reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

dla mnie popołudnia sa koszmarem. Rano mam werwę, wszystko zrobie (no tyle ile się da), 2 godzinki spaceru itd,a tylko za oknem robi się szaro ja klap na tylek i koniec nie mam siły ani ochoty ruszyć palcem.
 
reklama
Ależ tu się tłoczno, gwarno i towarzysko zrobiło:)
Ta dziwaczna "zima" wysysa ze mnie wszystkie soki.. Z jednej strony najchętniej nie wstawałabym z łóżka, z drugiej strony jednak to jeszcze gorzej bym się czuła leżąc i gnuśniejąc:-:)szok:
Narodziny Jeremiego spowodowały u mnie absolutny brak poczucia upływającego czasu i fakt, że za dwa tyg. mamy święta jest dla mnie szokujący!!! Zupełnie tych świąt nie czuję i nie wiem nawet od czego zacząć przygotowania??Do tego teściowa wyszła z pomysłem żeby Wigilię u nas urządzić:eek::shocked2::zawstydzona/y::eek: To chyba ode mnie powinno wyjść?? Jak na razie jestem tak rozregulowana i zdezorganizowana, że nie wiem jak zaplanować podrapanie się po nosie, a co dopiero organizowanie kolacji na kilkanaście osób, które do tego trzeba przy czymś i na czymś posadzić (nie mamy typowego dużego stołu i zwykłych krzeseł)..
Co do przemieszczania się to wczoraj byłam z małym w przychodni i ta eskapada zakręciła mnie tak dokumentnie, że nie wzięłam torby z pieluchami itp.. a w przychodni oczywiście okazało się, że mamy mega kupę w majtach.. Wyrodna matka ze mnie.. Fotelik z dzieckiem ledwo włożyłam do samochodu i dotargałam do gabinetu. . Dłuższe wycieczki tylko z wózkiem już.. Jakaś słaba jestem:crazy: Może to ta pogoda??
 
Malina jesteś pierwszy raz w połogu, za drugim razem jest łatwiej, ja za pierwszym też byłam słaba i niezorganizowana. A teściowa powiedziała, że zorganizuje tę wigilię?
Według mnie to jest kiepski pomysł, żeby zwalać tłumy ludzi w najbardziej grypowym okresie do domu tak małego niemowlaczka i ja bym jasno powiedziała: nie w tym roku.
Przecież Jeremi jeszcze 2 mieszków nie będzie miał na święta nawet. Chyba, że macie gigantyczny dom i go odseparujecie od rodziny.
 
Malina, zgadzam się z J@god@:tak: Z pewnością winowajcą Twojego stanu jest też połóg. W końcu kilka tygodni temu miałaś jeszcze Synusia w brzuszku. Teraz jest czas regeneracji Twojego ciała, więc nie dziw się, że czasem coś niedomaga. Ja szybko byłam "mobilna" po porodzie, choć dłuższe spacery to jednak mnie męczyły dość długo i byłam wycieńczona (do tego ciepłe, majowe i czerwcowe dni)...
Dasz radę! A teściowej nie rozumiem:no: Jak Ona sobie wyobraża Wigilię u Was? Tłum ludu przy niemowlaczku? Poza tym Ty jeszcze w połogu jesteś i masz tyrać od switu do nocy by naszykować kolację... To chore:cool:

J@god@, ja też miewam dość tej pogody. Całe dnie ponuro i ciemno. I jeszcze te całe dnie sama z dzieckiem:-( Nic mi absolutnie nie chce... i tak każdego dnia:cool:
 
Malina powiedz teściowej że chyba oszalała! Chyba, że ona się wszystkim zajmie, łącznie z wypożyczeniem krzeseł i stołu.
Imagination polecam mapy w inetrencie, np. Zumi.pl - Lokalizator internetowy, baza firm, mapa Polski :)))

Dziś odbyliśmy godzinny spacerek, ale fajnie :))) a w ogóle to dzis po porannym karmieniu położyłam się z małym spać i wstaliśmy o 12.00. Ale sie wyspałam :))) Fakt, w domu nic nie zrobione, ale ja dobry humor mam!
Malina ja też dziwnie osłabiona jestem i sama siebie nie poznaję!
 
Cześć :-D Ależ wątek ożył :shocked2:

kilolek a Ty daleko mieszkasz od WKD albo od stacji PKP? Bo może jakby kiedyś było ładnie to ja mogę się wybrać na spacerek do Ciebie :-). Bliżej mam do WKD i kilka razy byłam w Grodzisku z Krystianem tym środkiem lokomocji ;-). To z Igim też mogę się wybrać na przejażdżkę.

Ja mam wózek jeszcze po Krystianie, stary już ale ma on niewątpliwą zaletę - jest lekki i naprawdę poręczny jak na swoje gabaryty i prowadzi się rewelacyjnie. Zresztą wtedy te kilka lat temu to naprawdę grube pieniądze za niego daliśmy, ale zależało nam na rozkładanej na płask spacerówce i żeby była szeroka i wygodna dla Krystiana a jednocześnie lekka i łatwo składalna, żebym w razie czego na to nasze 3 piętro ją wniosła. I peg perego Atlantico to był jedyny wózek, który wtedy spełniał nasze kryteria. Teraz tylko gondolę dokupiłam używaną.
Jedyne co to zachciało mi się wyprać tapicerkę tej gondoli w pralce i zepsułam budkę :-(. Ale trudno tylko do wiosny będę używać gondoli to jakoś to przeżyję :-).

My mamy też Peg pereggo - kupiliśmy uzywany dla Łukasza i jest super. Tylko my nie may Atlantico tylko stelaż carevell22 i gondolę i spacerówkę osobno. Ale one sa prawie identyczne.chwalę go sobie bardzo. Właśnie używa go córeczka znajomych i musze się upomnieć delikatnie o zwrot ;-)

Jak będzie ładniej (wiosną) to możemy się umówić przy stacji w Ursusie - tam jest super placyk zabaw :tak:

hej! widzę, że niezła integracja na forum jest :)))
Imagination - ja z okolic ronda Starzyńskiego jestem! Praga Północ.
Malina, ja też smoczek uspakajasz zakupiłam :))) Czesem daje Olafowi jak już mocno zdenerwowany jest, ale nie zawsze chce!
Iza, to już pełnoetatowo pracujesz? Czy kontrolnie do firmy jeździsz?
A co do pogody to mam nadzieję, że się poprawi. My wczoraj pierwszy spacer zaliczyliśmy, trwał 25 minut. Myslałam, że dziś znowu wyruszymy, ale jednak nie dało rady :(
To razem z Imagination możemy się umówić przy rodzie Babka (Radosława) akurat mamy tak samo daleko :-)
Spacerek - bardzo chętnie:-D Dziecie mi się dotleni, no i ja też. No i pewnie też kożystajac z okazji zrobię jakieś zakupy. Mi pasuje piątek, ale najlepiej tak po 10tej, bo wcześniej, to muszę dom ogarnąć i Małego wyszykować, a z nim bywa róznie:sorry: i konkretnie gdzie się umówimy???

Egoistycznie rzecz biorąc zaproponowałabym okolice pl Wilsona, czy Sady Żoliborskie ale tak naprawdę jak masz jakiś park (może być z niewielkim placem zabaw?) koło siebie to chętnie podjadę.

witam!
ja od miesiąca w warszawie mieszkam i kompletnie nie umiem sie tu odnaleść
A wogóle to mozna sie tu do waszego forum wkrecić????????????:eek:
Witaj! a gdzie w Warszawie?

hej
Was przytłacza taki brak światła na dworze?
Nie lubię późnej jesieni, choć to niby moja pora roku, bo się w nią urodziłam.
Też denerwuje mnie że jak wstaję to jeszcze ciemno a jak Łukasz wstaje z drzemki i zbieramy się po Pawła to już ciemno. Beznadzieja - dzień trwa chwilę, a jak pochmurny to jeszcze krócej :no: Jeszcze żeby śnieg był...

Malina jesteś pierwszy raz w połogu, za drugim razem jest łatwiej, ja za pierwszym też byłam słaba i niezorganizowana. A teściowa powiedziała, że zorganizuje tę wigilię?
Według mnie to jest kiepski pomysł, żeby zwalać tłumy ludzi w najbardziej grypowym okresie do domu tak małego niemowlaczka i ja bym jasno powiedziała: nie w tym roku.
Przecież Jeremi jeszcze 2 mieszków nie będzie miał na święta nawet. Chyba, że macie gigantyczny dom i go odseparujecie od rodziny.
Jestem dokładnie tego samego zdania. Chyba Teściowa troszkę nie pomyślała... możeby mąż ją troszkę naprostował w jej poglądach? Bo to bez sensu - i zwalanie organizacji na Ciebie i sprowadzanie tylu ludzi do niemowlęcia - nawet pomijając kwestię chorób to ilość ludzi i emocji nagromadzonych nie wpłynie na maluszka dobrze. Sami skądśtam będziecie mogli wyjść a gości z domu nie wyprosicie przecież :sorry:
 
reklama
To razem z Imagination możemy się umówić przy rodzie Babka (Radosława) akurat mamy tak samo daleko :-)
Mam tam solidny kawałek i co gorsza na piechotkę. Jeśli oczywiście to jest to rondo, co myślę - koło CH Arkadia? Bardzo chętnie się z Wami spotkam, tylko, ze tak 40 minut wczesniej muszę wyjść z domu by dojść.
Egoistycznie rzecz biorąc zaproponowałabym okolice pl Wilsona, czy Sady Żoliborskie ale tak naprawdę jak masz jakiś park (może być z niewielkim placem zabaw?) koło siebie to chętnie podjadę.
Mam niedaleko od siebie park Moczydło i Skarzyńskiego (czy jakos tak). W parku moczydło jest kilka placy zabaw, więc nie ma obaw ;-) Blisko domu też mam mini parczek z placem zabaw.
Ale to juz decyduj gdzie, ja się dostosuję.:tak:
 
Do góry