reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

Witam, ja też z Warszawki :-)
Mieszkam na pradze południe, przy parku skaryszewskim. Mam 28 lat, obecnie na macierzyńskim, mam póltora miesieczna córcie, to nasza pierwsza pociecha. Troche stresu i nerwów w tych początkach macierzystwa jest, tym bardziej że radzimy sobie z męzem sami bez pomocy rodziny....ale dajemy radę. pozdrawiam, moze jest jakaś mamusia z moich okolic, smutno mi na spacerkach samej:-(
 
reklama
ja pracuję w Warszawie

i mój smyk też zaczyna przygodę przedszkolną,
trochę się bałam, bo w jego przedszkolu
było ponad 4 dzieci na miejsce
ale się dostał :-)

a mnóstwo trzylatków się w tym roku nie dostało u nas :no:

Daria będzie chodziła do przedszkola prywatnego. Wydaje mi się, że jeśli uda jej się zaklimatyzować to właśnie tam, w mniejszej grupie. Państwowe przedszkole jest nie dla niej o ile znam własne dziecko.

Pabla nasze córcie mają prawie identyczne suwaczki hihihi
 
Krystian chodził do prywatnego małego przedszkola od października 2007 do czerwca 2008.

Zdecydowaliśmy się zapisać go do państwowego nie tylko ze względu na połowę mniejszy koszt, ale także na to, że państwowe przedszkole jest bliżej i zapewnia dzieciom więcej zajęć niż to prywatne. A i wreszcie przestanie jeść odgrzewane cateringi.

To przedszkole do, którego chodził synek to było takie małe, parter w domku jednorodzinnym, jak go zapisywaliśmy to było od 2 do 5 lat, Krystian był piątym dzieckiem, w tym przedszkolu nie było podziału na grupy wiekowe.
W między czasie co miesiąc dochodziło jakieś dziecko (minus prywatnych- wieczna adaptacja) a w maju zmienili status na od 6 miesięcy do 6 lat. Według mnie to porażka z ich strony, bo to przesada, że raczkujące dzieci w tym samym pomieszczeniu przebywają jak sześciolatki.
Fakt jak w wielodzietnej rodzinie (pod koniec roku było około 12 dzieci).
Ale nie można mówić o realizacji jakiegokolwiek programu.
A ja po za opieką chciałabym, żeby synek się też rozwijał w przedszkolu.

Tutaj będzie 25 dzieci (trochę się tego obawiam, nie powiem), ale w jednym wieku i panie będą proponowały zajęcia odpowiednie do wieku.
 
Ostatnia edycja:
Krystian chodził do prywatnego małego przedszkola od października 2007 do czerwca 2008.

Zdecydowaliśmy się zapisać go do państwowego nie tylko ze względu na połowę mniejszy koszt, ale także na to, że państwowe przedszkole jest bliżej i zapewnia dzieciom więcej zajęć niż to prywatne. A i wreszcie przestanie jeść odgrzewane cateringi.

To przedszkole do, którego chodził synek to było takie małe, parter w domku jednorodzinnym, jak go zapisywaliśmy to było od 2 do 5 lat, Krystian był piątym dzieckiem, w tym przedszkolu nie było podziału na grupy wiekowe.
W między czasie co miesiąc dochodziło jakieś dziecko (minus prywatnych- wieczna adaptacja) a w maju zmienili status na od 6 miesięcy do 6 lat. Według mnie to porażka z ich strony, bo to przesada, że raczkujące dzieci w tym samym pomieszczeniu przebywają jak sześciolatki.
Fakt jak w wielodzietnej rodzinie (pod koniec roku było około 12 dzieci).
Ale nie można mówić o realizacji jakiegokolwiek programu.
A ja po za opieką chciałabym, żeby synek się też rozwijał w przedszkolu.

Tutaj będzie 25 dzieci (trochę się tego obawiam, nie powiem), ale w jednym wieku i panie będą proponowały zajęcia odpowiednie do wieku.

Nie no u nas jest inaczej, jest podział na grupy wiekowe, Daria jest zapisana do trzylatków, dzieci w grupie max 12, różne zajęcia (np. angielski, rytmika) mają być. Cena też chyba nie jest taka straszna jak na przedszkole prywatne : 350 zł + 8zł/dziennie za posiłki. No zobaczymy :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
nenius faktycznie jak na prywatne przedszkole to niedrogo - czy to gdzieś w GRODZISKU - bo ja za rok chcę mojego synka zapisać do przedszkola , ja myśle raczej o państwowym ,ale gdyby się nie dostał to za taką kwote jak piszesz to i do prywatnego bym go dała
 
To rzeczywiście niedrogo, ja płaciłam 750zł za całość, a za posiłki zwracali w razie nieprzyjścia 10zł za dzień,
więc licząc ok 20 dni w miesiącu to wychodzi: 550zł +10zł za posiłki.
Angielski dodatkowo 40zł (ale my nie kupowaliśmy bo synek jak tworzyli grupę angielskiego to jeszcze nie mówił i sama pani stwierdziła, że bez sensu bo zajęcia raczej nie dla maluszków, piosenki, wierszyki itp.)
Za logopedę nam krzyknęli prawie 300zł miesięcznie i zrezygnowaliśmy, chodzimy państwowo.

Teraz będę płacić coś koło 330zł za całość w tym jest rytmika, a zajęcia dodatkowe: taniec, angielski, logopeda tak po 30 zł miesięcznie są.

Zobaczę jak będzie w tym państwowym, ono jest bardzo chwalone przez okoliczne mamy więc mam nadzieję, że będzie dobrze :-).
 
hej laski co nic nie piszecie -pewnie powyjeżdzałyście na długi weekend . Ja w niedziele o 4 rano jadę sobie nad nasze kochane polskie morze
 
Ostatnia edycja:
Witajcie,
jakoś dopiero odkryłam ten wątek:-p mam z lekka opóźniony zapłon:-D

Mieszkam w Centrum,razem z moim ukochanym , psem i już wkrótce małą córeczką:tak:

Pozdrawiam Mamusie z Warszawy i okolic!
 
Witam!
Dopiero odkryłam tę stronę. Też jestem z Warszawy ( Bielany). Mam 32 lata, 8 miesięcznego synka.
Chętnie przyłączę się do Waszego wątku.
Pozdrawiam :):-)
 
reklama
nenius faktycznie jak na prywatne przedszkole to niedrogo - czy to gdzieś w GRODZISKU - bo ja za rok chcę mojego synka zapisać do przedszkola , ja myśle raczej o państwowym ,ale gdyby się nie dostał to za taką kwote jak piszesz to i do prywatnego bym go dała

nieeeeee, w Jaktorowie, no ale to nie jest daleko :no:

hej laski co nic nie piszecie -pewnie powyjeżdzałyście na długi weekend . Ja w niedziele o 4 rano jadę sobie nad nasze kochane polskie morze

Udanego wyjazdu, my wyjeżdżamy za tydzień :tak:

Witajcie,
jakoś dopiero odkryłam ten wątek:-p mam z lekka opóźniony zapłon:-D

Mieszkam w Centrum,razem z moim ukochanym , psem i już wkrótce małą córeczką:tak:

Pozdrawiam Mamusie z Warszawy i okolic!

Witam!
Dopiero odkryłam tę stronę. Też jestem z Warszawy ( Bielany). Mam 32 lata, 8 miesięcznego synka.
Chętnie przyłączę się do Waszego wątku.
Pozdrawiam :):-)

Witajcie dziewczyny, rozgośćcie się i piszcie jak najwięcej :tak:
 
Do góry