reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

My nie mamy szans na państwowe przedszkole... bo ja nie pracuję a miejsc jest mało. Walczę o świetlicę, bo odbieranie i zaprowadzanie chłopcó o różnych porach zupełnie nie w chodzi w rachubę...
 
reklama
Asia dzieki troche wiecej zrozumialam, ale jak ja bede chciala go do lomianek czy dziekanowa poslac to nie wiem gdzie szukac przedszkoli, bo szukam na tej stronie edukacji i tam tylko warszawa a jak wpisuje w internet nic nie wychodzi :(
 
IzaBK z tym meldunkiem to nie do końca prawda, pierwszeństwo mają dzieci zameldowane, te nie mające meldunku w rejonie muszą co roku podlegać od nowa rekrutacji. Ja poznałam panią, która pracuje w edukacji na terenie miasta więc teoretycznie ma dodatkowe punkty a nie ma meldunku i jej mała przez brak meldunku nie dostała się do państwowego przedszkola. Jak są miejsca to wiadomo, że każdego chętnego przyjmą, tylko sama wiesz, że wolne miejsca to marzenie rodziców.

Ignaś się przyzwyczaja do klubiku.
 
Jagoda - no przecież właśnie napisałam, że chodzi o miejsca, a nie o meldunek, tylko bez pikantnych szczegółów o corocznej rekrutacji.. choć z tego co piszesz wynika ze samotna matka spoza miejscowości nie ma "pierwszeńśtwa"...

swoją drogą wszystkie dzieci podlegają corocznej rekrutacji - jeśli mając dziecko w przedszkolu zapomnisz złożyć w terminie podanie o przyjęcie na kolejny rok, to dziecko nie zostanie przyjęte. No chyba że po znajomości ;-)
 
Same problemy z tymi przedszkolami.. pewnie moja wyląduje za rok też w prywatnym i znowu będziemy bulić. Choć i tak wydaje mi się, że udało mi się całkiem sensowne przedszkole znaleźć - 890 zł z jedzonkiem, od 7:30 do 18, angielski i rytmika wliczone. Na początku liczyłam, że 1200-1400 będę bulić więc nie jest tak źle, choć oczywiście wolałabym państwowo. A wy dziewczynki ile bulicie za publiczne, bo to też przecież nie za darmo (jeśli to nie tajemnica) ?

Pozdrawiam, Ewa
FOTOGRAFIA DZIECIĘCA
 
Ewafoto 890zł z jedzonkiem dla dziecka pow. 2,5 roku to u nas podobnie można znaleźć, jest też prywatne tańsze ale trochę dalej od nas.
Ja za prywatne (mój nie ma jeszcze 2 lat, więc stawka wyższa, bo gmina nic nie dokłada) płacę 890zł opłaty stałej +13,50zł wyżywienie, które jest zwracane jeśli dziecko nie było i się powiadomi.
Za państwowe prawdę mówiąc nie wiem ile będę płacić, bo na razie dostałam umowę tylko na wrzesień, bo gmina się nie zdecydowała jeszcze na ostateczny kształt wysokości opłaty,szczególnie, że ta ustawa znosząca opłatę stałą została zaskarżona. Bo teraz niby od 8 do 13 dziecko płaci tylko za wyżywienie a za pozostałe godziny musi dopłacać. U nas w Pruszkowie ustalono wstępnie, że za godziny do 8 też nie płacimy i na razie jest stawka 1,94zł za każdą następną po 13 godzinę rozpoczętą + 7zł stawka żywieniowa + komitet ile kto zadeklaruje. Super by było jakby się to 1,94zł utrzymało, bo mi wychodzi taniej niż opłata stała :-). Ale coś przebąkują, że będzie 2,60zł za godzinę to wtedy będę miała z 70zł droższą opłatę stałą niż w tamtym roku (156zł było). Na wrzesień zadeklarowałam go od 7 do 15 ale od października jak wrócę do drugiej pracy będę musiała go zadeklarować godzinę albo dwie dłużej.
W tamtym roku ok. 450zł z zajęciami dodatkowymi wychodziło i mam nadzieję, że dużo drożej nie będzie (fajnie jakby było taniej ;-)).
 
J@god@ - dzięki za odpowiedź. Mnie jeszcze jedna rzecz przeraża - że moje dziecko bedzie w Warszawie w tym przedszkolu siedzieć do wieczora :((( Tutaj w Łodzi jest zawożona na ok 8:30, 9, a wychodzi o 16.
A jak w Wawie znajdę pracę, co jest konieczne, to będziemy ją wozic tak na 7:30, 8 a odbierać pewnie nie wcześniej jak o 17.. jak nie później. Smutne to, ze dziecko większość dnia wychowywane jest przez obce osoby bo rodzice muszą pracować. Mam nadzieję, ze Amelka nie będzie protestować :)

Pozdrawiam, Ewa
FOTOGRAFIA DZIECIĘCA
 
dlaczego tak zakłądasz? na ursynowie masz metro i duuużo autobusów, moze znajdziesz prace blisko?
moze w gre wejdzie jakies 3/4 etatu? Moze Ty bedziesz zaczynać wcześniej a mąż później i jedno bedzie zaprowadzać a drugie odbierać?
Dużo opcji jest...
 
reklama
My tak robiliśmy przy Krystianie jeszcze przed urodzeniem Ignaśka, mąż chodził na 7 do pracy, z dojazdem godzinnym to o 16 był w Pruszku a ja chodziłam na 10. Więc Krystian był w przedszkolu w pierwszym roku od 9 do 16.
Wszystko zależy od organizacji.
 
Do góry