reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

oj bo wiesz mnie to jakos tak dziwnie na odwrot ta wiosna dziala, zamiast przycisnac zeby jakos sie pokazac latem w bikini to jak sloneczko wychodzi i mam dobry humorek to mi sie od razu chce cos piec:baffled:

a u mnie zupelna cudowna, anielska cisza:-) maz dzisiaj wyszedl do naszych bliskich znajomych, ktorzy musieli wyjsc wieczorem a ich dzieci dobrze nas znaja wiec on z nimi do polnocy zostal (ha, ha za nianke robi:-D) a ja wyobrazcie sobie juz polozylam dzieci spac:-) oczywiscie Daniel nie zjadl porzadnie, bo cos tam przekasil o 18 to juz jesc nie chcial tylko po kapieli mi odlecial. Ale to nic dokarmie go jak sie przebudzi.
 
reklama
Cześć dziewczyny,
coś weny nie mam i się w temat nie moge wkręcić :baffled:

W weekendy sprzątam, więc trochę kaski własnej i odpoczynek od Alanka, a chłopaki sam na sam radzą sobie świetnie.

natanek gratuluje ząbka, w końcu się doczekaliscie.

zając biedny ten twój Filipek z tymi kupkami, może to tylko chwilowe w trakcie zmiany mleka, jeśli będzie się długo utrzymywać to pewnie lekarz, mojej znajomej córeczka ma straszne problemy z zaparciami, są pod stałą opieką gastrologa i przykmuje jakiś lek ale na receptę.
A właśnie nie miałaś żadnych problemów ze wstawieniem suwaczka, ja próbowałam i ciągle mi pisało że błąd, nawet dziewczyny mi tu radziły jak i nic to pomogło, wstawiałam w edytuj sygnaturę ten drugi kod suwaczka ze stronki i wyskakiwał błąd.

lilka współczuje tych chorób.

D wciąż czeka na skate kart, jego szef się wkurza, no ale co poradzimy, chyba trzeba iść się tam upomnieć, bo miała być po 3 tyg a minął już miesiąc, ach te urzędy :baffled:

Miłej nocki.
 
Darika - idzcie tam idzie, taki balagan maja w tych podatkach ze szok. Moj znajamoy pojechal po raz kolejny sie upomniec o zwrot podatku z 2007 roku ktory mu sie nalezy i okazalo sie na miejscu ze nie jest jeden. Kilku tez tam stalo w tej samej sprawie:angry: te biurokracje tutaj to sa normalnie beznadziejne, nie wiem za co im placa:crazy: skoro maja tyle wnioskow do rozpatrzenia i nie wyrabiaja sie to mozeby zatrunilli na umowe zlecenie tych ktorzy prace potracili i bardzo by im sie przydalo nawet na krotko:wściekła/y: normalnie bez pomyslunku:angry:
 
agathe właśnie powiedziałam D żeby tam poszedł w poniedziałek, to jest jakaś paranoja, ja nie mam cierpliwości do takich spraw.
 
w tym kraju cieprliwosci sie niestety nie nauczysz, bo za wszystkim trzeba samemu lazic:crazy:

ja tam wszystkim zycze spokojnej nocy i ide sie wylegiwac w lozku. Dzieci spia az grzech nie skorzystac. Maly sie na mleko jeszcze nie obudzil to akurat da mu jak bede go do kolyski przenosic;-)
 
Darika - mam nadzieję,że Filip sie przyzwyczaji do tych kupek, bo jak zacznie robić bobki, to dopiero będzie problem. Myślę, że to kwestia czasu - jak ze wszystkim. Ale tyle już razem przeszliśmy trudnych chwil, że i z tym sobie poradziemy. Oby tylko zdrówko było.
A co do urzędów, to ja jestem najlepszym przykładem na to, jaki oni mają burdel. W październiku złożyłam wniosek o pozwolenie na pobyt i po 3 miesiącach poszłam spytać co w mojej sprawie. A oni mi na to, że żadnych moich dokumentów nie mają!! Myślałam, że ich śmiechem zabiję!! Prawie się wykłóciłam o załatwienie sprawy w trybie natychmiastowym, bo byłam już po porodzie i czekała mnie zapłata za poród i pobyt w szpitalu. Musiałam ponownie składać wniosek, ale obiecano, że w ciągu tygodnia sprawę załatwią. I o dziwo załatwili. I na szczęście pozwolenie mam od października, czyli od daty złożenia pierwszego wniosku.Wszystko dobrze się skończyło, ale jedno jest pewne - czego nie wychodzisz i nie wymęczysz, to nie masz.
 
wpadłam się przywitac ..niedzielnie i wiosennie:-D
24e9i00.jpg
 
ja tez sie witam niedzielnie:-)

nocka przespana, za 2 godziny mam tesciow w domu, balagan az w oczy kole a mi sie nawet nie chce wziasc za to:baffled: trzeba sie przymusic, zapewne ogarne tylko z wierzchu zeby ladnie bylo i tyle. Nie lubie sprzatac porzadnie wtedy kiedy musze, jak nie mam checi to nie i koniec:baffled:

a wiecie Sandra takie przedstawienie dla dziadka zrobila z Polski ze szok.... wlaczylismy skypa z kamerka i wlaczylismy jej ulubiona Abbe, to tanczyla do kamery z dobre 15 minut, a ja malo co sie nie polalam ze smiechu,,,,, ale skubana wywija:-D
 
Witajcie mamuśki,
jak czytałam o przespanej nocy Agaty, to się rozmarzyłam:)) Ja dzisiejszej nocy praktycznie nie spałam. Filip dał taki koncert wścieklizny i nerwówki, jakiego jeszcze nie widziałam.Nic nie pomagało - mam syna nerwusa jakiego świat nie widział!! No ale wiadomo - do kogoś się musiał wrodzić. Moja mama tylko chodzi i powtarza - wypisz wymaluj Twój brat:)))
Dlatego dzisiaj chodzę jak potłuczona.A pogoda za oknem poprostu dobija...No nic, pozostaje wierzyć, że jutro będzie lepszy dzień.
Życzę miłego dnia.
 
reklama
oj Zajac znam Twoj bol bo Daniel zaczal spac lepiej w nocy calkiem niedawno. Gdy mial ze dwa miesiace tak jak Filipek to na zmiane z mezem czasem spalismy bo sie nie dalo. Naprawde byla nie raz 6 rano a my dalej na nogach:crazy:

dlatego nie poddwaj sie, tyle juz przeszliscie. To jest naprawde prawda ze po 3 miesiacu juz powinno byc latwiej. Moze miec teperamencik, ale i tak 3 pierwsze miesiace sa najtrudniejsze:tak:

Daniel nie jest duzym nerwosem ale znowu jest bardzo wygodnicki i delikatny i musi wszystko mu przypasowac bo innaczej jest wrzask:baffled: no coz moje dzieci sa bardzo rozne;-)

zaraz przychodza tesciowie, troche ogarnelam ale mam nadzieje ze nie beda dlugo:confused:
 
Do góry