spotkanko bylo sympatyczne ale pogoda mogla byc ciut lepsza..
ja wracalam na piechte do domu! juz nie pamietam kiedy mialam taki mega dlugi spacer..to bylo w formie mojego cichego protestu przeciwko podwyzce biletow autobusowych. pamietam ze ktoras z mam na forum pisala ze mieszka na perry road kolo wiezienia?przechodzilam tamtedy..i teraz juz wiem ze to blizutko ode mnie..
a to dwie fotki z dzis..cos nie mialam weny na lepsze wiec wklejam tylko te dwa.
pozdrowka!!
ja wracalam na piechte do domu! juz nie pamietam kiedy mialam taki mega dlugi spacer..to bylo w formie mojego cichego protestu przeciwko podwyzce biletow autobusowych. pamietam ze ktoras z mam na forum pisala ze mieszka na perry road kolo wiezienia?przechodzilam tamtedy..i teraz juz wiem ze to blizutko ode mnie..
a to dwie fotki z dzis..cos nie mialam weny na lepsze wiec wklejam tylko te dwa.
pozdrowka!!