reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Kanady jestescie????

Hej
Zielona u nas sniegu pod dostatkiem,powiem wiecej ze niedlugo zabraknie miejsca zeby go zrzucac.W parku kolo nas bajecznie.To w Ottawie zimno ale malo opadow.Ja powiem szczerze ze zmarzluch jestem okropny,wole sie pocic:zawstydzona/y:.
Mojej Olivce wychodzi gorna czworka,gdzie na dole ma tylko jedynki a u gory jedynki i dwojki.Strasznie sie dziecko meczy,jesc nie chce,bidulka:confused2:
Milego weekendu dziewczyny:-)
 
reklama
Hej mamuski!

pisze do was w lekkim psopiechu.. bo PALCE (OPUSZKI PALCOW U RACZEK) MI DRETWIEJA!!
Normalnie az dziwnie.. zaczelo sie w piatek I tak trwalo to caly weekend a dzisiaj to sie o 6:40 obiudzilam z bolu palcow! normalnie taki bol az czulam!
zeby wam zobrazowac to uczucie jest taki jakbyscie wyszly na mroz lepic balwana golymi rekoma.. I po tej zabawie w wyamrzneitymi raczkami weszly do cieplego pomieszczenia. To wtedy tak rece dziwnie puchna bo sie rozgrzewaja... I taki sa twarde I normalnie momentami az ciezko zlozyc te plauszki.. do tego taki nie tyle morwienie ale I doslownie brak uczucia w opuszkach palcow.. -to jak ja czuje moje palce....

przeczytalm w tej mojej ksiazce ze to niby normalne bo cos (juz nie pamietam dokaldnie_) uciska na nerw I stad tez moga puchnac stopy - co I I tez puchna...a prawde mowiac to juz mam spuchniete chyba z tydzien ale od teog stanu sie chyab przyzwyczailam jzu ze nawet nie zauwazylam ajk to sie stalo I tylko moj maz mi tak na prawde to zauwazyl....
na szczesice nie te stopy nie mecza.. ale za to te opuszki I dretwiejace palce u raczek... :-:)-:)-:)-:)-(
to to najbardziej mi dokucza!!

jak sobie pomysle ze jeszcze niecale 2m-ce tak bedzie.. to sil brakuje...I zaczynam sie bac bo dzisiaj to z tego dzienwego uczucia I bolu to wybiudzilam sie!!! noramaleni jakby krazenie bylo nie takie w tych raczkach....


a moze powinnam skonsultowac to z lekarzem a bede sie z nim widziec nast tyg.

A moze I wy mialbyscie takie dziwne doswiadczenie/dyskomforty???


Koncze bo znowu mi to zaczyna dokuczac I az boli jak klikam... :-(
pozdrowionka
 
Neti, jak dla mnie to normalne i powinno zlagodniec. Pamietaj jednak: TO TWOJA CIAZA I JESLI CIE COS NIEPOKOI IDZ DO LEKARZA!
Lekarz najlepiej sie na tym zna.
powodzenia.

mnie rece tak napitalaja, ze szkoda slow. ide dzis do ortopedy i zobacze co mi powie - mam tez nadzieje na jakies przeciwbolowe, bo jak dlugo na advilu moge jechac...

w nocy spadlo troche bialego
 
Neti, piszac wczesniejszy post mialam na mysli to, ze my tutaj mozemy tylko powiedziec Ci jakie byly nasze ciaze, a nie ma dwu podobnych. W ksiazkach tez odpowiedzi nie znajdziesz, poniewaz tam opisane sa te najczesciej spotykane symptomy. Jesli to dziwne uczucie jest tak duze i zamiast malec, nasila sie - dobrze byloby to skonsultowac.


No a ja wreszcie dotarlam ze szpitala. mialam wizyte umowiona na 14:15, a przyjeto mnie przed 17ta... koszmar.
Pekniecie jakie bylo, takie jest - nic sie nie poprzemieszczalo. Zalozyli mi pelny gips, druga reke w wrist splint wsadzili, dali jakies magiczne prochy i kazali sie goic...
 
Hej mamuski,

2:32am pobudka u mnie...nie wiadomo dlaczego....
albo raczej wiadomo- przewrocilam sie na plecy podcas spania I chyba moj brzusio taki juz ciezki ze mnie wybudzil... hehehehe

`Zielona` spoko, dzieki za odp!
Zdaje sobie sprawe ze kazda ciaza jest inna jak I ze kazda z Was pisze o wlasnych doswiadczeniach.
Doceniam to! I tak wole bo dla mnei to pryznajmniej sa `realne opinie.przezycia`.
I chcociaz staram sie `nie opierac` na doswiadczeniach innych to jednak jesli o mnie chodzi to ja akurat lubie wiedziec `co innym dolegalo` by jakby co byc wyczulonym albo nie panikowac bo to czy tamto to jednak normalne.
Np z tymi nogami to tak mam `podpuchniete` ale nie bola I w sumie gdyby nie maz to zauwazyl to ja bym nawet nie wiedziala.
Natomiast w tymi palcami u raczek - kompletny szok I zaskoczenie!!! :szok:

NO I jak piszesz ze jak cos nie pokoi to wiadomo lepiej zapytac lekarza niz szukac diagnozy w necie... jak wsumie tak zawsze robie, ze pytam lekarza to czy tamto a nie sugeruje sie opiniami innych, jednak w tej ciazy to tyle jak dla mnie `dziwnych rzeczy` sie przytrafilo ze nawet bym nie skojarzyla z ciaza....albo bym nie pomyslal ze to normalne!!

OD paru dni obserwuje te moje palce I najwyrazniej nic sie nie dzieje gorszego, tzn nie puchna jakos drastycznie no I tez nie dretwieja bardziej. Nogi tez byly jakie sa. A I juz od 2dni sie nie wybudzilam z powodu tych dretwiejacyhc palcow. W ciagu dnia to jak reke trzymam wyzej np bedac na tel to w tedy w przeciagu paru minute mi zaczynaja dretwiec..
jak na raize jak dla mnie to wyglada na przypadek ze cos tam gdzie tam mi na nerw gdzies uciska - tak czytalam w tej mojej ksiazce od ciazy bo akurat tam tez znalazlam o dretwiejacych rekach.

Jezeli bedzie sie to nasilac to obserwuje to I jakby co to wybiore sie czy do walk-in clinic a juz na pewno wspomne o tym lekarzowi przy nast wizycie ktora mam za ponad tydzien. Jak na razie czuje ze mam to pod kontrola I mysle ze nie ma potrzeby by isc z tym pilnie do lekarza.

A Was pytalam bo jak juz wspomnialam kilka razy ja to lubie/wole wiedziec czy cos takiego sie komus tez przytrafilo bo dla mnie te obajwy to przeicez po raz 1szy w zyciu je przezywam I wiec ciagle `nowe` I zaskakujace :tak: chociaz przyznam ze juz inaczje reaguje na nie jak jeszcze pare meisiecy temu... ;-)


Dizeki tez wam za to ze odpisalysice mi na temat mojego zapytania `CO WZIASC Z SOBA DO SZPITALA`
Ja tez mam niby taka liste z tej ksiazeczce `birth journal planner` czy jakos tak co mi dali u lekarza I ona jest wydawana konkretnie pod ten szpital do ktorego ja sie zarejestrowalam.
To ciekawe co napisalyscie ze niektore z waszych szpitali to wam wiele zaoferowaly w sensie podapski czy jakies kosmetyki dla dziecka. Ja jestem zaskoczona brakiem rownych stadardow pod tym wzgledem tutaj w szpitalach! :confused:
na to wyglada ze ja to bede musiala wziasc ze soba wszystko! I dla siebie I dla dziecka :tak: wiec pakowac bede jakby nie bylo chyba 2 torby....
 
Pisze na raty bo zglodnialam hehehehe I musialam cos poskubac... hehehehe

wracajac do tych toreb to tez was pytalam co tak na prawde jest `najuzyczniejsze` albo moze I co sie tak abrdzo przyda a czego np moze nie byc na tych listach. Wpadalam na pomysl, ze jak juz bede gotowa I sie spakuje to wysle wam liste moich rzeczy a wy dodacie wg wlasnych doswiadczen czy czegos nie pominelam a to jest takie niezbedne by wziasc a ja bym nnie pomysla ;-)

Tymczasem wczoraj byly dodatkowe zakupy wlasnie pod wzgledem szpitala otoz kupilam sobie koszule do tego szpitala taka jak opisywala `Usmiechnieta` bym w taka sie zaopatryzla bym miala latwy dostep do piersi/karmienia jakby co. No a jako ze ja to obecnie spie w koszlukach rozmiaru `L` z GAP bo tam nie tyle I material mi odpowiadac w sensie miekkosci jak i dosc elastyczne sa te koszulki, a wczesniej to spalam w sumie w takich koszulach/bluzeczkahc ktore kupowlam w VS czy La senza...no a to to raczej odpada jesli chodzi o rozmiary jak I `funkcjonalnosc` teraz :-D:-D:-D

Wiec wlasnie wczoraj w Walmart - co ra zbardizej przekonuje sie do tego wielkiego hipermarketu ;-) kupilam sobie wlasnie takie 2 pizamki gdzie jedna z nich rozsuwana na zamek do samego dolu moglaby nawet sluzyc jako szlafroczek... I inna to ma kilka guzikow wlasnie przy piersiach wiec jakby co bedzie latwo ja otworzyc...

Tak sie cieszylam z tych `babcinych pizamek` :-D ze nawet nei mozecie sobei wyobrazci! bo ja choc tutaj mieszkam jzu 3lata to nadal nie znam wiekszosci sklepow albo jak juz cos kupuje to ciagle w tych samych miejscach I np takich banalnych rzeczy jak te pizamki to nie wiedzialam gdzie kupic! mi nie chodzi teraz o wyglad lecz o praktycznosc! I nie wazne jak one wygadaja I ze troche jak dla mnie `babcine` ;-) ale najwazniejsze ze wygladaja na wygodne I do tego spelniaja funkcje o ktorej wspominala `Usmiechnieta` zeby byl latwy dostep do piersi.
W dodatku to I tak tylko jak dla mnie do szpitala...bo jak sie tam pobrudzi itp to wyrzuce I bez zalu bedzie ;-)
do tego ja to wogole nie dosc ze nie lubie szpitali to I pewnie zaraz po przyjsciu I tak wywale te pizamki bo nie wyobrazam sobie bym spala (nawet po wypraniu ich po powrocie) w moim lozku po uprzednim spaniu w nich w lozku/poscieli szpitalnej.. nie wiem moze to I jakies dziewne wam sie moze wydawac no ale ja to wiem ze pewnie I tak to zrobie... juz nawet mezowi to powiedzialam ktory dzielnie przy m nie wczoraj stal I pomagal sie wciskac w te pizamki ;-)

Ach, powiem wam ze jak do tej pory to jesazcze nie myslalam o tym calym szpitalu czy rodzeniu to teraz jak
mam szykowac te rzeczy to to sie staje co raz realniejsze.. I chyba zaczynam sie denerwowac... :-(
nie wiem czy sie bac czy cieszy czy co czuc... mieszane uczucia mam...
a moze po prostu chce mi sie spac.. bo jakby nie byo jest 3:31 am :-D

ps. `Pestka` mam nadzieje ze twoja corcia juz lepiej I te zabki juz sie pokazaly calkowicie?? Chociaz ja to w sumie nie mam pojecie ile to czasu zajmuje by takie zabki wyszly cakiem? A I dzieki za wsparcie/rade co do mezow.. no po prostu `inny mozg I myslenie` ;-)
ach pewnie duzo by pisac na ten temat... :-D

Milego dnia mamuski

A kurcze przyponialo mi sie w piatek WALNETYNKI - JAKIES SZALONE PLANY/NIESPODZIANKI MACIE JUZ?

`Zielona` tobie tez zdrowia I przede wszystkim cierpliwosci z tymi rekami!!!
 
Ostatnia edycja:
wracajac do tych toreb to tez was pytalam co tak na prawde jest `najuzyczniejsze` albo moze I co sie tak abrdzo przyda a czego np moze nie byc na tych listach. Wpadalam na pomysl, ze jak juz bede gotowa I sie spakuje to wysle wam liste moich rzeczy a wy dodacie wg wlasnych doswiadczen czy czegos nie pominelam a to jest takie niezbedne by wziasc a ja bym nnie pomysla
wink2.gif.pagespeed.ce.fmosKM3Vqe.gif
swietny pomysl :tak:




`Zielona` tobie tez zdrowia I przede wszystkim cierpliwosci z tymi rekami!!!
dzieki. ja juz nieco lepiej, bo dostalam koedine, ktora moge sie ratowac jesli trzeba.


Mamuśki witajcie. Pozdrawiam z powodziowej Anglii. Wybaczcie ale mnie też to dopadło.
widzialam zdjecia... trzymaj sie.
 
Dzien doberek!
Neti sobie pospala... albo raczej `dospala` ;-) choiaz spalam znowu na raty bo od 4am do 6:30 a potem od 8am do 10:30am...
I znowu obudzilam sie z tymi dretwiejacymi raczkami, ale zauwazylam ze obudizlam sie wlasnie na plecach! Wiec moze faktycznie cos tam uciska. Poklaskalam sobie umylam pare rzeczy, generalnie poruszlam paluszkami I przeszlo...
Pewnie do nastepnego razu...

`Zielona` A gdzie te fotki `Wojniczakna_24` dolaczyla? Czy moze zaw wczesnie dla mnie I nie widze... no chyba ze to o jakis innych fotkach mowa.. chyab musze sie dobudzic teraz hehehehehe :-D

Chcialabym cos porobic w domu ale po proistu mi sie nie chce.....czyzby to juz sie zaczynal ten okres ze ise nie chce! ja jak do tej pory to wlasnie byciem w ciazy sie nie wykrecalam z niczym... choicaz czasami sie zsapalam jak cos robilam czy gdzies szlam ale szlam do przodu a teraz, np wczorja odkurzalam w domku I normalnie tka mnei placy zaczely opiec ze maz musial dokonczyc a potem dzielnie przygotowywalam jemu lunch na dzisiaj I sniadania na rano by zjadl w domku I normalnie musialam go tez poprosic by mi pomogl przy koncowce bo te plecy tak mnie piekly... nie pamietam zebym taki bol czula wczeniej - normalnie jakby ktos mnie jakims ogniem opiekal! czyzby t jzu sie zaczelo? :-(
a tak szlo fajnie jak do tej pory... zadnych bolow czy dolegliwosci ktore by mi dokuczaly tak konkretnie.... czy bolesnie...
ach...

a I jeszzcze wam powiem ze ogladalam w TV na TLN baby first day I tam bylo dzieciatko co sie urodzilo w mniej wiecje tym samym tyg co moje dziecko jest teraz.. jakie duze!!! niestety musialo ono zostac w szpitalu jakies kolejne 4tyg by sie plucka jego dorozwijaly ale jak tylko kamera robila zblizenia na ten inklubator to ja normalnie plakalam.. bo ja to przeciez nie moge sobie nawet wyobrazic ze ja nosze w sobie to moje dziecko ktore mniej wiecej moze tak samo wygaldac.
Ja wiem ze to w sumie dniedorzeczne bo przeciez czesto dosc wyraznie czuje to moje dziecko no ale nadal lapie sie na momentach ze przeciez ja chyab tego nie ograniam moim umyslem ze roziwja sie we mnie nowe zycie...
ja to chyba dopiero w to wszystko uwierze jak zobacze I dotkne to moje dziecko! :tak:

milego dnia mamuski :-D
 
reklama
Neti, w ktorym ty wlasciwie jestes tygodniu ciazy? Bierzesz magnez? Jesli nie, zacznij brac, bo lada dzien zaczna sie skurcze, a te moga byc bardzo bolesne. A mowiac o zdjeciach, mowilam o innych - z roznych rejonow UK.
 
Do góry