Drogie mamusie

Dzisiaj i wczoraj jakies istne szalenstwo!!! Nie da sie funkcjonowac w taiej temperaturze

No ale w niedziele ma byc juz 20...uffff...:-)
Na gorąco przekaze Wam wiesci o szpitalu wolominskim, bo wczoraj mialam przyjemnosc zwiedzic oddzial.
A wiec po kolei...wybralam sie najpierw do przychodni, aby sie zapisac i umowic z polozna srodowiskowa na wizyte. Moja mama jest pielegniarka srodowiskowa na podlasiu i u nich system srodowiskowych w tym glownie poloznych dziala kapitalnie. Wlasciwie juz po 26t.c. moze (jesli kobieta chce, albo ciaza jest zagrozona) przyjechac polozna, aby zbadac tetno malucha, wyjasnic watpliwosci, poradzic, jesli ma sie skurcze, to robia zastrzyki z papaveriny na rozluznienie macicy, aby nie faszerowac sie tabletami itd. A po porodzie, nie trzeba jechac do szpitala np. na zdjecie szwow, bo w przeciagu 48h od porodu wszystkim zajmuje sie polozna, czyli zdejmuje szwy, robi oklady na krocze, aby sie szybciej goilo, uczy karmic itd. (jesli pacjentka chce to wlasciwie, ma sie taki ful serwis w domu).
Ale wracajac do przychodni do ktorej chcialam sie zapisac...bylam na Armii Krajowej 64 i musze przyznac, ze nie otrzymalam zadnych informacji...obsluzyla mnie taka typowa za przeproszeniem biurwa, ktora powiedziala jedynie, ze najpierw to ja musze sie zapisac, a potem to moge sie pytac o jakies konkrety. Dowiedzialam sie jedynie, ze polozna srod. nie jezdzi do ciezarnych z zagrozona ciaza, a po porodzie pojawia sie raz po 2 tyg.
Przepraszam za ten duzo przydlugi wstep, ale w tym temacie bede miala do Was moje drogie kilka pytan...
Postanowilam zatem, ze pojade do szpitala i moze tam polozne mnie nakieruja na jakas kompetentna placowke, no i tam zupelnie inna rozmowa.
Super polozne, ktore naprawde chcialy mi pomoc, potem zaproponowaly zwiedzanie oddzialu...i musze powiedziec, ze chyba jednak bede rodzila w Wolominie

I to pomimo braku ZZO
W sumie rozmawialam z trzema, ale nie zdazylam zauwazyc ani jednego nazwiska

Odzdial bardzo czysty, zero tloku...naprawde, podczas mojego zwiedzania ani jedna kobieta nie rodzila, a w salach poporodowych byly 3 kobitki. I tak sobie mysle o tych tlumach w Warszawie i mysl porodu wlasnie tam zaczyna powoli odchodzic w sina dal...
Sale do porodu:
- sa 2 o podwyzszonym standardzie, bardzo fajne, duze, przestrzenne, z lazienka, miejscem dla osoby towarzyszacej podczas porodu i bajerami typu pilka i inne pomoce do porodu. W jednej z nich jest wanna, ktora bardzo zachwalala polozna, jako metode lagodzenia bolu i jako metode doprowadzajaca do szybkiego rozwierania sie szyjki.
Koszt takiej sali to 300pln
- sa jeszcze 3 boksy, niestety male i nie ma do nich oddzielnych wejsc, wrecz przeciwnie, sa poprzedzielane sciankami, tak, ze rodzace siebie nie widza, ale slysza to na pewno

I w boksach za obecosc meza placi sie 100pln.
Sale poporodowe:
-sa dwie jedynki o podwyzszonym standardzie, bardzo ladne z lozkiem dla meza, gdzie osoba towarzyszaca moze byc z ciezarna 24h (nie pamietam kwoty, ale chyba 200pln wieksza jedynka, i troszke mniejsza 150pln)
-pozostale sale sa 3-osobowe, sredniej wielkosci, ale bardzo przyjemne.
Jesli chodzi o wyprawke, to trzeba miec dla dzidzi ciuszki do przebranai po porodzie (skarpetki, lapki niedrapki na raczki, body i kaftanik) i to zostaje w szpitalu (polozna zwrocila uwage, aby nie byly to luksusowe rzeczy, bo po pierwsze zostawia sie je w szpitalu, a po drugie caly pobyt w szpitalu dziecko nosi rzeczy szpitalne). Dopiero przy wypisie ubieraly w co chcemy.
Dla dziecka trzeba miec jeszcze pampersy, chusteczki do pupy i wsio.
Dla nas musimy wziac podpaski, koszule do porodu i po porodzie i wszystko to, co uznamy za stosowne.
Niestety nic nie wiem na temat znieczulenia krocza i lewatywy...
Reasumujac...bardzo pozytywne wrazenie, przemile polozne, fajna atmosfera...i nie ma tlumow!!!
Moze rzeczywiscie warto zaufac naturze i umiejetnosciom poloznych w kwestii porodu, a woda podobno bardzo lagodzi bol i zrezygnowac z mozliwosci ZZO...
W kazdym razie polecam odwiedziny szpitala, bo czlowiek naprawde bardzo sie uspakaja. A co do przychodni, lekarza rodzinnego i pediatry, to polozne szpitalne polecaly przychodnie na osiedlu Hibnera...wiecie cos moze? Miszkam tu od ponad roku i wlasciwie ani ja ani maz nie interesowalismy sie tym, bo mamy ubezpeczenie z parcy w LIMie, ale teraz zalezy nam na tym, aby taki osrodek byl blisko

Z gory bardzo dziekuje za rady i przepraszam za ten dlugasny dodatek przychodniowy.
Pozdrawiam i zycze nam wszystkim duzo chlodku
