reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

Dziewczyny orientujecie sie jakie sa teraz stawki na nianie??? Wiem,ze rozne,ale wiecie moze w jakich przedzialach licza sobie za godzine??

JAGODA moja ostatnio zaczela malo pila i zaczynala byc odwodniona (ciemiaczko miala zapadniete, az mi lekarze zwracali uwage). Wiec teraz musimy nadrobic :-) , a dwa pediatra kazala ja duzo przepajac po tym zakazeniu drog moczowych.
Jak dostaje sok, to wtedy nie dostaje owocow. Ona od 6msc zjadala codziennie po 250g owocow (uwielbia owoce, zwlaszcza cytrusy). Jak dawalam mniej to byly sceny. jak wypila mi tak ladnie sok, to owocow juz nie dostaje. A p.s. sok byl marchwiowy :-) Zreszta mala jest chudziutka i jak chce jesc czy pic to mam jej dawac bez ograniczen (ma dopiero 7,7kg :-) )
My mamy zielone swiatlo na wszystko ....
Mala tez wcina danonki, serki, jogurty, kefirki , bo uwielbia. Tylko krowie mleko w nierzetworzonej postaci chce jej wprowadzic znacznie pozniej ok.2r.z.

DZIUBASEK tak sprawdza sie. Na poczatku mala rozlewala picie, teraz juz jest super. I duzo z niego pije :-) Dla mnie to na chwile obecna najlepsze rozwiazanie :-)
 
reklama
na meteo.pl pisza ze bedzie padac 11-17. to jednak z zoo rezygnuje, za daleka wyprawa jak na tak bardzo niepewną pogode..

Jagoda - Gaja pije surowa wode ;-)
dziubasek - zdjecie w czerwieni poprosze :-)
 
Jagoda możliwe, bo czasem pije a czasem nie. Masz zdolnego synka że tak prosi o piciu :tak:

Stopi w tym moim kapku, jak daję do picia to Olaf tego dzióbka nie trzyma w buzi tylko ja mu tak jakby dozuję i wlewam po troszeczku.... ale dziś próbowałam zwykłym kubeczkiem.

Iza jak tylko chusta wyschnie to się zamotamy i sfotografujemy dla Ciebie :))) Nad morzem chcę się nauczyć plecaczka, trzymaj kciuki!

Szkoda z tą pogodą! Zimą do wiadomo było, że będzie zimno i tyle a teraz taka niepewność!!! Ech...

Ciekawa jestem jaką pogodę nad morzem będziemy mieli! Jeszcze 2 dni i wyjeżdzamy :-) i mamy pokoje z widokiem na morze :happy:

Ciekawe jak MAlina z przygotowaniami do wyjazdu?
 
Ostatnia edycja:
Stopi to rzeczywiście kruszynka z małej, Ignasia jak ostatnio zważyliśmy na elektronicznej wadze to wyszło, że ma 8,300g.
Mi z tym sokiem to raczej o ząbki chodziło a nie o wagę, problem jest, że dzieci nie chcą pić potem zwykłej wody jak się przyzwyczają do słodkiego. W grupie Krystiana mamy mamę dentystkę i ona mówi, że jej synek nawet ogórka kwaszonego popija wodą, tak go przyzwyczaiła od początku, że pije wodę i nie marudzi na nic innego.

IzaBK ja teraz też zaczęłam surową mineralną dawać po troszku i sprawdzam reakcję, ja zaczęłam przepajać z zalecenia pediatry w lutym i poleciła nam wtedy przegotowywać, to się stosowałam :-).

A nie możemy używać żywca, tylko wszelkie inne i mieszać. Ignasiowi wyszła po tych chorobach i drugim antybiotyku bardzo słaba morfologia, dostaje żelazo i witaminy krwiotwórcze a dodatkowo miał za dużo fosforu i mamy zakaz picia wody żywca (pediatra powiedziała, że miała już kilkoro dzieci z nadmiarem fosforu, które piły wodę żywiec), jedzenia ryżu i ryb.

dziubasek Igi też ma dwa ząbki, przemywam je gazikiem umoczonym w przegotowanej wodzie. Pediatra powiedziała, żeby conajmniej raz wieczorem je przemyć.
Pamiętam, że Krystianowi najpierw kupowałam taką silikonową szczoteczkę nakładaną na palec, teraz jakoś się waham, bo ona jest dość twarda a ten mój młodszy książę takie delikatny i póki co pozostaję przy gazikach (kupiłam spory zapas w aptece :-)).
 
Ostatnia edycja:
Własnie chciałam to samo napisać - ja szczotkowałam Pawełkowi taką szczoteczką na palec, wodą tylko.
Są takie szczoteczki niby jak zwykłe z silikonowymi końcówkami - nie próbowałam.
Mozna tez gazikiem umoczonym w wodzie lub rumianku.

Generalnie ma to na celu przyzwyczajanie dziecka do mycia ząbków, takie tworzenie rytuału.

Edit: Łukaszowi od początku myłam zwykłą dziecięcą miękką szczoteczką.

I tu znalazłam "pierwsze" szczoteczki
http://www.allegro.pl/item1024960828_szczoteczka_do_zebow_masazu_dziasel_baby_ono.html
http://www.allegro.pl/item1004201570_canpol_zestaw_szczoteczek_szczoteczka_do_zebow.html
http://www.allegro.pl/item1031250767_nuby_zestaw_szczoteczek_do_zebow_szczoteczka.html
http://www.allegro.pl/item1001203794_nuk_pierwsza_szczoteczka_do_mycia_zebow.html
 
Ostatnia edycja:
DZIUBASEK dziaselka mozna juz przemywac gazikiem przed pojawieniem sie pierwszego zabka. Ponoc to zdrowo.

JAGODA my zabkow jesczez nie mamy :-) :-) Jak tylko sie pojawia to koniec nocnego cycowania od razu bedzie.
Wiem,ze woda zdrowsza i z sokami trzeba uwazac, ale na mase to woda nie zadzaiala, a soki troszke tak :-) :-) U Was sliczna waga!!!!
O dzieki za info o wodzie Zywiec!! Nie wiedzialam, a my jej uzywamy.
 
my uzywamy wody eden, bo pan nam ją wnosi na nasze trzecie :-)

stopi, a czemu ząbki wykasują nocne karmienie?
 
reklama
my uzywamy wody eden, bo pan nam ją wnosi na nasze trzecie :-)

stopi, a czemu ząbki wykasują nocne karmienie?

Ja się zastanawiam ciągle nad taką wodą bo u nas sporo schodzi wody. Noszenie już nie takie ważne, bo na parterze mieszkamy ale w sumie ze sklepu czy z samochodu trzeba te 6ciopaki donieść, nie? Drogo to wychodzi?
 
Do góry