reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy ze Szkocji

Jak to powiedzieli, że scana nie zrobią! A jak ktoś prywatnie idzie tu na scana 3 lub 4D.
Moim zdaniem masz prawo do 2 scana. Jeśli jesteś osobą waleczną, możesz zarządać odmowy na piśmie. Moim zdaniem żaden lekarz nie weźmie na siebie odpowiedzialności...w razie czego.

Aż mi ciśnienie podskoczyło!!!!

Dziękuję za wszystkie gratulacje!!!

Azorek, Co do męża... zrób strajk ;p. Co do książki, ja bardzo chętnie tą książkę od ciepie pożyczę ;p.

Basienkkaa a gdzie ty mieszkasz....? ja o tej książce, myślę. ;p Jak byś już ją przeczytała... to ja bardzo chętnie .;p


ja tu juz mialam 2 scany, wlasnie ostatni w 20 tyg a w polce zrobilam 3 i lekarz kazal miec na uwadze ze lozysko jest za nisko, ale zeby sie nie denerwowac bo na tym etapie ciazy tak jest...
ja mieszkam w coatbridge jak juz bede miala ksiazke i przeczytam to sie odezwe:)
 
reklama
No tak to już bywa w mojej pracy:(. A menagerce jeszcze powiem,ze mi świństwo zrobiła straszne. Ja byłam pewna,że skoro się nie odzywają to pewnie jeszcze kilka tyg mam. Ale to niestety normalne w mojej firmie,że mają burdel w papierach,mało się wszystkim interesują i o wszystko trzeba walczyć. To samo było jak miałam podwyżkę dostać,na rozmowie o pracę mi obiecali,że po pół roku a jak przyszło co do czego to też przez kilka miesięcy chodziłam i się prosiłam i przypominałam. Ehhh szkoda gadać. Zła jestem przeokropnie.
Isabell trafiłam wcześniej na ich stronę,ogólnie to wypisałam kilka i jutro pojeździmy albo podzwonimy popytać co i jak. Dzięki za odp.
 
Witam wieczorową porą

Azorek... Nosz kurna... :wściekła/y: Mam nadzieję, że mu powiedziałaś do słuchu- a znając ciebie to pewnie to zrobiłaś- i mam nadzieję, że sobie przemyśli co nieco... W ogóle to miałaś wpaść na kawę, ale domyślam się, że nie jesteś w nastroju. Zapraszam w takim razie na piwo ;-). Tylko jak dziumka dojdzie do siebie.

Basienka, no tu faktycznie skany są tylko dwa i jeśli z jakiś powodów nie zrobiłaś jednego- to zrobią ci już tylko jeden. Ja np nie załapałam się na pierwszy skan- ten, co jest w 13? tygodniu, więc rutynowy zrobili tylko jeden. Miałam dwa dodatkowe, ale to już wynikało z problemów jakie miałam. Prywatnie nie za dużo ci powiedzą- wiem, bo też byłam. Najlepiej zadzwoń do nich i naściemniaj, że coś się dzieje, coś, co zmusi ich do zrobienia usg. Ja np powiedziałam, że mi chyba wody wyciekają (faktycznie tak myślałam) i od razu tego samego dnia byłam w szpitalu, badania, ktg, a na drugi dzień skan.

Isabelll. moja ma katar, okropny :-(, więc mam nadzieję, że to nie alergia, teraz miała też trochę temperatury. Współczuję ciężkiego dnia, a zwłaszcza podróży do Glasgow na 5cio minutowe spotkanie :sorry2: Mnie by szlag trafił na miejscu.

Mój przywiózł guciowatej syrop i maść do smarowania, więc mam nadzieję, że szybko wróci do formy. Choć kiepsko widzę dzisiejszą noc... :sorry2: Nawet przez niańkę słyszę jak ciężko oddycha :-(\

Joasia... Jakbym skądś to znała... miałam podobnie w swojej firmie ( przed porodem miałam dwie prace), ciągle zamieszanie, nigdy nie wiadomo do końca, czego się spodziewać i jeszcze godziny pracy takie, że praktycznie pozbawiały życia osobistego- dlatego zrezygnowałam. Ale nie powiem, menadżerka akurat sporo mi pomogła, zawsze służy radą, nawet w szpitalu mnie odwiedziła po urodzinach dziumki i w domu. Także równa babka. Co z tego, jak jej szefowie nie do życia...
 
Ostatnia edycja:
cytryna ja wiem,że mam urlop naliczany przez okres macierzyńskiego. Ja mam też jeszcze 7,5 dnia sprzed macierzyńskiego do wykorzystania i już dziś przez telefon zaznaczyłam,że od tego chcę zacząć.
Ogólnie to zazdraszczam pracodawcy bo ja dalej nie wiem nic. Dziś tylko usłyszałm,ze menagerka już nie jest w biurze i zadzwoni do mnie jutro rano.
 
Basienka- u mnie bylo tak ze lozysko bylo bardzo nisko , nie zakrywalo wyjscia ale bylo zaraz przy i tu stwierdzili i zrobili mi date nastepnego USG i bylo one w 32 czy w 34 tyg jakos tak . Po USG wyszlo ze lekko sie podnioslo do goryale jak dla mnie bylo i tak nisko ale wedle nich bylo wszystko oki bo nie zagrazalo plodowi.
Magdziarz GRATULUJE i przyznaje jest to nadwyraz uroczy widok :)
vampiria- zdroweczka dla coreczki
azorek- wspolczuje problemow z twoim, praca dom i poieka potrafia wykonczyc i czasami czlowiek zalapuje dola a jak ktos jeszcze truje nad dup....a to sie wtedy czlowiek czuje fatalnie- zycze poprawienia humoru :)
joasia- rowniez zdroweczka dla coreczki- a lekaze tacy sa dla nich sa wszyscy zdrowi. A z ta praca to szybko sie upomnieli o Ciebie no niemozliwe, teraz pewnie i tez masz stresza bo kurcze 23 to prawie juz!!!
asiek- jeszcze raz GRATULACJE


A ja sie pochwale ale nie mlodszym tylko starszym. Od przedwczoraj powazna nauka siusiania na nocnik i dzis Barnim zrobil tylko raz w majteczki a to dla tego ze nie zdazyl wstrzymac. Wola "siku" i na nocniczek szybciutko i robi. Jak szedl spac po poludniu to jak sie obudzil pampers suchy i zaraz po tym siku na nocnik :)

U nas dobrze, jeszcze tylko 2 tyg do urlopu i niedlugo zacznie sie pakowanie. Mestek juz powoli dostaje 2-gi zabek wiec niedlugo beda dwa male kasowniki :)
 
Kurcze dziewczyny,nasze przedszkole nie dostao dofinansowania na 12,5 h dla trzylatkow. Adas mimo wszystko bedzie chodzil pon -wt-sr. Ale tym samym na czw i pt moglby isc do innego przedszkola czy grupy. Nie wiem czy nie jest za pozno by go zglosic i czy w wakacje oni sa w ogole otwarci i przyjmuja aplikacje.
Zalatwialismy wczoraj formalnosci zwiazane z chrzcinami - ciezko bylo.
 
hejka. Vampiria sorki mialam byc wczoraj ale i ja sie zaczelam dusic i wymiotowalam od rana:szok: dzis juz jest ok wiec najwyrazniej wirus jakis jest:crazy: dzisiaj moze bym podjechala ale nie wiem czy sie wyrobie no i czy z twoja natalka juz lepiej? aaa i masz ten syrop?? niedoczytalam :zawstydzona/y:moge ci przywiesc bo ja mam :tak:

Przerazona-moj jest na bezrobotnym od prawie 3 mcy wiec tu akurat nie ma tematu czyja praca jest lepsza. rozumiem ze jego tez dobija ta sytuacja ze siedzi bez pracy ale dla czego wypomina mi ze ja mam pseudo prace??:wściekła/y:jak nie pracowalam (ciezko mi cos znalesc bo szukalam roboty tylko po 18 bo on musi tez pracowac) to zle jak pracuje to tez zle bo co to za praca:no::wściekła/y::wściekła/y:
Isabell ja ostatnio staram sie sobie zajmowac tak czas zeby to on posiedzial z mloda w domu i zobaczyl jak to jest...jak ja mialam przez 2 lata:wściekła/y: ja sie umawiam na miescie ze znajomymi albo do kogos na kawke pojade przed praca....opozbniam czasem powrot do domu po pracy ...zrzucilam troche na niego wiecej spraw bo ja wlasnie korzystam i odpoczywam. mam nadzieje ze niebawem znajdzie prace i znowu wroce do obowiazkow pelnoetatowej mamy +part time sprzatanie. tylko mnie przeraza to ze jak raz w tyg odkurzy (jak sie przypomni oczywiscie ze trzeba) to mam go za to chwalic:szok: a mnie qrwa nikt nie chwalil ze wsio ogarnialam tyle czasu sama, ze mial obiad pod nos podstawiony jak wracal z pracy,ze posprzatane....qrwa ja mam miec to we krwi i sie nie meczyc ale jasniepan z pracy wraca siada [przed kompa z obiadem i ma wyj**ane na wszytko:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: kazal sobie prawie brawo bic jak obcial mlodej paznokcie:szok:ja jej obcinam od urodzenia i nikt mi poklonow nie bil za nabywanie nowych umiejetnosci.
Vampiria: tak chcialam mu nagadac ale tak mnie to zabolalao (nie omiaszkalam mu powiedziec o tym) ze zamiast wnerwa i potoku slow zalalam sie lzami :-:)zawstydzona/y::zawstydzona/y: ja nigdy mu nie wypomnialam ze jego praca umyslowa jest mniej ciezka niz fizyczna.

lece do obowiazkow..posta pisze do was juz 26 min bo co chwile znikam od kompa:baffled: moj polecial gdzies niby z CV wiec lece ogarnac chate zeby mi nie wypomnial ze nic nie zrobilam bo tym razem mu walne w twarz bo nie wytrzymam:crazy:
 
Witam wasygodniowo to i tak nic.

Dziś czuję się fatalnie, z dwóch powodów.

1 w nocy wymiotowałam i miałam biegunkę.....

2 nie poszłam do pracy, bo bałam się że nie dam rady, że będe wymiotować i biegać do kibelka. A tu jak na złość, raz mnie pogoniło i tyle. Dzwoniąc powiedziałam, o biegunce i wymiotach, co wyklucza mnie i ze zmiany jutrzejszej. Jestem zła bo 18 godzin tygodniowo to i tak nie wiele. Ja to jestem, zamiast cieszyć się z dnia wolnego... po prostu czuję się jak bym rodzinę okradała.... dziwoląg ze m nie ;p.




U nas w pracy też zawsze na wszystko, odpowiadają, że oni nie wiedzą!!! I burdel mają!! Kiedyś też chodziłam i dopominałam się o pieniążki, za zmianę stanowiska, i co za tym idzie zmianę stawki. Jak zmienili stawkę, po pierwszej mojej interwencji, to o wyrównanie chodziłam z 3 miesiące.
No nic tak to już jest, burdel.
Jestem ciekawa kiedy mi dadzą papiery do wypełnienia dotyczące ciąży. Jak wrócę do pracy po chorobowym..... to pierwsze kroki skieruję do biura.

A gdzie te chrzciny?

Co do ząbków Wiktorii idą 3 na górze;p.


Azorek nie daj się!
 
Ostatnia edycja:
reklama
cytryna - jestesmy malzenstwem po slubie koscielnym (akt slubu koscielnego jest potrzebny i rozszerzony bryt akt urodzIgorka), chrzesni - zaswadczenie z parafii ze sa praktykujacy i nie ma przeciwskazan by zostali chrzestnymi.
U nas problem byl taki ze chrzestna jest z parafii edynburskej i ksiadz zarzadal aktu chrztu z pl (ksadz Puton jest na urlopie i inny ksiadz jest bardziej wymaga), a chrzestny jest z parafii w Glenrothes i proboszcz dal mu zaswadczenie ze uczeszcza na msze ale nie napisal ze moze byc chrzestnym...zatem musimy doniesc jego akt slubu koscielnego jako dowo ze byl bierzmowany
Jak nie macie slubu koscielnego to tzreba wiecej dokumentow donesc.
Jejka jak tak pieszecie to zaczynam doceniac swoja prace.,dlatego wracam za pol roku na caly etat, Pracuje pon-pt 8-16.Zeby moj maz tylko znalazl prace na popoludnia i weekendy to obejdziemy sie bez niczyjej pomocy (bo poki co pracuje w tych samych godz co ja).
 
Do góry