reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Sandyford, Stillorgan, Dundrum i okolic.

azabelka- dla mnie 14 to za pozno ,bo dzisiaj jade z kuba na zakupy on wychodzi wczesniej z pracy,ja moge tak na 12 ,jesli jest dla ciebie za wczesnie to moge innym razem przyjsc do ciebie
 
reklama
Juz nawet podejrzewam co to moglo byc- pasztet:baffled: Taka mialam ochote na niego, a Norbert mi wlasnie powiedzial, ze on juz stoi w lodowce otwarty "jakis czas".. Brrr
Dzisiaj mam jedzenie z glowy przynajmniej :) Spale kilka kalorii :-D
A co tam u Was dziewczyny? Natalka grzeczna?
 
Natalka rano wstała lewą nogą, wpadła w histerię bez powodu, nawet nie dała się przewinąć-no coż, dzień jak co dzień:-D chyba już przywykam. Dopiero kotek ją uspokoił. Mamy takie 3 zaprzyjaźnione kocurki, które podchodzą pod okna od patio, a my im tam wystawiamy kabanosy i mleczko:-)
Manija, mam nadzieję, że to tylko pasztet , powinno szybko przejść. Chociaż swoją drogą, wrażliwy masz żołądek, mnie by po nieświeżym pasztecie nie ruszyło hihih.
 
Kiedys mnie tez nie ruszalo :-D W tej ciazy wszystko mam poprzestawiane :-D

A co do Natalki to chyba potrafie sobie wyobrazic jakie piekielko nieraz przechodzisz. Moja mala siostrzenica tez ma ciezki charakterek, spedzialam mnostwo czasu zajmujac sie nią i powiem Ci, ze te male robaczki naprawde potrafią dać w d*pę :-D
A ta histeria rano to chyba kwestia ogolnej aury dzisiaj, ja moze nie plakalam z rana, ale humor mialam podly :-D, wiec sie Natalce nie dziwie:-D
 
Ja ją biorę na przetrzymanie, zauważyłam, że coraz lepiej mi to idzie. Dużo pomogły rozmowy z dziewczynami i rady, np. Olgi-ona miała dokładnie to samo.Ja naprawdę robię postępy, bo jeszcze do niedawna zdarzały się takie sytuacje, że pierwszy posilek mogłam zjeść dopiero o 15.00 i chodziłam w piżamach po domu, taki wycisk mała dawała-terroryzowała wręcz. Teraz coraz wiecej się uczę, zaciskam zęby i powtarzam sobie, że też mam prawo do jakiejś swojej autonomii:-)

A zmieniając temat-czytałam wczoraj na limerickim wątku wypowiedź koleżanki i byłam w szoku! Otóż ona ma kilkudniowego niemowlaczka w domu, przyszła położna z wizytą i prostowała małej na siłę nóżki, ciągnęła za nóżki do góry, nie podpierając pupy-masakra! Ciężaróweczki, bądźcie czujne, bo moim zdaniem ta tutejsza służba zdrowia to jakiś ciemnogród!
 
Przerazilas mnie tą położna!
Na szczescie opiekowalam sie kilkoma noworodkami w zyciu i wiem czego nie wolno robic. Ja calej tej opiece lekarskiej nie ufam i napewno bede pilnowac, zeby krzywdy nie zrobily mojemu dziecku. Oj zadusilabym taka malpe!!:wściekła/y:
 
reklama
Moja mała własnie zasnęła:)
Jest tu kto?
Jak po spotkaniu, dziewczyny??


Mamo Zuzy, odezwiesz się jeszcze, czy to były jednorazowe odwiedziny??:)mam nadzieję, ze dołączysz do nas na stałe!
 
Ostatnia edycja:
Do góry