reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamy z Tychów i okolic :)

Cześć dziewczyny

Chciałabym dołączyć, jeśli można, lada dzień będę mieszkała w Mikołowie, więc tuż, tuż do Tychów, a w Tychach od ponad 5 lat pracuję. Mam dwójkę szkrabów, chwilowo jestem na macierzyńskim, obecnie przeplatanym z pracą (taka konieczność), a od połowy października wracam do pracy, najpierw częściowo, po kilku tygodniach na full.
Przygarniecie??;-):-)

jasne, że przygarniemy :-)
Ale fajnie masz parkę :-)
my sie teraz staramy o drugiego dzidziusia, na razie 2 próby nie udane :-( mam nadzieję, że nam się uda być w ciąży :-)
ja do pracy wracam od Listopada i przyzanam się, że mi się nie chce, Uwielbiam siedzieć z moim synusiem:-)

rossinka ja rodziłam w Mikołowie i naprwdę świetny szpital, o Tychach się nie wypowiadam, bo nie rodziłam tam ale drugiego bobaska mam zamiar też urodzić w Mikołowie
 
reklama
Co do powrotu do pracy mam mieszane uczucia, z jednej strony bardzo lubię moją pracę i mam to szczęście, że Mała zostanie z moją mamą, ale z drugiej strony ... wiadomo jak każda mama, wiem, że z początku będzie mi tęskno. Jak się synek urodził też wróciłam do pracy, wiem tylko, że teraz pewnie trudniej będzie ogarnąć wszystko, bo dwójka dzieciaczków. Zobaczymy jak to będzie.
Bibiana to powodzenia w staraniach życzę, mama nadzieje, że następnym razem się uda. A swoją drogą nie boisz się tak rok po roku mieć dzieciaczków? Ja przyznam, że na początku przerażała mnie wizja drugiego brzdąca, pewnie dlatego taką różnice mam, chociaż mój syn to "żywe srebro", oczy dookoła głowy mieć trzeba:-) i tak było od zawsze
 
annaoj kce Filipek to bardzo spokojne dziecko, hmm teraz to już mniej, bo wszędzie go pełno :-) ale ogólnie jest spokojny, praktycznie cały dzień potrafi sam się bawić, więc dla mnie to najlepszy czas na drugiego brzdąca, wiem, że gdy się druga dzidzia urodzi to Filipek już chodzić będzie, może i biegać :-) ale dam radę, moja mama wychowała 5 dzieci w tym bliźniaków i dała radę więc ja też dam :-)

mi też ciężko do pracy wrócić, no ale jak mus to mus...A Ty dajesz Alicje do żłobka? Bo Igorek to pewnie do przedszkola chodzi?
 
annaoj kce Filipek to bardzo spokojne dziecko, hmm teraz to już mniej, bo wszędzie go pełno :-) ale ogólnie jest spokojny, praktycznie cały dzień potrafi sam się bawić, więc dla mnie to najlepszy czas na drugiego brzdąca, wiem, że gdy się druga dzidzia urodzi to Filipek już chodzić będzie, może i biegać :-) ale dam radę, moja mama wychowała 5 dzieci w tym bliźniaków i dała radę więc ja też dam :-)

mi też ciężko do pracy wrócić, no ale jak mus to mus...A Ty dajesz Alicje do żłobka? Bo Igorek to pewnie do przedszkola chodzi?

Nie, na szczęście Mała zostaje z moją mamą. Igor chodzi do przedszkola i na szczęście już się zaaklimatyzował. Mam tylko nadzieje, że w tym roku nie będzie już tak chorował.
A jak u Ciebie? Filipek do żłobka czy też z babcią?
 
ja to myślałam, że szkoła rodzenia jest za darmo:confused:

annaoj kce Filipek do żłobka ma iść, ale czekamy na miejsce:baffled: moja teściowa pracuje, a mama mieszka 80 km od nas, a i tak wole dać małego do żłobka niż z teściową zostawić:sorry2:
Fajnie, że Igorek już zaaklimatyzowany, napewno sie cieszy, że może pobawić sie z dzieciakami :-)
a co choruje Ci często??
 
i tak wole dać małego do żłobka niż z teściową zostawić:sorry2:

w żłoku nie jest źle............
moi chłopcy obaj chodzili do tyskiego żłobka i wyrośli na fajne łobuzy......
teraz rozrabiają w przedszkolu :)

w żłobku najgorzej było na początku kiedy Jasia oddawałam - miał niecały roczek........
oj co to był za płacz......... (chyba mój większy niz jego :/ )
a Adaś miał 3,5 miesiąca, więc był bardzo malutki i poszlo gładko:))))
 
Gala od mojrj siostry dzieciaki chodziły do żłobka i tez nie narzekała, a dziecko przynajmniej ma sie z kim bawic :-)
czekamy na miejsce, bo od wrzesnia sie nie dostał...
oj ja pewnie tez bede ryczec :-)
juz mam sny ze do pracy wracam:-(

kobitko a cos ty o 4 w nocy robila :-D
 
reklama
Do góry