reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Manchesteru

Hey Wszystkim .. jakos nie potrafie znalesc sobie czasu na forum .. :)
Gratulacje dla Pandorki :):):)
Jezeli chodzi o basen .. to ja proponuje Sandcastle Waterpark w Blackpool :) My zawsze jezdzimy tam ;) jest duzo atrakcji dla dzieci ;) To basen dla rodzinek ;) i zawsze pelno mamusiek z maluszkami :)
Sandcastle Waterpark -
Pozdrawiam :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Na początek wielkie gratulacje dla Pandorki, duzy Wam sie ten dzieciaczek urodzil. Wspólczuje baby blues'a, mnie na szczescie ominął ten stan, a wręcz przeciwnie, mialam mega glupawke i ze wszystkiego smiałam sie jak idiotka.:-D:-D Jestescie juz w domu? Jesli tak to bardzo szybko Was wypuscili, slyszalam, ze tu po cc, zwalniaja ze szpitala dopiero po 5 dniach.

Bardzo dziękujemy wszystkim za gratulacje!

biszkopciku... wypuścili nas w drugiej dobie urodzeniowej Filipa -mały urodził się w poniedziałek o 14.38, a we wtorek o tej samej porze wiedzieliśmy już, że możemy iść do domku, co nas bardzo ucieszyło, bo pozostałe dwa dzieciaczki (swoją droga oba o połowe mniejsze od Filipa) całą noc płakały i mimo, że Filipa to nie budziło, to ja czuwałam, bo nie nie wiadomo było, który płacze.
 
Pandorka gratulacje!

Nie mam jakos za bardzo kiedy byc na forum ostatnio...sporo spraw teraz zalatwiamy. Poki co z mieszkaniem cisza, bo nadal nie uznaja ciazy jako ciazy:wściekła/y:...wiec to, ze blizniacza tez niewiele ich interesuje.Nie wiem jak ale trzeba bedzie sie nam chyba jeszcze po porodzie tu jakos pomiesic, bo pewnie uznaja nasze dzieci za wiarygodne dopiero kiedy zobacza ich akty urodzenia...wrrr.:no: Ciezko bedzie z pomieszczeniem dwoch lozeczek, komod itd. ale trzeba bedzie jakos poupychac niestety.
zaczely sie moje migreny , ktore mialam i w poprzedniej ciazy z Szymkiem...tylko troche pozniej okolo 5 miesiaca...wiec pewnie moge sie spodziewac , ze i moj kregoslup tez sie odezwie zaraz...ech...z mdlosciami lepiej to co innego sie odzywa....
22 maja lecimy do PL na dluzej wiec tam napewno odwiedze swojego lekarza, moze on cos pomoze, doradzi...nie ma to jak nasi lekarze.
Sliczna dzis pogoda, nie ma co sie dolowac...wiec zaraz sie pakujemy w auto i wybieramy do parku troche pospacerowac.
Milego dnia dziewczyny ;-)
 
Pogoda dzis piekna, tak to prawda, a ja spalam do 14 :tak:;-) w domku byl Tata i on sie dzieckiem pieknie zajmowal. Poszli sobie na spacerek do parku, a ja mialam czas na sprawy gospodarcze. Tak wiec bylo pranie, gotowanie, sprzatanie czyli proza zycia. Brakuje mi bardzo czasu zupelnie dla siebie. Wrecz nie ma o tym mowy. Podobnie jak wy nie mam zbyt wiele czasu na forum, zreszta chyba wszystkie to rozumiemy i nic specjalnego sie nie dzieje, jak sie ktos nie odezwie przez pare dni:-)
Pandorko Bardzo szybko Was wypuscili, jestem pod wrazeniem...troche sie dziwie jak pisalam wczesniej, bo wiele razy slyszalam, ze po cc trzeba odczekac swoje...Dzieciaczki mniejsze? hehe jak my bylismy w szpitalu to tez te dzieciaczki tez byly wszystkie bardzo bardzo malusie, az mnie dziwilo, tym bardziej ze nasz nie byl jakims straszliwym wielkoludem :-)
Mimi07 dzieki za basenowe info, ale Blackpool to poki co jeszcze dla nas za daleko...
Yowka mam nadzieje, ze szybko ci mina te dolegliwosci. Ja tez zupelnie nie rozumiem tego ich podejscia do ciazy...kiedy masz kolejny skan? Mysle, ze na pewno sprawy mieszkaniowe sie szybko wyklaruja. Ja zawsze wychodze z zalozenia, ze wszystko predzej czy pozniej sie ulozy, bo przeciez nie moze byc inaczej...:tak:;-)
Ja tez jade do Polski, ale w polowie maja i to na dosc dlugo, a tak naprawde planuje przygotowac sie do powrotu do naszego wspanialego kraju ;-) Nie wiem kiedy dokladnie to nastapi, ale jak zrobilam sobie wstepne kalkulacje to wolalabym juz nie wracac tutaj do pracy. Juz od jakiegos czasu myslalam o powrocie do Polski, bo podsumowujac wszystkie za i przeciw zylo mi sie tam nienajgorzej i mialam duzo ciekawsza i dajaca sporo satysfakcji prace, moze mniej platna, ale pieniadze nie odgrywaja dla mnie kluczowej roli. Zycie tutaj co prawda jest dosc wygodne,wiec decyzja o powrocie wymaga jakis kompromisow, wyrzeczen, ale przyjazd tutaj rowniez wymagal rezygnacji z przyjemnosci jakie byly w Polsce. Nie mozna miec wszystkeigo, ani zyc w kilku miejscach na raz, niestety. A Wy planujecie zostac tutaj na stale czy myslicie o powrocie do PL?
Czy u Was BB tez zmienilo wyglad, czy tylko u mnie tak bez sensu wyglada?
Mam nadzieje, ze milo Wam minal dzien, wiec zycze milego wieczorku :-)
 
Hej dziewczyny jestem tutaj nowa. Mieszkam w Manchesterze od 2004. A od 3 dni wiem ze jestem w ciazy :) do lekarza wybieram sie za tydzien. Mam dwa pytanka do was..

Czy ktoras z was poleca St Marys Hospital? Bo ten jest najblizej mnie i chyba bede musiala sie na niego zdecydowac..

a drugie.. kiedy moge najwczesniej powiedziec w pracy, ze jestem w ciazy, bez obawy ze moga cos jeszcze wymyslic i mnie zwolnic? Chodzi o to, ze pracuje w magazynie i czasami musze dzwigac, wiec wolalbym powiedziec jak najszybciej.. (pracuje na stala umowe), czy musze w firmie przedstawic jakies pisemko od lekarza, czy moze wystarczy "na slowo"?

Dzieki z gory za wszystkie rady :)
 
Witamy witamy na forum! :-) Elzu i gratuluje!
Jesli chodzi o szpital St Mary's to ja wlasnie rodzilam w tym szpitalu i oceniam wszystko na 5+.:tak::tak: Zarowno opieka podczas ciazy (co prawda nie bylo jej duzo), jak rowniez w trakcie i po porodzie byla rewelacyjna. Jak wybieralam szpital podczas pierwszej wizyty u poloznej to,dowiedzialam sie ze Sy Mary's wybiera najwiecej kobiet ze wzgledu na najbardziej specjalistyczna opieke jaka moga tam zapewnic na terenie calego MCR. Wiele moich znajomych rodzilo tez w tym szpitalu i wszystkie byly zadowolone, takze polecam z czystym sumieniem.
Co do Twojego drugiego pytania, to chyba zalezy zupelnie od Ciebie kiedy zdecydujesz sie poinformowac pracodawce. Na pewno musisz to zrobic na 15 tygodni przed spodziewanym porodem. Chyba takze do tego czasu musisz ustalic jak bedzie wygladal Twoj Maternity Leave. Ja zwlekalam z poinformowaniem pracodawcy do 3 miesiaca, ale to dlatego, ze balam sie, czy z dzidziusiem bedzie wszystko w porzadku. Zreszta i tak czesc moich kolegow sie domyslala, bo troche zaczynalo byc widac.;-) Podobnie jak w Polsce tu nie mozna zwolnic kobiety w ciazy i jesli wykonujesz prace, ktora moze miec wplyw na Twoja ciaze to pracodawca musi przesunac Cie na inne mniej obciazajace stanowisko. Ja nie dawalam zadnego pisemka od poloznej,dopiero pozniej dalam certyfikat MAT B1. Wszystko moze jednak zalezec od procedur wewnetrznych u Ciebie w firmie. Moze masz kogos zaufanego w pracy, kto by Ci sensownie i szczerze doradzil?
Jak bedziesz miec jakiekolwiek pytania, to pisz chetnie Ci pomoge, zreszta dziewczyny z forum tez na pewno. Pozdrawiam wszystkich i zmykam do parku ;-)
 
biszkopcik, wielkie dzieki za odpowiedz, wychodzi na to ze mam szczescie ze St Marys jest w poblizu :), jeszcze nie widzialam sie z GP (wybieram sie w przyszlym tygodniu) ale jak beda pytac ktory szpital wybiore to nie mam watpliwosci :) czytalam tez dobre opinie na jego temat na stronie NHS od angielskich pacjentek, ale milo uslyszec dobre slowo od "swoich" :)

W pracy nie mam sie kogo podpytac.. bo jak sie cos jednej osobie powie to zaraz wszyscy odrazu wiedza :) (tak jest chyba nie tylko u nas), mysle ze poczekam jeszcze z conajmniej 3-4tyg, chyba, ze kaza mi robic cos ciezkiego i nie bede miala wyjscia. Mimo, ze obawy przed poronieniem sa (to chyba normalne..) to staram sie myslec pozytywnie..

Piekna dzisiaj pogoda co? :) Tzn zimno, ale przynajmniej zobaczylam slonko drugi raz (jeszcze wczoraj) od dluuugiego czasu, az sie chce wyjsc z domku :)

Ok, zbieram sie pracy, zycze Wam milego dnia! :)
 
Witajcie dziewczyny!Jestem prawie w 9 tygodniu ciąży:-)Bardzo się cieszę,bo w sumie szybko nam się udało zafasolkować;-).Mieszkam na Levenshulme i szukam przyszłych mamuś do pogaduch na temat ciąży i nie tylko.Robi się coraz ładniej i fajnie jest gdzieś wyskoczyć na soczek i sobie pogadać.
 
Witam Drogie Mamusie

Na początek gratulacje!!! dla pandorki. Ale dorodny synuś Wam się urodził. Jak Ja byłam w szpitalu, to też wszyscy mówili, że mój Kubuś to duży noworodek, a wcale nie był taki duży jak twój. To chyba przez to, że był długi, a inne dzieciaczki nie.

Dobra wiadomość u mnie, to ta, że już całkiem wyszliśmy z choroby, a trzymało nas to przeziębienie ładne dwa tygodnie. Teraz ciągle dmucham i chucham na synka. A pogoda teraz zdradliwa, bo słoneczko wychodzi zza chmur i fajnie przygrzewa, a za chwilę zimny wiatr i po pogodzie.

Współczuję Ci yowka migren. Ja ich w ciąży nie miałam, ale za to nachodzą mnie od czasu do czasu i wiem jak potrafią uprzykrzyć życie, a tu przecież trzeba zajmować się dzieckiem, no i dom na głowie.

Mój synuś ma jutro urodzinki, 4 latka. W piątek robimy małe przyjęcie urodzinowe. Ciekawe, czy tak ja w zeszłym roku, będzie chciał, żeby ciągle zapalać mu świeczkę, a on ją będzie non stop gasił. Chociaż widzę , jak duże zmiany w ciągu tego roku w nim zaszły. Przede wszystkim stał się samodzielny. Sam je, ubiera się, rozbiera, myje, ale ciągle taka przylepa. Teraz przechodzi okres wymądrzania się. Cokolwiek ja powiem, on wie lepiej na dany temat. "Ty mama nic nie wiesz, to ma być tak" Normalnie ręce opadają, nieraz nie mam już siły się z nim sprzeczać. Ale za chwilę wszystko mija, bo najpierw urwisuje, potem przyjdzie, przytuli się i mówi: Mamo, ja cię kocham. No i co zrobić z takim małym łobuzem?

Pozdrawiam i uciekam spać

kod

kod
 
reklama
Hej dziewczyny, jak tam samopoczucie dzisiaj? Ja osobiscie jakas smutnawa jestem.. łażą za mna zle mysli i chcialabym juz przeskoczyc do 2 trymestru.. :/

Ciekawa jestem czy ogladacie "one born every minute" na channel 4. Mozna obejrzec tez na stronie One Born Every Minute - 4oD - Channel 4 ja obejrzalam wszystkie - jak narazie jestem troche przerazona, ale jak dzidziuski sa juz na swiecie to sie wzruszam..

Wiem, ze jeszcze mi daleeeeko do martwienia sie o znieczulenia i bol, ale mam pytanko.. czy tutaj w Anglii jest problem zeby dostac epidural? Jak to jest ze znieczuleniem w St Marys w Manchesterze? Kiedys byl w necie artykul o tym, ze w angielskich szpitalach czesto brakuje anestezjologow i przez to kobiety nie dostaja epidural'u.. jak to bylo u was? A moze rodzilyscie bez znieczulenia..
 
Do góry