reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy ze Szkocji

Witam dziewczyny z rana!

Dziękuję Isabel ;p!

Tak jestem w ciąży, dokładnie 13 tydzień i 1 dzień ;p. Dokładnie za 5 dni skończę 1 trymestr, jak ten czas leci.. Wczoraj byliśmy na pierwszym scanie, dzidzia rozwija się prawidłowo!!! co mnie bardzo cieszy, bo miałam takie koszmary senne, że budziłam się w nocy prawie z płaczem.. Więc trochę mnie uspokoili.

A zgodnie z tematem, kto zachwalał książkę, ''Ciężarówką przez 9 miesięcy''? Czy można ją od którejś z was pożyczyć..?
 
reklama
isabell dzięki za info o tym łóżeczku muszę się dopytać sprzedającego czy nie mógłby wysłać tego wszystkiego w jednej paczce. isabell a pamiętasz może nazwę sprzedającego???

Magdziarz, musi to być fajny widok jak sobie Grzdyl wkłada nogę do buzi :-) wszystko takie dzieci ciekawi a już najbardziej własne ciało, a noga przecież niczego sobie;-)

cytryna, a kiedy masz ślub brata...my dokładnie nie wiemy, pewnie termin będzie zależał od cen biletów. ale z tego co się orientowałam to święta wypadają na początku miesiąca więc może się na święta uda...a co do podwózki to wiesz jak to jest już nie raz i nie dwa prosiliśmy różnych ludzi i jakoś nie było chętnych...


asiek84 gratuluję:-) faktycznie czas szybko leci ja też dopiero pisałam na forum, że chociaż testy wyszły pozytywne to nie wiem czy jestem w ciąży a teraz już jestem w 24tygodniu:-):-):-)tak szybko leci tydzień za tygodniem. ja zachwalałam książkę. jest fajnie napisana - pośmiać się można i przekonać się, że ciąża to nie tylko radość ale i łzy, ból...kiedyś znalazłam ją na chomiku ale jak teraz próbowałam znaleźć dla Was to nie mogłam. ja chętnie pożyczę tylko nie wiem skąd jesteś bo ja z Livingston.
 
Ostatnia edycja:
przerazona - ja chce leciec na swieta wlasnie i zostac dluzej (do konca miesiaca). A do jakiego miasta wy latacie? U mnie to jest Krakow albo Wroclaw i jakbym leciala sama to moj tato mialby miejsce w aucie zeby ciebie i malenstwo podwiesc gdzies... ja jestem z Opola. Pewnie sie nie uda wszystkiego zgrac, ale jabysmy sie przydali i lecieli w tym samym terminie to chetnie pomozemy :)
 
Ostatnia edycja:
Gratlacje dla twojego szkraba Magdarz!! to prawda dzieci są ciekawe otaczającego ich świata, i to niesamowite uczucie widzieć, jak nasza pociecha co dzień uczy się czegoś nowego!! Moja Wiktoria jest na etapie wspinania się na krzesła... a jeszcze nie dawno cieszyłam się, gdy udało jej się przewrócić z brzuszka na plecki, i odwrotnie..!
Kiedyś nie rozumiałam, kobiet które mówiły, że dzieci za szybko rosną... teraz wiem już o tym trochę więcej :-D!

Co do książki....A mogła bym cię prosić o wysłanie jej pocztą, ja oddam ci koszty wysyłki. Bardzo zależy mi na tej książce. Na inetrnecie niestety nie udało się jej znaleźć, a u nas w bibliotece również pytałam. (oddam również wysyłką pocztową). Chyba, że będziecie mieli ochotę zobaczyć Edi, to zapraszam.
 
cytryna dzięki. dam znać jak tylko coś się wyjaśni :-)

książkę mogę podesłać. ale jeszcze dam Ci znać czy może nie będziemy jechać do Ediego w najbliższym czasie to wtedy byśmy się jakoś ugadały.

dziewczyny jakie macie materace do łóżeczek...jest ich tyle, że ja szczerze nie wiem co wybrać:-)mówię Wam jeszcze niedawno byłam bardzo zdecydowaną osobą, potrafiłam decydować! a teraz takie ciele ze mnie!

jeszcze się podłamałam. całe życie nie miałam zajadów tak teraz od trzeciego może miesiąca to tak się wleką za mną i wleką. do tego wczoraj zauważyłam pęcherzyki na ustach. nigdy nie miałam opryszczki. czytałam, że to niebezpieczne dla dzidzi. co mnie nigdy takie rzeczy nie łapały tak teraz...zastanawiam się tylko co będzie następne! mój K ma opryszczkę ale w ostatnim czasie nie miał więc nie wiem skąd u mnie. wiem, że mogłam byś nosicielem a ja nie wiedziałam, że przed ciążą można zrobić badania na obecność wirusa i się przeleczyć. nie wiem czy iść z tym do gp bo pewnie mi powiedzą, że tego się nie leczy i nic nie zaszkodzi dziecku. mój K pociesza mnie, że to nie opryszczka ale ja wiem swoje ;p bo w necie nic innego nie znalazłam co by odpowiadało moim objawom!
 
asiek, gratuluję fasolki w brzuszku. Niech rośnie zdrowo :tak:
Magdrziarz, a grzdylkowi gratuluję nowej umiejętności :-D. Ze wszystkich rzeczy, których dzieci się uczą, ta wydaje mi się najbardziej pocieszna :-)

A ja jeszcze niedawno czytałam sobie tutaj bez większych emocji o tym, że lekarze nie wypisują syropów dla dzieci, a dziś sama doświadczyłam na własnej skórze, jakie to frustrujące :dry:
Dziumka jest chora. Złapała jakiegoś wirusa :-(. Kaszle jak stary gruźlik, w nocy się dusi, nie może spać. Byłyśmy dziś u lekarza, usłyszałam, że to na pewno nic groźnego, bo dziecię radosne i pełne energii :baffled: No, ja wiem, kiedy ona jest radosna, a kiedy nie... :sorry2: Mówię, że nie może jeść- przesada, ale cóż, że nie może spać- to akurat prawda, że się dusi i kaszle- też prawda... I usłyszałam, żeby przyjść, jeżeli się nie poprawi, bo na razie jest ok. Jak się nie poprawi, to znaczy kiedy? Jak mi się dziecko udusi? :wściekła/y::wściekła/y: Proszę babę jak człowieka, żeby chociaż jakiś syrop przepisała, albo powiedziała, co mam kupić. Nie :wściekła/y: Ech...
Poszłam do bootsa, kupiłam krople, żeby jej było łatwiej oddychać, ale syropu żadnego nie dostałam. Mój ma po pracy skoczyć do tego dużego na Princess, może tam cos mają...
 
witam:-) walizki juz prawie spakowane, jeszcze musze wyskoczyc na chwile na miasto dopakowac reszte i o 4 rano wyruszamy na lotnisko. Juz nie umiem sie doczekac az zobacze sie ze swoja rodzinka:-)
Vampiria Moja mala ma podobny kaszel ale tylko przy snie. Dusi sie okropnie, chwile bylo lepiej i znow to samo. Ja podaje zawsze Tyxylix jest dostepny od 3 miesiaca zycia i mozesz go wszedzie kupic w butsie asdzie itp. moze pomoze.. Ja obawiam sie ze mala moze miec alergie na kurz. Mam u niej w pokoju dywan wiec jak badanie w polsce wykaze alergie bede musiala zrobic maly remoncik...
Asiek84 Gartulacje! mam nadzieje ze nie dlugo rowniez dolacze do ciezarowek:-)
Magdziarz Gratki dla grzdylka! coraz to nowe umiejetnosci zdobywa:tak:
 
przerazona mialam podobny problem moj tez ma opryszczke i dostalam antybiotyk w ciazy bez problemu. tez sie okazalo jak nasciemnialam troche zeby wymaz wzieli ze jeszcze jakies tam paskudne cos sie przypaletalo i tez dostalismy antybiotyk (ja na 7 dni moj na 3 dni bo dostal normalna dawke a ja dla ciezarnych wiec dluzej bralam)


wczoraj sie poryczalam w nocy... moj robil kolacje i znowy taaaki syf w kuchni zostawil ze szok!! powiedzialam tylko ze moglby chociaz ten blat gabka zetrzec z okruchow masla itp...wracam czasem zmeczona po pracy i tez chce siasc do neta i odpoczac chwilke...co mi powiedzial: "ALE MI TO PRACA" no qrwa mac....to jaka praca jest praca??!!! sprzatanie sie nie zalicza do pracy??!!!!!!!!! nadal mi sie wyc chce....3 lata temu jak poronilam i bylam bez pracy przez 6 mcy (psychicznie sobie nie radzilam z tym wszystkim) to sie darl na mnie ze dla czego on moze zmieniac prace jak rekawiczki a ja nic nie robie:/ myslalam ze mamy juz to za soba ale jak widac znowu sie pomylilam...no mam dola na maxa od wczoraj i wyc mi sie chce. dobil mnie kompletnie teraz:((((((((
 
reklama
Dziumka jest chora. Złapała jakiegoś wirusa :-(. Kaszle jak stary gruźlik, w nocy się dusi, nie może spać. Byłyśmy dziś u lekarza, usłyszałam, że to na pewno nic groźnego, bo dziecię radosne i pełne energii :baffled: No, ja wiem, kiedy ona jest radosna, a kiedy nie... :sorry2: Mówię, że nie może jeść- przesada, ale cóż, że nie może spać- to akurat prawda, że się dusi i kaszle- też prawda... I usłyszałam, żeby przyjść, jeżeli się nie poprawi, bo na razie jest ok.
Witam w klubie-u mnie sytuacja identyczna-Mała wczoraj jeszcze była ok,wsio ok,ale już wieczorem nie chciała jeśc kolacji-nic nowego,zazwyczaj Ją karmię na śpiąco,ale w nocy też 3 podejscia i nic. Rano obudził mnie jej kaszel,śniadania nie chciała. Po 1,5h od jej pobudki próbowałam Ją nakarmić to wypiła ale potem większość zwymiotowała,kaszel też jak u gruźlika,do tego temp 38 więc zadzwoniłam do lekarza i byłyśmy.
U lekarza Ją osłuchała,stwierdziła,ze tam wszystko jest "clear" i nie mam się czym martwić,że pewnie przez katar nie moze oddychać i kaszl-ALE ONA NIE MA KATARU jej mówię,a ona na to"she is so happy baby,i sure she is fine" nosz kurde ręce mi opadły. Zaleciła podłożyc na noc coś pod materac aby całkiem na płasko nie leżała,kupić carvol aby jej się lepiej oddychało i na gorączkę podawać paracetamol. A Nati apetytu zero,od 9 rano do teraz nic nie zjadła:(
asiek gratulację!
doty zazdraszczam

A ja oprócz nera na lekarkę załapałam MEGA wk...rwa bo od kwietnia mniej wiecej co jakiś czas się w pracy przypominałam aby mi powiedzieli kiedy mój macierzyński się kończy i dziś kolejny raz wysłałam smsa i dostałam radosną odpowiedź,ze .....23 lipca. Zajebiście po prostu. Ciekawe czy jakbym się im nie przypomniała to kiedy bym się dowiedziała. Pewnie jakby kasa na konto nie wpłynęła.
Ale jestem mega zła!
 
Do góry