J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 35 934
Stopi ja nie wiem jak ale właśnie jest jakiś sposób leczenia szczepionkami. Pamiętam, że u jednego dziecka na maju 2005 wykryli pneumokoki i jego właśnie leczyli szczepionkami. Dla mnie też to było dziwne, że w ten sposób. Jedyne co to nie musiała płacić chyba, bo to było traktowane inaczej.
I co ciekawsze wyleczyli.
Moje chłopaki na razie chorują. Obydwaj lepiej, ale chciałabym ich w przyszłym tygodniu jeszcze poizolować od dzieci. Jak będzie ok to myślę, że koło wtorku zaczniemy na spacery wychodzić. Ale jeszcze w przyszłym tygodniu nie dam Krystiana do przedszkola.
sawi gratulacje :-). Ja pierwszego synka rodziłam pod koniec kwietnia (termin na maja miałam, ciąża jesienno-zimowo-wiosenna) a drugiego na początku października (zima-wiosna-lato) i jeśli chodzi o ciążę to zdecydowanie lepiej mi się chodziło w drugiej ciąży.
Tylko dziecko to fajniej wiosenne, bo póki małe to jest cieplutko i może być prawie cały czas na dworze a potem na zimę już jest na tyle duże, że można spokojnie wychodzić na długie spacery.
dziubasek gratulacje dla Olafka :-).
I co ciekawsze wyleczyli.
Moje chłopaki na razie chorują. Obydwaj lepiej, ale chciałabym ich w przyszłym tygodniu jeszcze poizolować od dzieci. Jak będzie ok to myślę, że koło wtorku zaczniemy na spacery wychodzić. Ale jeszcze w przyszłym tygodniu nie dam Krystiana do przedszkola.
sawi gratulacje :-). Ja pierwszego synka rodziłam pod koniec kwietnia (termin na maja miałam, ciąża jesienno-zimowo-wiosenna) a drugiego na początku października (zima-wiosna-lato) i jeśli chodzi o ciążę to zdecydowanie lepiej mi się chodziło w drugiej ciąży.
Tylko dziecko to fajniej wiosenne, bo póki małe to jest cieplutko i może być prawie cały czas na dworze a potem na zimę już jest na tyle duże, że można spokojnie wychodzić na długie spacery.
dziubasek gratulacje dla Olafka :-).