Witajcie! fajnie, ze zdrowko Wam sie poprawia, bo rzeczywiscie pogoda coraz lepsza(zeby tylko nie zapeszyc!!!), no i czas sie w koncu spotkac
:-).
Gabids, no to bedziecie sasiadki z
betsuu, a i do mnie niedaleczko! fajnie, ciesze sie bardzo, mozna bedzie robic wspolne spacery po naszym "rejonowym" parku:-)
A przedszkole wczoraj niestety koszmar! pani postanowila w piatek, ze mam zostac z dzieckiem, wiec ja jej obiecalam, ze zostane; no ale wczoraj pani zmienila zdanie i postanowila, ze mam zostac tylko pol godziny, a potem sobie pojsc, wiec mozecie sobie wyobrazic co sie dzialo!!!
:-(normalne psychiczne tortury...
ale za to dzisiaj juz od rana byla w przedszkolu pani Polka i tak sie pieknie zajela Kinia, ze dziecko nie protestowalo jak wychodzilam, a i potem w ogole nie plakala!!!
Wiec mamy pierwszy sukces, jestem z niej bardzo dumna, ze dala rade:-).
Powiedziala tez, ze nie bedzie juz plakac;-), tyle, ze nie wiadomo czy jutro tez sie znajdzie ktos kto ja czyms zainteresuje?!
Tak wiec walczymy, duzo nas to kosztuje, ale probujemy:-).
aaaaa,
betsuuu, no i otuchy dodaje nam Twoja Klaudia!
:-) dzis specjalnie odszukala nas na boisku i przybiegla, zeby porozmawiac i zyczyc Kini powodzenia! super masz corcie, powinnas byc dumna!!!!!!
pozdrawiamy!