O! Jaki tlok sie zrobil
Super! Jeszcze troche i bedziemy miec preznie dzialajacy watek.
No
Pestka...całkiem całkiem
)) hahaha oby mezus szybciutko wrocil do domku
Zielona no my właśnie w Mississauga mieszkamy
a na jakie zawody Twoj mezowy wybyl?
Wiesz co oni maja bardzo fajne programy....przynajmniej u nas, ale ,ze my w oczekiwaniu na papiery to na nic sie nie łapiemy
aj czasem najlepiej bym to wszystko zostawiła i wracała do domu....ale to co tam czeka młodych ludzi to wola o pomstę.....;/
Kana, wczoraj bylismy w YMCA i cos tam dla dzieciakow jest. Tyle, ze ceny mnie jednak troche powalily. Jesli jutro jeszcze beda miejsca na play combo, to mloda zapisze i od kwietnia bedzie chodzic raz w tygodniu. Chcialam ja koniecznie zapisac na zajecia z wieksza iloscia dzieci, bo ona tego potrzebuje, ale musimy wybrac tansza opcje.
Ja tez nie mam zadnych papierow, ale nikt sie o nie nie pytal, ale zobaczymy jak bedzie w chwili zapisu. Jakby co malzon zapisze Kostke.
Pytasz na jakie zawody malzon pojechal... On jest trenerem gimnasyki (po polsku sportowej, a w tlumaczeniu z ang. artystycznej). Trenuje chlopcow, wiec zadne tam wstazki, kola czy pilki ;-) No i tak jezdzi... Miesiac temu byl w Toronto, w ostatni weekend w Missi..., a za miesiac znow w Toronto i po kolejnym miesiacu jedzie do Windsor, a co pozniej, to nie wiem.
Jutro musze sie do jakiegos community centre wybrac, moze tam sa jakies ciekawsze ofert niz w Y.
O, kana,piszesz cos o kosztach, ktore musisz poniesc w zwiazku z porodem. Sluchaj posprawdzaj dobrze, bo moze sie okazac, ze mozesz rodzic za darmo. Niedawno spacerowalismy ze znajomym i przechodzilismy obok jakiejs przychodni, byl tam tez oddzial szpitalny - nie pomne jak sie nazywa - i powiedzial nakm, ze tu bedziemy objeci opieka medyczna za darmo, nawet bez ubezpieczenia. Wspomnial tez, ze na opieke medyczna przeznaczana jest zcesc podatkow, dlatego mozna sie leczyc za darmo. Tutaj jest podobnie jak w USA, w zasadzie trzeba oplacac skladki, ale sa tez miejsca, gdzie nieubezpieczeni moga sie leczyc.
Madziakowalik, ja tam jestem swiezutka w Kanadzie, ale zgadzam sie z pestka. Wszystko zalezy od tego gdzie mieszkasz i czego oczekujesz. Mieszkalam kiedys w UK. Raz w Essex, ktore kochalam, a pozniej w Barkshire, ktorego nienawidzilam z calego serca. Zamieszkalam tez w Meksyku. kilka lat spedzilam w Baja California, a kilka w Puebla. Do Puebla zadna sila mnie juz nie zaciagnie...
Mysle sobie, ze najlepiej bedzie jesli wybierzecie sobie okreslone miejsce i zaczniecie sprawdzac jak sie zyje wlasnie tam. Nie ma sie tez co sugerowac tym, co ludzie pisza na przeroznych forach. latwo jest trafic na cwaniakow, ktorzy twierdza, ze jesli zarabiasz 50K rocznie to sa to gowniane pieniadza, bo dla nich 150K rocznie to normalna kasa. Najczesciej sprzedaja oni frytki w macu i zwyczajnie cwaniacza. Tutaj bardzo ceni sie specjalistow w danej dziedzinie. Wysoce wykwalifikowany gornik moze zarabiac powyzej 100K, bez problemu, ale przecietne zarobki to okolo 30K - warto wygooglowac. Niezywkle wazne jest kanadyjskie doswiadczenie. Bez niego zarobki beda nizsze.