reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

reklama
dzieciakom powinno się podobać, ja cały czas się kręciłam i nie za bardzo wtedy się czułam. Mężowi się podobało :))) Dziś chcę na coś sie wybrać, ale nic nie ma ciekawego... :(

widzę, ze to strategia - chodzicie do kina póki możecie :-):-) Ja mialam taki czas w życiu, że teściowa przyjechałą do nas na 4 miesiące opiekowac się synkiem :szok: i wtedy chodziliśmy do kina na wszystko :-)
 
widzę, ze to strategia - chodzicie do kina póki możecie :-):-) Ja mialam taki czas w życiu, że teściowa przyjechałą do nas na 4 miesiące opiekowac się synkiem :szok: i wtedy chodziliśmy do kina na wszystko :-)
My po prostu jesteśmy kinomaniakami, uwielbiamy kino!!! Będzie nam tego brakowało :))) Pewnie jak rodzice będą przyjeżdzać do nas (bo i moi i teście mieszkają w Radomiu) to będziemy w ten sposób wykorzystywac ich przyjazd :)))) ale teraz na prawdę jakieś kiepskie filmy lecą...
 
My po prostu jesteśmy kinomaniakami, uwielbiamy kino!!! Będzie nam tego brakowało :))) Pewnie jak rodzice będą przyjeżdzać do nas (bo i moi i teście mieszkają w Radomiu) to będziemy w ten sposób wykorzystywac ich przyjazd :)))) ale teraz na prawdę jakieś kiepskie filmy lecą...

i jakoś mało ich... My zwykle chodziliśmy do Janek, jak jeszze tam nie było Cinema City tlko Ster Century :happy: tak dużo chodziliśmy, że wygraliśmy w konkursie coca coli i hondy Quada Honda :-D:-D to było 8 lat temu :-)
 
Patewka - pada.... az słysze, jak te Twoje grzyby na jutro rosną :-D

U mnie nie padalo - ale mam nadzieje ze u znajomych mokro ;-) Maslaki rosną koło nich, pod lasem, zawsze we wrzesniu sie na nie wybieramy. Potem grzybki marynuje :-)

I ja uwielbiam kino, ale od urodzenia Julci tylko filmy z tv nagrywam i wieczorem ogladam. Dobrzez, ze "n" nie mam, bo stale kupowalabym coś on-line :rofl2: Nawet myslałam o tych dedykowanych seansach w multikinie baby-mama, ale boje się ze Julcia coś od ludzi złapie i tylko problem bede miec...
 
Jagoda, trzymaj się! Na szczęście to już 35 tc.
Iza, Dziubasek.. Co to premia?? Jaka premia?? Powieki na zapałki i do roboty, na tydzień przed zakończeniem zwolnienia.
Mi weekend zaplanował się sam:) Zajęcia sportowe.. ale moja kondycja już nie ta:baffled:
Grzybki rosną na naszej działce.. a najdalej po przeciwnej stronie dróżki dojazdowej.. Nie byłam ani razu:-)
Kiedy byłam ostatnio w kinie nie pamiętam.. kiedy w ogóle jakiś film oglądałam też nie pamiętam:baffled: Muszę w miesiąc nadrobić, później w ogóle bez szans..
 
I po weekendzie. Nie padało więc właściwie grzybów nie ma, a te co są to stare i w większości robaczywe :crazy: Zamarynowałam cały 1 słoik :-p Do tego moje towarzystw nie nauczone czyścić i przebierać grzyby w lesie wiec roboty miałam sporo. Miło było i sportowo: grillowanie, koszykówka, grzyby...

A jak u was minął weekend :-)?
 
I po weekendzie. Nie padało więc właściwie grzybów nie ma, a te co są to stare i w większości robaczywe :crazy: ?

no u mnie padało rano w sobotę... ale na grzybach się nie znam a w lesie głównie widzę mrówki i pajęczyny :-)
w weekend pojechałam ostatni raz przed porodem w rodzinne strony do Lublina. Brzuszek jednak mi przeszkadza w podróżach.. nie wiem, jak jak sie mogłam sama ostatnio połowę drogi wieźć do porodu ;-)
 
reklama
dziubasek - odpowiadam na Twoje pytanie z wątku obok :tak: :

Jagoda wciąż w dwupaku, na lekach, ale dzidziuś już waży 2700, zaraz będzie miała skończone 36 tc, lekarze zaczynają coś mówić o zakończeniu ciąży.

No w sumie jest nienajgorzej !! Trzymam mocno kciuki!! Musi być dobrze :tak:
 
Do góry