D
drozdusia
Gość
dzień doberek.jak tam mamusiowe nocki?moja bez rewelacji.malutka strasznie się kręciła przez co ja zamiast spać co chwila do niej zaglądałam czy się nie obudziła:-( no cóż zrobić.trzeba przetrwać.mam tylko nadzieję że jak pojawi się drugi bąbelek to zacznie spać spokojniej bo wtedy będzie trzeba wystawić jej łóżeczko do drugiego pokoju a nie uśmiecha mi się co chwila do niej biegać...no nic.zmykam na małe śniadanko a potem szturmujemy z laskami lumpek.to będzie jak walka o ogień takie jesteśmy napalone