reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Krakowa

reklama
Musze sie tu dopisac.
My jestesmy z Rzaski .Zaraz obok Krakowa, od strony Balickiej.
wczesniej mieszkalismy w Nowej Hucie.
Ale tu na dobrze.
 
Hej, jestem z Krakowa i chcialabym poznac mamisie z tego miasta. W lutym 2005 urodzilam synka (na zdjeciu), Mieszka. Jest suuuuuper facetem. Pozdrawiam goraca. Aha, mieszkam w Plaszowie....
 
Cześć Mamusie!
Ja też krakuska. Najpierw mieszkałam w Nowym Bieżanowie, potem w Płaszowie, a obecnie mieszkam w Nowym Prokocimiu.

15 czerwca urodziłam synka(poród rodzinny) w Szpitalu Żeromskiego. Opiekę przy porodzie wspominam jako dobrą, poprosiłam o znieczulenie i je dostałam(chociaż trochę za późno bo miałam już bóle parte i synek 15 minut później był na świecie ;) tak więc nie zaznałam dobrodziejstwa bezbolesnego porodu(a rodziłam 13 godzin).
Za to położne od noworodków nie przykładały się zbytnio do pracy, każda mówiła co innego, dosłownie zgłupieć można było. Jakoś nie kwapiły się do pomocy przy karmieniu piersią, a jak mi nie szło to na mnie jakoś dziwnie patrzyły jakbym specjalnie nie umiała karmić
Na sali ze mną leżała dziewczyna po cesarce. Przez 16 godzin rodziła naturalnie i nie chciano jej dać znieczulenia. Nie wiem mnie nikt łaski nie robił więc nie wiem od czego to zależy(przy niej tak jak i przy mnie był mąż).
 
No,no...trochę mnie tu nie było ::) Mało nadal mamusiek z grodu Kraka :(
           
prosiakglitter1tm.gif

                 
liniagwiazdy0pi.gif


              POZDRAWIAMY Z KRAKOWA MAMY ;D :-*[/MOVE]
 
Witam ja jestem sercem krakowianką, od ponad 1,5 roku mieszkam w Zielonkach koło Krakowa.
Jak Nienna mieszkałam w Nowym Bieżanowie przez wiele lat.
Ja moja JUlcię rodziłam 6 h i nie pamiętam dużego bólu, wiadomo miałam skurcze, trochę boalło, ale dało się wytrzymać. Rodziłam w Rydygierze, szpital sobie bardzo chwalę, opieka nad dzieckiem REWELACYJNA!!!!, naprawdę dbają o dzieciaczki świetnie!
Teraz mieszkam w Zielonkach z mężem i Julcią.Jestem na macierzyńskim, a za kilkadni przechodzę na wychowawczy,aby skończyć studia, mam się zamiar bronić w przyszłym roku!
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszytskie mamusie i bobaski z Krakowa i okolic!!!
 
Hanusia z ciekawości zapytam, jeśli to nie tajemnica- na jakiej ulicy w Bieżanowie mieszkałaś? Może się okazać, że się znamy chociaż z widzenia :)
Mało bolesnego i szybkiego porodu tylko pozazdrościć ;)
Życzę powodzenia i wytrwałości w kończeniu studiów, a co studiujesz?

Dziewczyny może napiszemy coś więcej o sobie, np. gdzie pracujemy/wałyśmy, ile mamy lat, co lubimy robić, kim jesteśmy z zawodu/wykształcenia?

To może zacznę:
Mam 23 lata, jestem ekologiem, ale nie dane mi było pracować w zawodzie. Pracowałam w Tesco, Realu, potem w Mc Donalds, a tuż przed ciążą w knajpce na Kazimierzu. Obecnie moja praca to opieka nad synkiem. Zaczełam też studium turystyczne, ale brakło mi zapału by go ukończyć :-[
Od 3 lat jestem mężatką, lubię czytać, wędkować, chodzić po górach, oglądać dobre filmy i .... gotować.
 
Mieszkałam na ul. Aleksandry 23.
Studiuje pedagogikę społeczno-opiekunczą.Jestem bardzo szczęsliwą mężątką od ponad 1,5 roku i mamusią. Kocham moją Julcię nad wszystko.
Mój mąż jest bardzo dobrym człowiekiem, dba o nas i troszczy się. Mam siostrę bliźniaczkę, która ma synka Adasia, teraz ma 3 lata.
Ogólnie moje życie jest spokojne i mam wokół sibie pogodnych, spokojnych i ciekawych ludzi. to tyle może kiedys napiszę jeszce cos o sobie!!!!
Acha-marzę o bliźniakach-wiem, to troche pewnie szaleństwo,ale..samam jestem z bliźniąt i to piękna rzecz!!!!
Pozdrawiam serdecznie, pa.!!!!!!
 
Hanusia a ja mieszkałam dwa bloki dalej- Mała Góra 18 ;D
Podziwiam za chęć posiadania bliźniąt bo wiem ile pracy jest przy jednym dziecku, a co dopiero przy dwójce. Życzę spełnienia marzenia. Zresztą masz realne szanse bo jak piszesz sama jesteś z bliźniąt.

Krakowianki! zgłaszajcie się. Czyżby nas tak mało było???
 
reklama
Witam!
Mam pytanie o Klinikę "Femina" na Klinach w Krakowie?? Wiecie coś o niej, jak tam z p[orodem, opieką i w ogóle?? Parę osób mi ją polecało ale chciałam zasięgnąć Waszej opini!
 
Do góry