reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Witam z rana z poranna kawka!!!
Oj wspaiale sie dzis zapowiada moje kochanie ma WOLNE!!!Jedziemy na zakupki:-):-):-)
Maxin-maly wazy 11kg i ma 81cm :-( no coz pewnie za bardzo panikuje ale tak juz mamy :sorry2::hmm::sorry2: mamusie
buziaczku i mala-ghorzatko nie tylko wam jest smutno ja tez straszliwie tesknie juz nie tyle za Polska co za rodzina,oj my wszystkie tak samo tez tak macie ze zyjecie od przyjazdu kogos lub wyjazdu do przyjazdu?ja sie smieje ze tu sie tylko odlicza:laugh2: ale co zrobic jak pisala maxin trzeba sie cieszyc ze jest jak jest i ze naprawde jest nam dobrze oj w polsce bysmy biedowali a tu nie jest zle ,a i te bilety lotnicze nie sa tragiczne...
my baby takie juz jestesmy,zaloze sie ze wasi faceci mniej tesknia:tak:
Maggusiu-dziekuje za pocieszenie:tak: tez mam taka nadzieje...
pozdrawiam wszystkie mamusie i dzidziolki i zycze milego dnia
ps a Evcia i maja33 co porabiacie?
 
reklama
Witam Mamusie!

Juz z ranca na zakupkach spozywczych bylam:tak:
Brianek mi wlasnie usnol ah maruda jedna mam nadzieje ze to zabki!:zawstydzona/y:bo inaczej eksploduje:baffled:

Widze ze temat o Polsce.Nic tam dobrego sie narazie nie dzieje i nie wiedaomo wogole czy bedzie co dobrego:confused:
Macie racje w Polsce bysmy bidowaly a tu mozemy sobie na o wiele wiecej pozwolic:-)
po za tym dostaje sie kasiurke na dziecko nie trzeba sie zastanawiac czy to wezme czy tamto temu dziecku czy ta zabawka za droga a w polsce jakies marne grosze o ile wogole dostaja pieniadze na dziecko kobiety bo juz nie wiem:dry:
Ja nie widze wogole tam powrotu ale czasem mi sie teskni za polskim jezykiem uslyszec po polsku powiedziec po polsku:sorry2:
no coz...

Pozdrawiam i sle ciumaski!
 
Hej dziewczynki kochane i jak zwykle jest pogoda to BB puściutkie. Dobrze, dobrze korzystajcie ile wlezie.

Olcia co sie martwisz, ale w sumie tak jak napisalas mu baby jestesmy i od tesknienia i od zamartwiania a ja jeszcze dodam ze od marudzenia, Benji dojdzie i do swojej wagi i do wzrostu wystarczy tylko poczekac, nie chcialabys napewno zeby wygladał jak ogromniasty pączek :baffled::-D.

Olis ty sie nic nie martw ja sie do ciebie zglosze z tymi pytaniami ale dzisiaj bylam u dentysty, rozumiesz przed stres, a teraz boleści. Jak tylko sie pozbieram to juz cie bede męczyć:biggrin2:.

Świeże mamuśki trzymajcie sie bedzie lepiej juz niedlugo wszystko sie unormuje.:tak:

Buziaczku ciesze sie ze nastroj sie poprawil, tak trzymac.

Maggusiu a jak twoj humorek ??? Mi też sie zbliza @ ale moj bol zeba wszystko przytlił:sick::hmm:, lacznie z podlym nastrojem.

Maxin masz racje trzeba zyc tutaj i cieszc sie, bo zycie jest zbyt krotkie.

A ja wam powiem ze mi sie zyje tutaj o niebo lepiej (nie mowie tylko o tesknocie za rodzinka) wszedzie jakas lepsza atmosfera, ludzie sa bardziej zyczliwi no i usmiechnieci, co niestety w Polsce jest zadkościa, szczegolnie w urzedach i sklepach. Jak bylam w Polsce to brakowalo mi tego "Have a lovely day" a jak sama raz zagadnęlam już w sumie z przyzwyczajenia to kobieta tak jakos dziwnie na mnie spojrzała.

No właśnie Evoszka, Maja, Melanie, Anulka, Kama - GDZIE WY SIĘ PODZIEWACIE ?????

A wspominałam kiedyś o moim wszechobecnym pechu : tak więc dzisiaj byłam u dentysty i tak kolorowo jak mialo być (czyli wyrwanie i po krzyku) się nie obędzie. Czeka mnie wizyta w szpitalu, którą jeszcze muszę odczekać i usunąć korzenie chirurgicznie bo mi f.....:wściekła/y::growl::frown::baffled: wrosły w kość. Boże jakiego mam stracha.
 
buziaczku i mala-ghorzatko nie tylko wam jest smutno ja tez straszliwie tesknie juz nie tyle za Polska co za rodzina,oj my wszystkie tak samo tez tak macie ze zyjecie od przyjazdu kogos lub wyjazdu do przyjazdu?ja sie smieje ze tu sie tylko odlicza:laugh2: ale co zrobic jak pisala maxin trzeba sie cieszyc ze jest jak jest i ze naprawde jest nam dobrze oj w polsce bysmy biedowali a tu nie jest zle ,a i te bilety lotnicze nie sa tragiczne...
my baby takie juz jestesmy,zaloze sie ze wasi faceci mniej tesknia:tak:
Olcia powiem i szczerez ze Moj bardzo teskni za POlska , a raczej za dzialka nad jeziorem i za ludzmi -znajomymi. Ktora tam stoi i sie niszczy...:dry::-(a szkoda ja sprzedac , bo za rok sie pojedzie i bedzie gdzie wypoczywac :sorry2::tak:Ojj..bywaja dni ze chcialabym tam byc i bywaja dni ze nie wyobrazam sobie zycia bez UK. zalezy chyba od humoru :-D:-D i pod jakim wzgledem ...jesli mialabym tu bliskich to nic by mnie nie ciagnelo do PL.
Ale ONi sa tam a ja tu ...ale i tak nie mam zle bo Mamy rodzicow i Siostre z Mezem MOjego Piotrkja wiec ma kto nam pomoc...itp. a jest duzo dziewczyn co sa tu same i nie ma im kto pomoc to jest dopiero ''lipa'' :-(
W Uk mozemy sobie pozwolic na duzo rzeczy na ktore nie byloby mas stac w PL to trzeba docenic. :-D i te piekne miejsca , atrakcje ...itp :-) oj zmykam bo przynudzam . ide kapac Blanie i wywieszac pranie :-)
 
Witam wszystkie mamy z UK!
Baaaaaaaardzo się cieszę, że trafiłam na tak ciepłe forum, tu gdzie bardzo często Polak Polakowi... brrr Mieszkamy w Somerset już (dopiero?) 3 lata i właśnie się zdecydowaliśmy, że już dłużej nie chcemy czekać i chcemy mieć dzidzię. Bardzo się obawiam wszystkiego, bo do takiego zwyczajnego strachu w takiej sytuacji dochodzi lęk przed ciążą tu. Nie wiem czego się spodziewać. Jak to jest? Proszę napiszcie!
Bardzo serdecznie Was pozdrawiam i szczerze podziwiam.
 
dziewczyny ratunku - skad wziac polski akt urodzenia jak dziecko urodzilo sie w UK? :angry::angry::angry:

wiem ze jest oddzielne forum o paszportach, ale czy tam ktos zaglada?
 
No dobrze, Buziaczku, to konkretnie- jak wygląda opieka podczas ciąży, czy na prawde jest tak, że kobieta jest zostawiona sama sobie? Słyszałam wiele sprzecznych opinii na ten temat. I jak wyglada standardowy poród, tzn.czy rodzi się w zbiorowej sali, czy jest możliwość porodu rodzinnego... I w kolejności - jak wygląda potem pomoc tzw.socjalna, jestesmy tu sami i nie wyobrażam sobie wrócić po 6 m-cach do pracy na pelen etat. Bardzo przepraszam za banalne pytania i dziękuję za wszelką pomoc!
Pozdrawiam
 
anulec witaj na forum, sale do porodu sa odzielne tutaj przewaznie z lazienka i chyba kazdy rodzi z kims bliskim , porody rodzinne to standart, natomiast jesli chodzi o opieke socjalna, to zasilek dostaje sie przez 9 miesiecy,

justyna170979 - no tak w Polsce wciaz jeszcze brakuje tej zwyklej ludzkiej zyczliwosci, wlasnie ostatnio zastanawialam sie dlaczego,
 
reklama
No dobrze, Buziaczku, to konkretnie- jak wygląda opieka podczas ciąży, czy na prawde jest tak, że kobieta jest zostawiona sama sobie? Słyszałam wiele sprzecznych opinii na ten temat. I jak wyglada standardowy poród, tzn.czy rodzi się w zbiorowej sali, czy jest możliwość porodu rodzinnego... I w kolejności - jak wygląda potem pomoc tzw.socjalna, jestesmy tu sami i nie wyobrażam sobie wrócić po 6 m-cach do pracy na pelen etat. Bardzo przepraszam za banalne pytania i dziękuję za wszelką pomoc!
Pozdrawiam
A wiec na podstawie mojej wiedzy postaram sie odpisac :
Ja na opieke podczas ciazy nie moge narzekac:no:, zglosilam sie do lekarza,i midwife okolo 20 tygodnia jak dobrze pamietam, wrocilam z Pl (tam sie dowiedzialam zezaszlam w ciaze)zapisalam sie w przychodni do midwife -poloznej ktora zajmuje sie calym przebiegiem ciazy. Na 1 wizycie dostalam mnostwo ulotek ksiazek na temat ciazy, badan, itp. na kolejnej wizycie pobrala Mi krew, mocz, cisnienie i badala brzuszek. Okolo 24 tygodnia bylam na 1 usg i ostatnim w Anglii. Dzidzia sie dobrze rozwijala wiec nie potrzeba bylo wiecej scanow. Mialam robione badania na hiv,grupe krwi, itp roznego rodzaju choroby+wywiad chorob w rodzinie i przebytych. Przez cala ciaze polozna mi kontrolowala co miesiac a potem jak byla zaawansowana ciaza od 32 tyg. co 2 tygodnie pobierano mi krew i badano hemoglobine bo mi skakala. okolo 29 tygodnia zglosilam sie do poloznej o pomoc - bardzo bolal mnie kregopslup wyslala Mnie na wiyte do szpitala na przymiarke pasa ktory mial mi pomoc nosic brzuszek - fakt ze za pozno go dostalam bo bol po czasie ustapil - jak mala sie obkrecila juz glowka do dolu. Mialam kilka wizyt wszpitalu, ale chyba tylko dwie bo Moja ciaza ogolnie dobrze przebiegala. Przed porodem mialam wizyte w szpitalu ktorym mialam rodzic, umowila mnie midwife na obejrzenie sal, sprzetu, personelu itp. chwale sobie ogolnie opieke:tak:.Do midwife mialam zawsze telefon i moglam dzwonic ze wszystkim w kazdej chwili. Byla tez wizyta u Midwife poswiecona tlko porodowi- moiwla o znieczuleniach jak to wyglada jak postepuje , mowila co sie stanie wrazie komplikacji itp. takze bylam bardzo spokojna.
 
Do góry