światłach, po godz mój Kuba był już znudzony i pół godz pózniej chciał iść do domu. Czeka nas jeszcze jedna impreza w sobote, mam nadzieję że będzie to coś lepszego.
Myślałam że mój Kuba pośpi dzisiaj dłużej bo jednak trochę się wczoraj zmęczył a on o 7 już mi pobudkę zrobił.
 
Emilia ja przy pierwszej ciąży też tak miłam, najpierw pierwsze 4 miesiące mogłabym spać, potem miałam doskonały nastrój, zero stresów i bardzo ciężko było mnie wyprowadzić z równoeagi a ostatnie ok 2-1.5 to już zmęczenie i też musiałam się w ciągu dnia położyć. Niestety teraz nie mogłam sobie pozwolić na takie odpoczywanie, chyba na poalcach u rąk moge policzyć ile razy w ciagu dnia się położyłam. Jak już się ma jedno dziecko, prace i dom na głowie to dużo ciężej. Np teraz ok godz 8 wieczorem to ledwo widzę na oczy ale nie moge się położyć dopóki kuba nie spi bo to taki mamusi syneczek i z tatą nie zawsze się dogaduje i bardzo często zaczynają się kłótnie między nimi i już jest po moim spaniu na wiele godz, nie umiem już zasnąć.
 
No to tak troche kicha jak byla to tylko dyskoteka, pamietam kiedys w szkole "za moich czasow" to byly baleprzebierancow.

Co do wczorajszej pogody no to przechwalilam ja z rana wiec dzis nie bede myslec nawet i o niej bo i tak ne moge wyjsc na spacerek bo dzis ma ktos przyjsc by naprawic mi piekarnik wiec moze wkoncu upieke ta drozdzowke!!!!
Isabelll a naprawili Ci ten piec?
Piszesz : Niestety teraz nie mogłam sobie pozwolić na takie odpoczywanie, chyba na poalcach u rąk moge policzyć ile razy w ciagu dnia się położyłam. Jak już się ma jedno dziecko, prace i dom na głowie to dużo ciężej....
Wlasnie tego sie obawiam, moze nie dokladnie ze nie bede mogla polezec ale to ze na pierwsze dziecko czlowiek ma czas, i boje sie ze jak bedzie drogie to juz bardziej go zaniedbam bo bedzie wiecej obowiazkow.:sorry2:

No mi tez z poczatku ciazy chcialo sie spac i spac, smialam sie ze odsypiam na zas, bo potem nie bedzie spania:-D

Cos mnie glowa zaczyna bolec, chyba potrzeba kawki .....
 
Powiedzmy ze naprawili. Fachowiec podal mi nazwe i numer seryjny czesci jaka musze kupic, na szczescie za te dwa dni co tu siedzial nic nie wzial.
Dobrze ze nie pojechalam do sklepu i nie kupilam tej czesci bo okazalo sie ze numer ktory mi podal byl zly i ta czesc by nie pasowala, zamowilam na ebayu i tam pan mi wszystko wytlumaczyl, maz sprawdzil jeszcze raz no i mamy wlsciwa czesc i jak narazie piec dziala.
Ja sie nie boje ze zaniedbam malenstwo ale ze zaniedbam Kube, bo wiadomo ze malemu dziecku poswieca sie wiecej czasu a strasze moze sie soba zajac i tego sie boje. Chociaz moj maz twierdzi ze raczej bedzie odwrotnir bo ja dla Kuby to bym oddala wszystko, chociaz teraz i tak juz mu nie poswiecam tyle czasu bo po prostu nie mam na to sily za to zaczynam go rozpieszczac w inny sposob pozwalajac mu na coraz wiecej i kupujac mu takie zabawki jakie chce, oczywiscie nie wszystko i nie za kazdym razem ale czesciej niz kiedys. Wiem ze to nie jest dobre ale szkoda mi go, nudzi mu sie a ja nie mam sily na zabawy.
No ja wczoraj tez pochwalilam pogode, dzisiaj rano zapowiadalo sie ladnie i juz sie psuje.
W szkole byl niby bal przebierancow, kazde dziecko bylo przebrane ale zrobili dyskoteke i nikt sie tymi dziecmi nie zajmowal. Mam nadzieje ze w sobote bedzie cos lepszego.
Ja powoli zaczynam myslec o swiatecznych prezentach, moze moje dziecko sie nade mna zlituje i urodzi sie szybko, to zdaze z paszportem i pojedziemy do Polski na swieta bo jakos mi sie nie chce siedziec tutaj (a to do mnie niepodobne bo ogolnie to za polska nie tesknie) niby moglabym sciagnac tu rodzicow bo o tesciach nie mysle, chociaz podejzewam ze na taki pomysl by wpadli ale z nimi to ja wytrzymuje max 3 dni i mam dosc. Ale nie chce mi sie chodzic wokol nikogo, wole zeby w koncu ktos pochodzil wokol mnie. Wiem to egoistyczne ale ostatnio mam wrazenie ze nic innego nie robie tylko sprzatanie, gotowanie, pranie , prasowanie i tak wkolko a jakby mi ktos tu przyjechal to by bylo tego jeszcze wiecej a na dodatek zero spokoju w domu
 
reklama
No niestety goscmi jacy oni by niebyli trzeba sie zajac. Ja miesiac po porodzie mialam moja tesciowa z bratem mojego M i chrzesnica na tydzien czasu a po nich byli moi rodzice. Czlowiek sie nameczyl, prawda bo trzeba bylo oczywiscie pokazac im Edi no i zajac sie dzidziusiem bo nikt nie pomoze:-( no a w szczegolnosci moja mama. No nawet bala bym sie pod jej opieka zostawic malego.:dry:
Ja troche tesknie za swietami w polsce i zazdroszcze innym jak mowia ze jada na swieta. Mysmy kazde swieta spedzali w UK co prawda w milym towazystwie:-):-) ale tu jakos nie odczuwamy tego Bozonarodzeniowego nastroju. Choc z drogiej strony jak sobie pomysle ze jedni byli by zli ze u innych spedzamy wigilie to wole siedziec sobie sama tutaj.
 
Do góry