Priscilla
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 2 192
Jomari - dlaczego to trwa u Twojego dzieciaczka az 5 m-cy?? To jakas alergia?? Mojemu szkrabowi tez jeszcze nie przeszlo, ale nie liczylam, ze to moze az tyle trwac. U nas problem jest w tym, ze mieszkamy na nowym osiedlu, wprowadzilismy sie tu doslownie tydz przed narodzinami Viki, a wiec na scianach swieze farby, w mieszkaniu nowe meble smierdzace drewnem :/ Dookola trwa budowa kolejnych blokow no i sasiedzi robia remonty wiec w powietrzu jest pelno kurzu i innych syfow Tez zastanawialam sie czy nie oddac ja na czas choroby do mamy, albo ew. przeniesc sie tam z nia... Jak nie przejdzie jej do weekendu to chyba bede zmuszona tak zrobic, chociaz ciezko bedzie mi zostawic meza Fridy uzywamy - juz coraz rzadziej na szczescie, w pt wypozyczylam tez nabulizator, no i od czasu do czasu oklepujemy... Tylko martwi mnie, ze to juz trwa prawie 2 tygodnie. Dzis idziemy na kontrole - mialo byc szczepienie, ale w tej sytuacji nic z tego nie bedzie Nastepny termin za 2 tyg dopiero...