reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mamy z norwegii

Czesc dziewczynki!

Margmari -
przykro mi z powodu utraty dzieciatka... :sad: Powodzenia w starankach. Wierz w to, ze bedzie dobrze! Jedz Kwas foliowy i ogranicz stres.

Nina - witaj! :-)


Cześć!
Mogę się przyłączyć ?
W Norwegii jestem dopiero od roku, postanowiliśmy z mężem wkońcu tworzyć jeden dom i stwierdziliśmy, ze zamieszkamy w Norwegii (mąż ma tutaj stałą pracę) i zdecydowanie lepsze warunki panują w No niż w Polsce.
Wraz z przeprowadzką postanowiliśmy starac się o dziecko, co nam się udało :) Jestem w 8 miesiącu ciąży :) Ciąża przebiega pomyślnie, dzidzia rośnie a ja mam coraz więcej obaw co do porodu. Całą ciąże prowadzoną mam tylko i wyłącznie przez lekarza rodzinnego (tylko połówowe robiła położna). Zbliża się poród a mam obawy co do szpitala i całego postepowania podczas porodu - stąd mam pytanie do Was dziewczyny (macie już doświadczenie już w tych kwestiach :)

Jak to jest ze szpitalem - czy musze wybrać szpital w określonym czasie przed porodem? (właściwie to jest jeden do wyboru) ale czy musze się zgłosić do nich wcześniej?
Co musze zrobić, żeby umówić się na oglądanie sal porodowych o którym piszecie na forum?

Dopada mnie pomału lęk przed porodem. To moja pierwsza ciąża i na dodatek jeszcze w obcym kraju... ale muszę dac radę.

Mam nadzieję, ze mogę się do Was przyłączyć i liczyć na podpowiedzi z Waszej strony :)

Pozdrawiam
Ps. dodam, ze jestem z okolicy Fredrikstad - może ktoś ma doświadczenie właśnie stąd ???
Oponeczka - ja rodzilam we Fredrikstad ponad 2 lata temu. Wszystko jest super, dla siebie i maluszka wszystko dostajesz, w zasadzie nic nie potrzeba. Tylko ubrania na wyjscie i kosmetyczka, ewt. jakis dresy, jesli nie chcesz byc w szpitalnych koszulach, ktore sa jednak nieco krotkie. Pieluszki, koszulinki i malutkie majteczki, czapeczki, kolderka - wszystko, co trzeba dla maluszka, to jest. Dla Ciebie: sa podklady poporodowe, galotki jednorazowe, koszule, reczniki, podpaski. Zadnego ogladania sali nie bylo, ale nie widze potrzeby. My mielismy pokoj prywatny, gdzie byl z nami moj maz. Ty wyzywienie masz gratis, ale maz kupuje sam w kantynie, a za mozliwosc noclegu doplaca 200,- za dobe. Wszystko bedzie dobrze. Nastaw sie pozytywnie. Tam chyba jeszcze pracuje polska polozna, ktora na swoich zmianach na pewno bedzie do Ciebie zagladac. I jedyna rada, jaka moge dac, to nie daj sobie wcisnac kitu, ze powinnac karmic bez nakladek silikonowych! Jesli Twoj maluch nie bedzie chcial ssac bez nakladek, zas z nakladkami jak najbardziej, to ich po prostu uzywaj i nie daj sie nikomu przekonac, ze powinnas karmic bez! Co polozna, to opinia, a to Ty jestes mama, i to Ty bedziesz karmic. ;-) A gdzie konkretnie mieszkasz, jesli mozna zapytac?

 
reklama
mary-beth ja będę rodzic w Oslo co prawda ale zaciekawiłaś mnie tym ,że dla maluszka wszystko w szpitalu będzie, myślisz, że to w każdym szpitalu w no tak jest? bo nie ma wtedy sensu żebym zabierała torbę do szpitala wielką jak to się robi w Polsce..

oponeczka moją ciąże od początku prowadzi prywatny gin bo cały czas czekam na spotkanie w spraiwe pozwolenia na pobyt (od września) w związku z czym nie mam numeru personalnego jeszcze i co za tym idzie lekarza rodzinnego. w każdym razie ten gin. wysłał moje papiery wszystkie do szpitala, który jest najbliżej domu i oni po prostu kazali mi się stawic na połówkowe i dali wszystkie potrzebne info co robic i gdzie dzwonic jak zacznę rodzic :) a sal też nie oglądałam.
 
Ostatnia edycja:
hej...mam nadzieje ze będę mgla się do was pzylaczyc...mieszkam w drammen od 4 lat.....spodziewam się pierwszej dzidzi :):):)mam bardzo dużo pytan i mam nadzieje ze mi pomożecie):):):):)

jestem od miesiąca na zwolnieniu lekarskim, pierwsze dwa tyg. placil mi pracodawca za te dwa kolejne ma mi zaplacic NAV....jeszcze pieniazkow nie dostałam.....dzisiaj ide do lekarza i być może dostane kolejne zwolnienie i tu moje pytanie....czy mam je zanieść do pracodawcy czy do NAVU????????BARDZO PROSZE O ODP.
 
witam. dopiero dolaczylam w norwegii mieszkam od kwietnia 2013 , termin porodu mam na 31 stycznia, bedzie to 2 dziecko jestem mama 2latka, ktory naszczescie od poniedzialku zostanie przedszkolakiem i mama troche odpocznie . pierwszy porod w polsce ciaza zagrozona , szpital, leki, zwolnienie , ciezki porod , maly sie zablokowal i nie oddychal naszczescie wszystko skonczlo sie dobrze a krzys jest zdrowym , ruchliwym malcem :-):-) teraz ciaze przechodzilam o niebo lepiej , do 8 miesiaca moglam gory przenosic , a teraz juz troche ciezko z powodu zmeczenia i nadmiarem kg.jesli chodzi o opieke to jestem zadowolona, ale bylam niedawno w polsce i okazalo sie ze maly jest ulozony posladkowo , powiedzialam o tym mojej fest lege bo do poloznej nie chodze. mam wizyte ww szpitalu na dodatkowe usg i zastanawiam sie co tam jeszcze zaproponuja. mieszkam w harstad i slyszalam ze sa jakies panie gin z niemiec i maja bardziej europejskie podejscie ale zobaczymy. napewno na obroti porod sn przy posladkowym sie nie zgodze, mam juz dosc wrazen po pierwszym dziecku. ma ktos moze doswiadczenia z takim porodem, ulozeniem dziecka w norge? jesli chodzi o tansze rzeczy dla malucha w no i nie zalezy nam np. na nowym lozeczku czy bujaczku to warto poszukac na facebooku grup mam ktore sprzedaja rzeczy po dzieciach. pozdrawiam Ola
 
Hej Ola :) współczuję takich przeżyć z pierwszym maluchem, jak widać druga ciąża Ci wynagradza trudy pierwszej :) doświadczenia z porodem nie mam wcale bo spodziewam się pierwszego malucha, ale myślę, że tutaj nikt Ci nie każe rodzić naturalnie jak młody jest ułożony pośladkowo. Z resztą w szpitalu na pewno się wszystkiego dowiesz na tym dodatkowym usg. Do Twojego porodu coraz bliżej więc trzymam kciuki żeby wszystko gładko poszło i życzę zdrowego maluszka!! pzdr Nina
 
na szczescie, jesli chodzi o porody to dzieci wynagradzaja nasze trudy a bole odchodza jak tylko maluch laduje na naszej piersi :) zoabaczymy w czwartek napewno sie podziele. U ciebie widze ze tez coraz blizej . A Jak jesli chodzi o norweskie podejscie , przywyklas czy latasz na usg do polski ? rowniez zycze spokojnego na ile sie da rozwiazania :) pozdrawiam
 
naszczescie maly sie przekrecil , nawet nie czulam kiedy :) teraz glowe ma na dole a nogami robi szpagat , akrobata. za to lekarz stwierdzil ze maaly jest troche maly, wg norweskiej slali jest troche ponizej normy w 37 tc wazy okolo 2600 mi sie wydaje ze ma jeszcze czas przybrac , ma ktos jakies doswiadczenie w tej kwestii...
 
a ja się trochę odwrotnie wypowiem:):):):) jestem o wiele bardziej zadowolona z opieki tu w Norwegii niż w Polsce.....chodze na wizyty do ginekologa, do lek. ogolnego i jeszcze do poloznej....jestem w 16 tc a miałam już 2 usg i lekarka dokładnie opisywala co na nich jest....jak bylam w Polsce na swieta poszlam do gina na usg genetyczne.....najpierw lekarz milczał bo sobie w ekran patrzyl....a potem wyniki zapakowal w kopertę i poprosil o 200 zl...no szok!!!!!!!!! zero wyjasniena nic.....jak się zapytałam czy ma jakiś komentarz to tylko odburknal ze co ja chyba nie mysle ze powie mi jaka jest plec....a mi chodzilo o to ze skoro ide na badania genetyczne to dowiem się wszystkiego czego to badanie dotyczy....ale niestety się pomyliłam.....mało tego....tu w Norwegii lekarz do którego chodze ma usg o wiele lepszej jakości aniżeli to na którym bylam w Polsce wiec ......no takie moje skromne zdanie....:):):):):):):)ja z opieku tu jestem zadowolona:):):):)
 
milo slyszec ,ze jestes zadowolona, ja tez tylko ze mimo ze to moj drugi porod to mam jednak stracha jak diabli. obcy kraj obcy jezyk, norweski na poziomie mocno miernym natomiast mowie perfect po angieslku i w tym jezyku staram sie dogadywac tu w no chociaz wiem ze nauka norweskiego mnie nie ominie ;) jestemmocno zdziwiona twoim usg gen. w polsce ja mialam takie przy pierwszej ciazy i lekarz z usmiechem opowiadal godzine co i jak, chyba zalezy od czlowieka, dodam ze mialam to usg w szczecinie. dostalam plyte z usg a wyniki gen. przyszly w liscie po miesiacu okolo. ale plec podal bez problemow w 13 tygodniu. u mnie najgorsze ze przy 1 porodzie komplikacje ale byl ze mna maz w ramach wsparcia ,masowal oliwka plecy jak siedzialam na pilce, a teraz on zostanie z synem w domu a ja sama rodzic ;( pocieszam sie ze naze mamy same rodzily i daly rade to co js nie dam. pozdrawiam
 
reklama
to prawda wszystko zależy od lekarza...ja niestety nie trafiłam dobrze....a bardzo czekałam na to usg w Polsce......ja staram się poki co nie myslec o porodzie ale wiem ze panika mnie z czasem dopadnie:):):):):):)staram się uczyc jezyka choć nie ukrywam ze będę robic wszystko aby porod przyjmowala polska polozna bo taka mam możliwość:):):):):)mam nadzieje ze teraz jak pojde na Ultralyyd do szpitala to uda mi się zmienić moja polozna na polke :):):)a jak nie.... to trudno ....trzeba będzie walczyc po norwesku :):):):)
 
Do góry