reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

buzok - ja mam termin na 22 stycznia :-p :-D Ja miałam takie jazdy z Karolą i niestety leżenie i spokój to jedyne co może pomóc i 9 miesięcy L4 niestety :sorry: A jeśli chodzi o nudności to ja miałam przepisane takie tabletki wstrzymujące nudności a bardzo dobrze działa też witaminy B6 i B12 - wstrzymuje nudności i hamuje odruchy wymiotne - polecana przy ciąży i w chorobie lokomocyjnej a po za tym wspomaga wiele funkcji jak np tworzenie hemoglobiny:tak: Ja z Karolą też byłam w szpitalu ze względu na wymioty ciężarnych bo miałam w 7 tygodniu -4kg ale później zaczęła waga iść w górę mimo że wymiotowałam do końca 7 miesiąca :-p Ogólnie +12 na koniec ciąży miałam :-D A o pracy jeśli masz teraz plamienia to nawet nie myśl bo lekarz Ci to wyperswaduje :tak: Moja matka też nauczycielka a ze mną całą ciążę leżała ze skurczami i jakoś przeżyła i się nie zanudziła :-D


Spadam zamieszać rosiołek - boniu jak ślicznie pachnie mi w domu :-D
 
reklama
Sol - a gdzie masz zamiar rodzić? Ja na Prostej, to może się jakoś spotkamy na porodówce:-D w styczniu. Jutro mam kontrole u lekarza, plamienie ustąpiło już od 3 dni - spokój. Zobaczymy co lekarz powie. Mój lekarz twierdzi, że są jakieś mleczka, które kobiety biorą na mdłości i wymioty, ale on mi tego nie poleca, ponieważ to tak czy siak jakoś tam będzie działało na dziecko, i uparcie dąży do tego żebym się położyła na kroplówki. Ale po dzisiejszym dniu musze stwierdzić że czuję się nie najgorzej, i mam taką nadzieje, że dolegliwości już powoli mi ustąpią. Choć jeśli chodzi o witaminki B6 i B12, to dzięki za rade napewno skorzystam. W piątek czeka mnie jeszcze bardzo stresowy dzionek, ponieważ mam rozmowe na nauczyciela kontraktowego, czyli taki egzamin. Więc ciągle się przygotowuje i strasznie to przeżywam, choć wiem, że nie powinnam! Ale mam nadzieje, że weekend mnie czeka relaksik no a potem całe 2 tyg z rodzinką:happy2:
 
Powodzenia na egzaminie, ale na pewno będzie OK:)
Na wizycie życzę samych dobrych wieści, oby dolegliwości minęły i plamienie już się nie pojawiło:)
No i oczywiście miłego weekendu...oby tylko pogoda dopisała:)
 
buzok -na temat prostej się nie wypowiem bo bym bluzgała. Jak dla mnie to rzeźnia aczkolwiek są takie co są zadowolone z tego szpitala. Ja mam obstawę na Czarnowie - mąż ze szwagierką pracują w tym szpitalu a teściowa pracowała tam na noworodkach więc zna wszystkie lekarki i większość położnych. Poród Karoli odbierała jej koleżanka a potem miałam super opiekę bo wszyscy wiedzieli że jestem protegusem mojego gina który był przy porodzie a na dodatek tak zwany "swojski maluch" się urodził - czyli pracowniczy bo mąż przy porodzie był nie w zielonej folijce tylko w fartuchu lekarskim normalnie :-D Tak więc teraz już mamy wszystko dogadane z moim ginem i tym razem będzie od początku porodu ze mną ze względu na ostatnie komplikacje. Tak więc jak się zdecydujesz na Czarnów to może się spotkamy :-D


Spadam zrobić pranie to szybciorem mi wyschnie w taką pogodę :-D Szkoda tylko ze taki zaduch, mógłby chociaż leciutki wiaterek powiać :-p
 
Sol - tak jak napisałać, że są osoby co mają dobre zdanie na temat Prostej, ja do nich należe. Oliwke rodziłam własnie tam i opiekę miałam naprawde super, a to też wszystko zależy od tego do jakiego lekarza się chodzi. Moja sąsiadka jest tam bardzo dobrą i znaną położną, a lekarz ordynatorem, mam nadzieje, że tak jak przy pierwszym porodzie nie zawiode się na nich:-). Pierwsze dziecko rodziliśmy rodzinnie z mężem na sali rodzinnej, i mam nadzieje, że tym razem też tak będzie (zresztą innego porodu sobie wyobrazić nie potrafie, mąż musi być przy mnie). A co do dzisiejszej pogody to masz racje jest straszny zaduch, ja sobie pranko zrobiłam wczoraj, a dziś staram sie cokolwiek przygotować na jutrzejszy egz. a po południu jade do lekarza.
 
hey dziewczynki ;-)
Sol, Truska - hehe to Wy narzekacie jak Wam na 2 czy 3 dni wyjedzie mąż - a mojego ostatnio 2 tyg nie było i nie wiadomo było kiedy wróci... :-) a przynajmniej cisza i spokój jest ;-)
Sol co do metod wychowania to ja się z Tobą nie zgodzę - nie ma metody bezstresowego wychowania (ktoś kto niby tą metodą wychowuje tak na prawdę nie wychowuje wcale heheh) poza tym już lepiej jak dziecko wrażliwe jest niż agresywne... przynajmniej to moje zdanie... i co do wychowywanie jedynaka tez się nie zgodzę bo reguły nie ma na to że jak jedynak sam to musi być egoistą itp... znam wielu jedynaków którzy są o wiele lepsi niż ktoś kto miał kilkoro rodzeństwa...
Buzok - Witaj :-) podpisuje się pod Twoją wypowiedzią - rodziłam na Prostej i było super, też rodziłam rodzinnie,( ale bez męża bo był na poligonie hehe) położne miłe, pielęgniarki troskliwe,lekarze też.nie ma na co narzekać, no może tylko na jedzenie hehehe. i nie miałam wcale tam znajomych czy coś.
Sol, widzisz nie każdy musi być "protegusem" żeby mieć doskonałą opiekę :-p, a osobiście z kolei Czarnowa nie polecam... tragedia nie szpital...
A u nas leci sobie powoli, jutro ostatni dzień mam z teorii na kursie prawka :-) i od poniedziałku jazdy już :-D także uwaga na drogach ;-)
ok,spadam 3m cie się ciepło
 
Przeżyjesz, przeżyjesz... Maturę przeżyłaś, obronę magistra przeżyłaś, poród przeżyłaś to i to przeżyjesz. Idź spać, żeby jutro mieć trzeźwy umysł:)
 
Witejcie dziewczyny;;; ja moją córeczke rodziłam (4 lata temu) w szpitalu na Kościuszki, jastem bardzo zadowolona, chodziłam do lekarza prywatnie który tam pracuje dr, Wołowiec., ze mną na sali była znajoma rodziła 2 dziecko a pierwsze na prostej i negatywnie się o tym szpitalu wypowiedziała. ja jestem zadowolona z lekarza gin.:-) i szpitala(super opieka). pozdrawiam wszystkich:-D
 
reklama
Już kiedyś było mówione - temat szpitali to temat rzeka i ile kobiet tyle opinii.

buzok - przeżyjesz - powodzenia :tak: :-D

marla - wiesz M nie ma mniej więcej 7-10 dni w miesiącu a do tego ma dyżury normalnie w Kielcach tak więc niekiedy Karola nie pamięta że ma tatę :-( I tak co miesiąc odkąd byłam w ciąży :-( A im dalej mój i Truski jeździ tym dłużej ich nie ma bo trzeba doliczać czas na podróż np 10 godzin pks-em do Sanoka i drugie tyle na powrót co daje ci za każdym wyjazdem dodatkową dobę nieobecności. Dobrze że teraz blisko jeżdżą chłopaki to szybko są w domu - tylko ze często M wraca ok 10-11 a o 13 wychodzi do roboty w Kielcach i wraca po 21 żeby ucałować Karolę na dobranoc :-( Wiesz oficjalnie wychowanie bezstresowe to wychowanie bez klapa w dupę co daje pole do popisu przy znęcaniu się psychicznym i niestety sporo osób tak robi bo przecież teraz ma wejść to nowe piep... prawo że za uderzenie dziecka po dupie mogą Ci je odebrać. W moim bloku była taka jazda w zeszłym miesiącu - w klatce obok mieszka 6 latek i ostatnimi czasy sporo płakał - ktoś życzliwy wezwał opiekę społeczną i zabrali dziecko - była wizja lokalna i jazda na maxa - dopiero w zeszłym tygodniu dzieciak wrócił do domu jak się okazało że nie był bity tylko mu 6 zaczęły wychodzić i pierońsko cierpiało dziecko. I takie akcje będą się zdarzać coraz częściej. Teraz będzie strach odmówić czegokolwiek dziecku żeby płakać nie zaczęło bo może ktoś zapukać z policją że Ci dziecko odbierają bo się nad nim znęcasz a uwierz mi oni nie słuchają twoich tłumaczeń że dziecko ma kolkę czy ząbki mu wychodzą - to jest właśnie nasza polska rzeczywista paranoja :-D Witamy w wariatkowie :-D



Spadam spać bo film mi się skończył :-p
 
Do góry