Na początek wielkie gratulacje dla
Pandorki, duzy Wam sie ten dzieciaczek urodzil. Wspólczuje baby blues'a, mnie na szczescie ominął ten stan, a wręcz przeciwnie, mialam mega glupawke i ze wszystkiego smiałam sie jak idiotka.
Jestescie juz w domu? Jesli tak to bardzo szybko Was wypuscili, slyszalam, ze tu po cc, zwalniaja ze szpitala dopiero po 5 dniach.
Czy u nas cicho? Jest nas niewiele, dlatego tez malo sie pisze poprostu...
U nas wszystko dobrze, pogoda tylko senna niezwykle i malo sie chce. Chociaz dzis bylismy w Lowry i obkupilismy sie troszeczke. Bardzo lubie Salford Quays, fajne miejsce na spacery, szczegolnie latem.Dzis tez nie bylo zle, ale troche zimnawo. Ostatnio mielismy troche wizyt domowych, odwiedzali nas znajomi i znajome i bylo bardzo bardzo fajnie. Jak sie zrobi cieplej to my sie wybieramy na poludnie UK tez w odwiedziny. Ciezko z maluchem cos zaplanowac co prawda, ale my bardzo lubimy male wycieczki. Dlatego zamierzamy jezdzic ile sie da...
Udalo mi sie odebrac w koncu paszport dla malucha, tlumy w tym konsulacie byly tym razem, ale o dziwo nawet szybko poszlo. Paszport za to nieladny, jakis taki dziwny, cieniutki i malo rasowy :-)...Tej baby, o ktorej piszesz
Lysa nie widzialam, ale wiem o czym mowisz. Tez niecierpie tego typu ludzi. Ale Ty masz dobrze, ze firma, w ktorej pracujesz wyplacala Ci tak dlugo cala pensje. U mnie nie bylo tak rewelacyjnie, pierwsze 6 tygodni 90% pensji, a potem juz statutory Maternity Pay czyli beznadziejne 123 z hakiem tygodniowo.Dostalam tez child benefit i minimalny child tax credit,smieszne kwoty niestety. I oczywiscie nie bylam uprawniona do sure start maternity grant, takze bardzo odczuwam,to uciecie gotowki. Cale szczescie maz pracuje i nie jest wcale zle:-). hehe niezle zakupy robisz! Ja bym chyba nie miala miejsca w kuchni, zeby przechowac takie ilosci;-)
Yowka Ciesze sie, ze wszystko sie dobrze poukladalo. Dobrze, ze masz kogos kto moze Ci pomoc przy dzieciach, a z tesciowa na pewno sie dogadacie. Jak Wasze plany odnosnie zmiany domku? Cos sie ruszylo w tej sprawie?
Mysle, ze dieta w przypadku ciazy blizniaczej nie powinna sie specjalnie roznic od diety zwyklej pojedynczej ciazy :-) Tego samego nalezy unikac i tak samo zdrowo sie odzywiac. Tylko pewnie mozesz byc bardziej glodna, za troje
Wybierasz sie ciagle do Polski, czy nastapila juz zmiana planow? Moze w PL udaloby sie do jakiegos dobrego lekarza pojsc i zasiegnac jego rady?
Co u
Anuli dobrego slychac?;-)
Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na wiadomosci od Was...