pestka1980
Fanka BB :)
Zielona gratuluje roku w Kanadzie ,jesli mozna tego gratulowac 
.U nas tez zamarznieta breja i szrowa
.
.U nas tez zamarznieta breja i szrowa.
reklama
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Pestka, dzieki. Ja tez posprawdzalam te tutejsze rejony. Wiem tez, ze schoolbus nam przysluguje. Musze sie jutro przejsc do ktorejs ze szkol i dopytac w sprawie potwierdzenia adresu, bo oni chca
, a ja moge im przedstawic co najwyzej rental agreement. Wszystkie rachunki mamy w formie elektronicznej. Kiedys (jak nam jeszcze OHIP nie dzialal i musialam mala do szpitala zabrac) dostalismy rachunek poczta. Ciekawe czy taki rachunek uwzglednia...
pestka1980
Fanka BB :)
Hej Zielona,przejdz sie do tej szkoly i wypytaj bo przy rejestracji kociol moze byc.
Ten rachunek powinien wystarczyc,jesli masz mozliwosc wydrukowania jakiegos elektronicznego to zrob to.Poza tym immigration canada tez pewnie wam cosik wysylala a tam jest adres i wasze nazwisko.Acha i w razie czego paszport miej pod reka.
Zycze powodzenia ;-)
Ten rachunek powinien wystarczyc,jesli masz mozliwosc wydrukowania jakiegos elektronicznego to zrob to.Poza tym immigration canada tez pewnie wam cosik wysylala a tam jest adres i wasze nazwisko.Acha i w razie czego paszport miej pod reka.
Zycze powodzenia ;-)
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Dzieki 
Teraz jeszcze musze wybadac o co kaman z opieka przed i po lekcjach. Skontaktowalam sie z YMCA - oni organizuja ta opieke dla wybranej przeze mnie szkoly (troche kijowo, bo najpierw mloda jechalaby w jedno miejsce, potem w drugie, a pozniej spowrotem i dopiero do domu) i dostalam taka odpowiedz
Pewnie, ze nie musze posylac jej na te zajecie pozalekcyjne, ale mysle sobie, ze jednak bylyby dla niej wskazane, no i nie musialabym po nia gnac na zlamanie karku...
Teraz jeszcze musze wybadac o co kaman z opieka przed i po lekcjach. Skontaktowalam sie z YMCA - oni organizuja ta opieke dla wybranej przeze mnie szkoly (troche kijowo, bo najpierw mloda jechalaby w jedno miejsce, potem w drugie, a pozniej spowrotem i dopiero do domu) i dostalam taka odpowiedz
No to napisalam do tych od Centralized Waiting List. Ciekawa jestem co mi odpowiedza. No i ciekawa jestem tez jaki jest koszt takich zajec. Jak sobie pomysle o tym jezdzeniu w te i we w te, to zastanawiam sie nad szkola pod blokiem, oni tam maja na miejscu opieke pozalekcyjna, ale nie maja french immersion... Zupelnie nie wiem co robic.
Pewnie, ze nie musze posylac jej na te zajecie pozalekcyjne, ale mysle sobie, ze jednak bylyby dla niej wskazane, no i nie musialabym po nia gnac na zlamanie karku...
pestka1980
Fanka BB :)
hej Zielona tak to dziala tutaj z tym pierszenstwem ale to chyba dosyc sprawiedliwe.A ta szkola z french to twoj dystryk czy nie bo jak nie to na waiting list tez cie pewnie dadza.Zielona zastanow sie nad tym frech immersiom czy to nie za duzo dla Kostki.Mozecie zaczac powoli w lokalnej szkole bez stresu i zobaczyc jak wszystko bedzie dzialac ,przede wszystkim dla niej i dla Ciebie.Nie laduj sie w niepotrzebny stres a Konstancja to bardzo male dziecko jeszcze.Na pewno wszystko sie ulozy,wiekszosc rodzicow pracuje i daja rade.
Napisz jak Ci to wyszlo wszystko.:-)
Napisz jak Ci to wyszlo wszystko.:-)
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Pestka, napisze, napisze... Rejestracja dopiero od 27ego
Ta szkola z francuskim to w moim rejonie. To jest french immersion, ale zaczyna sie dopiero w SK, chyba 40 minut dziennie - wiesz, nie jestem pewna, bo juz tyle sie naczytalam, ze wszysko mi sie juz kielbasi...
Natomiast ta szkola pod blokiem francuskiego nie ma. Pojawia sie dopiero w grade 4 w niewielkim zakresie - 20%. Na plusie jest to, ze pod domem i ze szkola integracyjna (a to uczy fajnych zachowan)...
A co do pierwszenstwa, to nie mam nic przeciwko. Nie wiedzialam tylko, ze jest waiting list na te nieszczesne programy pozalekcyjne, bo gdybym wiedziala, na pewno juz dawno mloda bym wpisala ;-)
Ta szkola z francuskim to w moim rejonie. To jest french immersion, ale zaczyna sie dopiero w SK, chyba 40 minut dziennie - wiesz, nie jestem pewna, bo juz tyle sie naczytalam, ze wszysko mi sie juz kielbasi...
Natomiast ta szkola pod blokiem francuskiego nie ma. Pojawia sie dopiero w grade 4 w niewielkim zakresie - 20%. Na plusie jest to, ze pod domem i ze szkola integracyjna (a to uczy fajnych zachowan)...
A co do pierwszenstwa, to nie mam nic przeciwko. Nie wiedzialam tylko, ze jest waiting list na te nieszczesne programy pozalekcyjne, bo gdybym wiedziala, na pewno juz dawno mloda bym wpisala ;-)
Hej mamuski
Jak sie macie?
Widze ze szkola na tapecie...no
Ja to jeszcze nie na tym etapie wiec I nie w temacie...) hehehehe ale przyznam ze chacialabym juz byc...
Bo juz temat samej `ciazy` to jak dla mnie wyczerpany!) bo w sumie tak ostatnimi tygodniami/miesiacami wszystko leci do przodu I jakos chyba te hormoniska sie uspokioly I jakos nie przejmuje sie wieloma rzeczami
no czasami jeszcze sie co nieco odezwaq.. ale to na rpawde sporadycznie.
Do tego to juz chyba powolutku zaczynam wchodzic w ten `ciezki` okres ze czuej sie nie tyle ciezka ale I czesciej sie mecze I zadyszam.. I brzusio mi rosnie dosc wyrazniej teraz!
jak na razie na szczescie bez bolu plecow! I nadal mam mocny sen chociaz budze sie co noc siusiu... ale jak to `Usmiechenieta` podsumowala dobrze ze tylko raz! wiec no complains.
Czasami jedynie ze jak wracam do lozka to moje baby sie przebudza I chce sie jemu/jej nagle cwiczyc.. I cwiczy te kick boxing...
Swoja droga to ciekawa jestem jakiego rodziaju ruchy wy odczuwalyscie - o ile jeszcze pamietacie?
Bo mi ciagle wydawalo sie ze te ruchy to kobiety czuja do srodka I ze gdzies `na narzadach`, zebrach itp...
a moje baby ciagle zasuwa tymi nozkami na zewnatrz brzucha! I czasami to takie dziewne nie tyle uczucie co I widok!!! bo czuje sie jakbym miala malego kreta pod skora!
czasami jak leze to patrze na moj brzuc a tam sie cos przesuwa... normalnie jak krecik
na poczatku jak 1szy raz to zobaczylam to sie przestraszylam ;-) bo to takie dziwny I nowy dla mnie wyglad....
a I kolejne miejsce jakie mi dokucza to czasami tak niewygodne, bo a propo moje baby juz sie ulozylo glowka do dolu I choc jeszcze moj lekarze bedzie sprawdzal to polozenie to juz teraz czasami czuje taki smeiszny a czasami dosc mocno ucisk tam na dole `przy wyjsciu` ;-) jakby bylo gotowe juz wyjsc.
Ciekawa jestem jakie wy mialyscie odczucia?
Jak sie macie?
Widze ze szkola na tapecie...no
Ja to jeszcze nie na tym etapie wiec I nie w temacie...
) hehehehe ale przyznam ze chacialabym juz byc...Bo juz temat samej `ciazy` to jak dla mnie wyczerpany!
) bo w sumie tak ostatnimi tygodniami/miesiacami wszystko leci do przodu I jakos chyba te hormoniska sie uspokioly I jakos nie przejmuje sie wieloma rzeczami no czasami jeszcze sie co nieco odezwaq.. ale to na rpawde sporadycznie.
Do tego to juz chyba powolutku zaczynam wchodzic w ten `ciezki` okres ze czuej sie nie tyle ciezka ale I czesciej sie mecze I zadyszam.. I brzusio mi rosnie dosc wyrazniej teraz!
jak na razie na szczescie bez bolu plecow! I nadal mam mocny sen chociaz budze sie co noc siusiu... ale jak to `Usmiechenieta` podsumowala dobrze ze tylko raz!
wiec no complains.Czasami jedynie ze jak wracam do lozka to moje baby sie przebudza I chce sie jemu/jej nagle cwiczyc.. I cwiczy te kick boxing...
Swoja droga to ciekawa jestem jakiego rodziaju ruchy wy odczuwalyscie - o ile jeszcze pamietacie?
Bo mi ciagle wydawalo sie ze te ruchy to kobiety czuja do srodka I ze gdzies `na narzadach`, zebrach itp...
a moje baby ciagle zasuwa tymi nozkami na zewnatrz brzucha! I czasami to takie dziewne nie tyle uczucie co I widok!!! bo czuje sie jakbym miala malego kreta pod skora!
czasami jak leze to patrze na moj brzuc a tam sie cos przesuwa... normalnie jak krecik
na poczatku jak 1szy raz to zobaczylam to sie przestraszylam ;-) bo to takie dziwny I nowy dla mnie wyglad....
a I kolejne miejsce jakie mi dokucza to czasami tak niewygodne, bo a propo moje baby juz sie ulozylo glowka do dolu I choc jeszcze moj lekarze bedzie sprawdzal to polozenie to juz teraz czasami czuje taki smeiszny a czasami dosc mocno ucisk tam na dole `przy wyjsciu`
;-) jakby bylo gotowe juz wyjsc. Ciekawa jestem jakie wy mialyscie odczucia?
a propo `Pestka` I `Usmiechnieta` wielkie dzieki za odwiedziny! I za te rzeczy dla baby.
Milo byklo poznac face to face Ciebie `Pestka` I twoja corcie.
`Pestka` kazda z tych rzeczy sie przyda I z kazdej zrobie uzytek! DZIEKI!
Fajnie bylo tez popatrzec na wasze dziewczynki razem I widziec jak dziecko od dziecka moze sie uczyc...
no w tym wypadku Mala Amelcia od Olivii jak szla jej sladami a raczej kicala jak zajaczek za Olivia hehehehe
super cute widok to byl
pozdrowionka mamuski I trzymajcie sie cieplo, nie wiem jak u was ale u nas to w tym tyg to znowu `arktyczne temperatury` pojawia sie.. np jutro najzimniej ma byc.. chyba -27!? z
a to next week juz lepiej powinno byc bo jakiej -3 itp. moze jak energi starczy I checi wyrwania sie z domku bo ten tydzien nie bede wychodzic... za to moze wlasnie za tydzien to sie wybiore do missi to dam wam znac
Milo byklo poznac face to face Ciebie `Pestka` I twoja corcie.
`Pestka` kazda z tych rzeczy sie przyda I z kazdej zrobie uzytek! DZIEKI!
Fajnie bylo tez popatrzec na wasze dziewczynki razem I widziec jak dziecko od dziecka moze sie uczyc...
no w tym wypadku Mala Amelcia od Olivii jak szla jej sladami
a raczej kicala jak zajaczek za Olivia hehehehe super cute widok to byl
pozdrowionka mamuski I trzymajcie sie cieplo, nie wiem jak u was ale u nas to w tym tyg to znowu `arktyczne temperatury` pojawia sie.. np jutro najzimniej ma byc.. chyba -27!? z
a to next week juz lepiej powinno byc bo jakiej -3 itp. moze jak energi starczy I checi wyrwania sie z domku bo ten tydzien nie bede wychodzic... za to moze wlasnie za tydzien to sie wybiore do missi to dam wam znac
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
U nas odczuwalna -35... teraz moze juz zaledwie --30
Neti, mowilam Ci, ze bedzie czad jak brzucho zacznie sie przepieszczac Ja juz nie pamietam ruchow Kostki zbyt dobrze. Znaczy nie przypominam sobie zeby ona mnie w jakikolwiek sposob maltretowala. Zadnego kopania po zebrach, watrobie, czy nerkach. Ona tak wlasnie sobie plywala z jednej strony brzucha, na druga. Przeciagala sie i dalej plynela. Pamietam, ze to bylo przyjemne uczucie.
Mala juz ma za soba pierwsze zajecia na lodzie. Instruktor mowi, ze radzi sobie swietnie (zwlaszcza, ze to dziecko niespelna czteroletnie i lod pierwszy raz na oczy widziala) i jesli sie nie zniecheci, to moze cos z tego lyzwiarstwa wyjsc Teraz zgroza pobiegla na zajecia gimnastyczne, a pozniej musze ja do Appletree na drugi koniec miasta zawiezc coby sprawdzic czy szczepienia sa up to date.
We czwartek drzwi otwarte w szkole, a w poniedzialek zapisy. Zdecydowalam sie na szkole pod domem.
Neti, mowilam Ci, ze bedzie czad jak brzucho zacznie sie przepieszczac
Ja juz nie pamietam ruchow Kostki zbyt dobrze. Znaczy nie przypominam sobie zeby ona mnie w jakikolwiek sposob maltretowala. Zadnego kopania po zebrach, watrobie, czy nerkach. Ona tak wlasnie sobie plywala z jednej strony brzucha, na druga. Przeciagala sie i dalej plynela. Pamietam, ze to bylo przyjemne uczucie.Mala juz ma za soba pierwsze zajecia na lodzie. Instruktor mowi, ze radzi sobie swietnie (zwlaszcza, ze to dziecko niespelna czteroletnie i lod pierwszy raz na oczy widziala) i jesli sie nie zniecheci, to moze cos z tego lyzwiarstwa wyjsc
Teraz zgroza pobiegla na zajecia gimnastyczne, a pozniej musze ja do Appletree na drugi koniec miasta zawiezc coby sprawdzic czy szczepienia sa up to date.We czwartek drzwi otwarte w szkole, a w poniedzialek zapisy. Zdecydowalam sie na szkole pod domem.
reklama
pestka1980
Fanka BB :)
Hej
U nas -18 a ile odczuwalne to nawet nie wiem.Ja dzisiaj zostawilam Lukiego w domu,oboje z Olivka zakatarzeni.Ok juz mi sie zima znudzila.
Neti nie ma problemu,milo bylo Cie poznac osobiscie,szkoda ze nie moglam zostac z wami dluzej.Neti z ruchami moich dzieciaczkow bylo podobnie jak u Zielonej,plywaly sobie.Dopiero pod koniec ciazy jak sie prostowaly to moglam wyczuc stopke czy lokietek,nie wiem co to bylo ale na pewno sie rozciagaly.A czujesz ucisk na dole bo glowka uciska.Mi przy Olivi to tez czasami sie wydawalo ze mi za raz wyleci, a ona tak "floating",raz u gory raz na dole he he.
Zielona gratuluje decyzji,open house w szkole to fajna rzecz.Moj Lukasz sprobowal lyzew w tamtym roku ale furory nie robil he he,raczej sam na nich ustac nie mogl hi hi.Fajnie ze tak Kostke prowadzasz na rozne zajecia
U nas -18 a ile odczuwalne to nawet nie wiem.Ja dzisiaj zostawilam Lukiego w domu,oboje z Olivka zakatarzeni.Ok juz mi sie zima znudzila.
Neti nie ma problemu,milo bylo Cie poznac osobiscie,szkoda ze nie moglam zostac z wami dluzej.Neti z ruchami moich dzieciaczkow bylo podobnie jak u Zielonej,plywaly sobie.Dopiero pod koniec ciazy jak sie prostowaly to moglam wyczuc stopke czy lokietek,nie wiem co to bylo ale na pewno sie rozciagaly.A czujesz ucisk na dole bo glowka uciska.Mi przy Olivi to tez czasami sie wydawalo ze mi za raz wyleci, a ona tak "floating",raz u gory raz na dole he he.
Zielona gratuluje decyzji,open house w szkole to fajna rzecz.Moj Lukasz sprobowal lyzew w tamtym roku ale furory nie robil he he,raczej sam na nich ustac nie mogl hi hi.Fajnie ze tak Kostke prowadzasz na rozne zajecia
