reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Wołomina

Moja to nie ma problemu bo idzie na ręce do każdego oby mama była w pobliżu :) Będziemy mieć nianię. Pierwszy miesiąc chcę pracować na zmiany po 7h żeby Lenka się już tak porządnie do niani przyzwyczaiła a po miesiącu będę chodziła już na 12h żeby znów nie tracić codziennie czasu na dojazdy. tak to będę musiała być w pracy ok 13 dni w miesiącu

Mag i jak wizyta? mam nadzieję że wszystko ok z Jackiem.
 
reklama
Cześć dziewczątka.
Oj cieszę się, że do pracy nie wracam. W sumie to zmuszona jestem przez ten cholerny ZUS robiący problemy mojej firmie i mnie, ale też przez szpital Jacusia. Tak czy inaczej jak pomyślę, że miałabym mieć dylemat: czy niania, czy żłobek, to bym chyba miała z tym duży problem decyzyjny :)

A tak w ogóle, to dziękuję za trzymane kciuki za wczorajsze badanie. Jacek elegancko leżał przez pół godziny, a potem trochę się denerwował, ale i tak badanie należy do udanych. Z echa serca wynika, że poprzednia operacja się powiodła, ale już najwyższy czas robić kolejną. Pani doktor nas pamiętała sprzed tych 10 miesięcy i teraz ma porozmawiać z docentem, który operował juniora, aby przyspieszyć termin przyjęcia do szpitala. Niestety teraz panuje w CZD jakaś choroba zakaźna :(( i faktycznie operacje są przesuwane. Ale w najgorszym wypadku jedziemy do szptala 19 kwietnia. A może uda się coś przyspieszyć...
Tak się cieszę, że wreszcie wiemy co z Jackiem się dzieje. Bo dotychczas masakrą było to, że nas wciąż odsyłano nie robiąc żadnych badań. Dobrze, że można to było zrobić prywatnie...

dobra, nie nudzę więcej
ciepło Was wszystkie pozdrawiam
i idę się delektować wolnym wieczorem (bo młody jak nigdy dziś już śpi)
 
hej laski,
no cóż, dziś przyszły tylko 2 dziewczyny na klub mam, ale to i tak sporo jak na taką pogodę :(
mam kilka spraw zw. z klubem mam, a nie mam maili do wszystkich was i dlatego tutaj napiszę ...

1. nawiązałam kontakt z położną która może odpowiedzieć na pytania z zakresu połogu, laktacji, opieki nad niemowlęciem - proszę o pytania/ zagadnienia, abym mogła je jej podesłać do piątku tego tygodnia - pani będzie u nas 1 lub 8 marca;

2. również w marcu (w drugiej połowie marca) odwiedzi nas pani fizjoterapeutka z przychodni rehabilitacyjnej ale też potrzebuję dla niej konkretnych pytań/ zagadnień - podsyłajcie please do piątku 4 marca

3. na 5 kwietnia umówiłam panią pedagog prowadzącą warsztaty umiejętności wychowawczych - więcej na jej stronie EDUCO - Dla rodziców i opiekunów dzieci - na razie ustalona cena 40 zł za parę rodzic + dziecko, ale gdyby było nas 10 osób, to będzie taniej (będę się starała zejść do 30zł). zbieram chętnych, aby ustalić z tą babką cenę konkretną. czy byłybyście chętne?

4. mamy propozycję darmowych warsztatów Salsa Solo prowadzonych przez Marcina Wrzesińskiego ze szkoły tańca to już w Cechu Rzemiosł w Wołominie, któregoś wieczora (gdy będzie można zostawić maluchy w domu). też zbieram chętne panie :))

Proszę, piszcie w powyższych sprawach albo tutaj, albo na [URL="http://www.facebook.com/pages/Mamy-Wo%C5%82omin/170500752972557"]facebooku
gdzie umieszczę te pytania.

a i jeszcze życzę zdrowia wszystkim, bo jak widzę powoli wszyscy się rozkładamy ...
 
oj mag ale super !!! najbardziej spodobał mi się ten kurs tańca :D Ja na to się piszę na 1000000000% Tylko w marcu bo kwiecień to już w pracy buuuuuuuuuuuuuu no ale zobacze może i w kwietniu coś uda mi się wykombinować.

Jeśli chodzi o położną to tu nic nie podpowiem bo już raczej nie mam pytań, wszystko wiem :)

do fizjoterapeuty to może jak się bawić z dzieckiem żeby zachęcać je do raczkowania, siadania itp

niestety ja z panią pedagog się już nie spotkam

A my jesteśmy teraz u teściów na wsi bo mój M pracuje teraz ze swoim tatą. Muszę się Wam pochwalić bo dziś jesteśmy same w domu no i ja zapomniałam podkładać do pieca i zgasło, ale udało mi się samej rozpalić :D Ale jestem z siebie dumna bo ja taki mieszczuch się zrobiłam :D
 
Hej dziewczyny, jeszcze tutaj napiszę bo nie mam adresów mailowych do wszystkich.

Nie będzie spotkania klubu mam 1 marca. Jacek mi się rozchorował i na pewno nie wyzdrowieje do wtorku.

Przypominam, że czekam na pytania do położnej i do fizjoterapeuty. Będziemy ich gościć jeszcze w marcu (położna 8 lub 15 marca, a fizjoterapeuta 22 lub 29 marca), ale aby spotkanie było dla Was interesujące, chcemy zebrać wcześniej pytania i zagadnienia.

Zbieram też chętne na darmowe warsztaty - wszystkie informacje umieściłam na stronie www : Strona WWW - Warsztaty

i do zobaczenia dopiero 8 marca.
Magda
 
Fifi też wylądował na antybiotyku profilaktycznie od sob gorączka 38-39 stopni w sumie to chyba mu idą kolejne zęby trzonowe więc weekend był ciężki.


Pozdrawiam ciepło

Ps Mag mam nadzieje że z Jackiem już lepiej
 
eh to chyba większość naszych dzieciaczków się rozchorowała bo u nas też mała ma katar. :/ a co tam u Was dziewczyny ?
My się nudzimy w domku :(
 
Dziewczyny która z was miała cc w Wołominie? Szukam świeżych info na temat właśnie cc, kiedy dostaje się maluszka itp? Czy jesta jakaś sala prywatna czy można wynając pielęgniarkę na pierwszą dobę.Jakby któraś była w temacie byłabym wdzięczna :)
POzdrawiam
 
Cześć. U nas widać koniec choroby, tzn junior już zdrowy, a ja powoli wracam do żywych (choć łatwo nie było, bo w tym tygodniu miałam średnio 38 stopni gorączki, a opiekowanie się młodym poznającym pierwsze kroki człowiekiem jest dość wymagającym zajęciem). Życzę Wam i Waszym maluchom powrotu do zdrowia!

A co do pytania Neci, to ja miałam cc 11 mies. temu i wygląda to tak, że małego przynieśli mi dosłownie w kilkanaście minut po zjechaniu z sali operacyjnej. był już po umyciu i pierwszych badaniach. leżał ze mną w pokoju do wieczora, a na pierwszą noc zabrali go na oddział noworodków. po 12 h przeszłam na salę prywatną - polecam, szczególnie, że może z tobą zostać na noc mąż czy inna osoba towarzysząca - a to może być pomocne pierwszej czy drugiej nocy, kiedy to po cc ciężko jest szybko wstawać do maluszka. my o tym nie pomyśleliśmy, więc dopiero na trzecią noc mąż został z nami.
wady sali jednoosobowej są takie, że nikt się nami szczególnie nie zajmował, w sensie że ktoś tam wpadł, zajrzał czy jest ok, ale na sali kilkuosobowej dziewczyny jakoś więcej wiedziały - tam położne przychodziły na pogaduszki, pomagały chyba więcej. z drugiej strony masz zagwarantowaną intymność - to było u mnie ważne, bo miałam nawał mleka więc leżałam bez piżamy :), spałam kiedy chciałam, no i odwiedzały mnie tłumy, do czego nikt się czepiał...
generalnie polecam salę jednoosobową.
a jeśli masz dodatkowe pytania, to pisz śmiało. albo przyjdź na spotkanie klubu mam (Strona WWW - Strona główna) - wtorek, godz. 11 - postaram się rozwiać wątpliwości.
 
reklama
Dzięki za odpowiedz i zaproszenie :) Chętnie bym skorzystała z waszych spotkań ale niestety jestem polegująca i nie bardzo mogę, ale z małą na rączkach chetnie was poznam.
A co do szpitala to czy masz jakąś listę co trzeba mieć dla maluszka?( czy Wołomin narzuca taką własną listę)
Jaki jest koszt sali jednoosobowej?
Pozdrawiam
 
Do góry