Cześc kobiety !!! :-)
Trochę czasu mnie tu nie było ale czytam wszystko na bieżąco - tylko odpisac nie mam kiedy
(( ale teraz już się postaram nadrobic - dni lecą jak szalone, a ja jestem czasem tak zakręcona, że dni mi się mylą - nie wspomnę już o datach ....
Upał jak niewiem, a niby z rana pogoda prawie codziennie jest taka, jak by miało lac , a potem robi się tak parno, że już sama nie wiem jak Julcię ubierac ....
, no ale staramy się jak najwięcej spacerowac i korzystac z pogody, bo nie wiadomo, ile to jeszcze potrwa .... W sobotę rano miałam klientkę, a potem poszliśmy rodzinką na zakupy do miasta, no i w końcu sobie wymieniłam bluzkę i buty - nie było żadnego problemu, a ja jestem bardzo zadowolona z tej zmiany :-))) , a wczoraj szalałam jak zwykle w kuchni, bo najpierw zaczęłam lepic pierogi, potem zostało mi trochę truskawek, to machnęłam jeszcze ciasto z truskawkami i już dziś poszła cała blacha , no a potem z reszty ciasta na pierogi zrobiłam na kolację zacierki na mleku
, no a wieczorkiem zrobiłam sobie paznokcie i nowy wzorek ....
No a dziś rano wystartowałam z córeczką na mój ukochany Crown Point po pieluszki, mleko, no i oczywiście nie mogłam się oprzec, żeby nie kupic Julii sandałków w Next, które od dawna miałam już upatrzone ale rozmiaru nie było .....
, no a dziś się udało
Teraz sobie odpoczywamy po obiadku, a jutro nie wiem jeszcze, co będę robic ....
Ewa - najważniejsze, że wam się krzywda nie stała, chociaż wyobrażam sobie, że szkoda wam każdej rzeczy - mnie by też było szkoda, bo się przywiązuję nawet do drobiazgów ....
Trzymaj się i wszystkiego dobrego :-))) Jeśli któregoś dnia będziesz miała ochotę z kimś pogadac lub wypic dobrą kawkę - to zapraszam do siebie ....
Justyna - wyobrażam sobie, że nie chce Ci się jechac do PL, bo nie ma to jak u siebie w domu, a poza tym taki upał, że w samolocie może byc ciężko....Życzę Ci miłego lotu i trzymaj się :-) , a co do tego plamienia, to byc może to ze stresu, bo pewnie przeżywasz to, że pierwszy raz będziesz leciec z Nikosiem sama
- ja też nie leciałam ale podobno nie jest źle i ludzie pomagają w razie czego ....
, także bądź dobrej myśli i nie denerwuj się ... Do zobaczenia na miejscu
Stefanka - byłam złożyc CV następnego dnia, kiedy dostałam od Ciebie ,, cynk " ale jak narazie cisza, a rozmawiałam z samą menagerką i wyobraź sobie, że ta praca nie jest w ciągu dnia, tylko wieczorami i na nocki, - powiedziałam , że dla mnie to żaden problem, bo mam blisko do domu, no ale jak narazie cisza i powiem Ci, że zdążyłam w ostatniej chwili, bo dziś jak byłam , to już ta kartka nie wisiała ...
Życzę zdrówka Twoim dzieciaczkom i jak wyzdrowieją na całego, to daj znac - też wpadnę do Ciebie na kawkę z Julcią i przy okazji może uda mi się poznac Tuunię i inne mamusie, bo Cocollino już znam .....
Cocollino - jeśli byś mogła to tak jak pisałam wcześniej - zabierz ze sobą aplikację, jak będziesz jechac do Stefanki, bo byc może tego samego dnia spotkamy się u niej razem i od razu bym ją odebrała ....
Ewelina - ja nie jestem na Ciebie zła, bo niby za co ?? Słuchaj - wejdź sobie na stronę
www.nasze-leeds.pl lub
www.Leeds-Manchester.pl i sprawdź tam ogłoszenia sprzedaży, bo coś mi świta, że tam ktoś chciał oddac pieska lub kotka ... Pozdrawiam i daj znac, jak poszło i czy udało Ci się coś załatwic z tego ogłoszenia
Kamalodz - pytając Ciebie o tą wycieczkę w tropiki miałam na myśli to właśnie, że to nie ma byc wyjazd rodzinny lecz nasza podróż poślubna, więc z jednej strony myślę, że powinniśmy poleciec tam sami, a z drugiej strony sama już nie wiem, bo nie chcę Julii męczyc - widzę jak się denerwuje, kiedy tu w Anglii jest bardzo gorąco , nawet, kiedy ubieram ją bardzo lekko,
< no i jeszcze ten lot - 12 godzin w jedną stronę > a co do nocnych wyjśc, to tak, owszem - dyskoteka, pokazy taneczne itp. jak najbardziej ... - każdy potrzebuje jakiejś odskoczni od codzienności
ale dzięki za rady :-)))
Kasia - wyobrażam sobie, jaka jesteś zmęczona , no i jeszcze ten upał okropny - ja też z jednej strony bardzo chcę iśc już do pracy, a z drugiej ciężko mi będzie siedziec w pracy i myślec co Julcia robi i czy wszystko w porządku z nią i z Krzysiem, bo różnie to bywa .... Snami się nie przejmuj, bo zwykle na jawie jest zupełnie odwrotnie, niż w śnie ..... Jak Julcia Twoja się miewa i z kim ją teraz będziesz zostawiac, kiedy ciocia Justyna wyjedzie ???
Pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę miłego poniedziałkowego wieczoru !!!!