J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 35 911
My byliśmy na dniu dziecka na zamku w tamtym roku i powiedziałam - nigdy więcej. Tłum, że przecisnąć się nie można (z wózkiem to już wyczyn samo wjechanie, bo nie wszędzie winda chodzi i trzeba nosić po schodach a potem w tłumie ciężko przejechać), wszędzie kolejki, mało miejsca na rozłożenie się na pseudopiknik, że jedyne co słyszy się od dziecka to mamo jak tu gorąco i nudzi mi się.
Do lodów kolejka na godzinę czekania a ich forma przechowywania nie wzbudzała zaufania.
Ja podziwiam ludzi, którzy potrafią godzinę czekać z dzieckiem w kolejce, żeby dziecko za darmo sobie 5 minut poskakało na trampolinie na przykład.
Do lodów kolejka na godzinę czekania a ich forma przechowywania nie wzbudzała zaufania.
Ja podziwiam ludzi, którzy potrafią godzinę czekać z dzieckiem w kolejce, żeby dziecko za darmo sobie 5 minut poskakało na trampolinie na przykład.
Ostatnia edycja: