Hej dziewczyny, te nowe i te juz zaprzyjaznione.
U nas od wczoraj sniezyca, dzis rano troche przystopowalo a potem znowu zaczelo sypac.
Puki pamietam, pestka sorry ze nic nie odpisalam ale caly czas trzymalam kciuki zeby Olivki nic jie zlapalo, tylko jakas zalatana, moze nie tyle zalatana co moje dziecko ma radar na urzadzenia typu ipad, ifon itp. Bo to przeciez jest JEJ zabawka wiec juz nawet nic przy niej nie wyjmuje bo dopisac sie nie da a konczy sie to na tym ze ona goni za mna i krzyczy
takie to moje dziecko.
Maupa no to bedziesz miala rozrywke, jak Kostce idzie nauka na lyzwach ? Tez bym sie napila takiego grzanca.
Teraz to wsumie moglabym sie napic bo moje dziecko urzadzilo strajk pt. jestem duza i bede jesc normalne jedzienie, dala mi tez poczuc ze ma 4 gryzac mnie podczas karmienia i na nic tu zwracanie uwagi i inne takie bo ona ma ubaw z tego takim to sposobem skonczylam z karmieniem co prawda chcialam ja przetrzymac do konca zimy zeby miala troche odpornosci odemnie ale jak widac nie da rady, no moze tak z doskoku bede probowala ale juz nic na sile.
Neti to swietnie, ze sie wyspalas
mam nadzieje, ze tak juz zostanie chociaz ja przyznam ze mialam jak pestka w tym ostatanim trymestrze to za duzo nie pospalam
My staramy sie wychodzic na spacery codziennie, chocby takie krotkie, jak nie wieje to wsadzam mojego terroryste na sanki i robimy kolko po okolicy, ale w mississauga to troche cieplej niz u Ciebie neti.
Dzis bylismy na nartach z mezem, wzielismy sobie instruktora bo on nigdy nie jezdzil i myslam ze sobie tylko poprzypominam kilka rzeczy i moze naucze czegos nowego a ten gosc dal nam taki wycisk ze szok, w zasadzie raczej mi bo moj maz to zadowolony i tylko troche poobijany. Dupy nam troche zmrozilo..
Jak u Was ?
Wojniczanka(przepraszam jezeli cos pokrecilam w nicku) jak twoje malenstwo sie chowa ?
Lece bo jutra znowu ciezki tydzien
kocham niedziele, kiedy moj maz idzie sie z Amelka rano bawic a ja sobie dosypiam.
Pozdrawiam.