reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kanady jestescie????

reklama
Usmiechnieta tak....na uSG wszystko ok, wymiary wręcz idealne, dzidzka jest tylko dwa dni większa niz wynikałoby to z miesiączki.... pomierzyła wszystko szczegółowo tak jak pisalas...spedziłam tam dokładnie godzinę i 10 minut:)

Trafilam bez problemu, ale oczywiście wjechałam piętro wyżej jak to ja:p hahahah

Z wrazenia zapomnialam spytac jaka juz jest duza i ile wazy ,male to mam nadzieje bedzie na tych papierkach u mojego lekarza:)
Dziekuje Ci za wszystko:* wyjasnienia i pomoc:*
 
no hej hej

U nas tez plucha ciezko na spacer wyjsc,,,no ale pocieszam sie ze juz niedlugo:):0
Wlasnie wrocilysmy z Ymca maja 3 h programy dla dzieci do lat 6 teraz przez ferie u nas wiec sie male wyszalaly ja troszke pocwiczylam bo zapuscilam sie przez zime he he

Kana gratulacje :-) Mariczka napewno przeszczesliwa ze bedzie miala siostrzyczke:):)

Usmiechnieta no wlasnie jak tam wszystko????malenstwo jeszcze nie dobija sie na swiat???
 
U nas tez wiosne w powietrzu czuc. Spojrzalam sobie przez okno z mojego 22. pietra i z dachow domow snieg juz poznikal, a ja sie zastanawiam co sie stanie z tym calym sniegien na poboczach, ktory przez zime sie nazbieral, cale gory tego...

Ptaszki sobie cwierkaja, a mloda zaglucona...
 
Hej dziewczyny ;) my dalej razem tzn w dwupaku, mala sie narazie na swiat nie garnie..
Wczoraj za to bylo pieknie oby wiecej takich dni, przez to slonce mielismy wczoraj z mezem tyle energii ze nawet wymylismy dwa okna w kuchni, ktore straszyly juz od jakiegos czasu.. Dzis rzeczywiscie deszczowo ale mowia ze teraz bedzie na plusie wiec tylko czekac na wiosne :)

Kana jak ty sie masz ? Maz tez sie cieszy z dziewczynki czy mial nadzieje na chlopaka ?

Pestka a jak twoje malenstwo ? Juz niedlugo bedzie sie mozna mam nadzieje na prawdziwe spacery wyprawiac.

Beata nie ty jedna, dobrze ze fajny program i dziewczyny szczesliwe i ty cos z tego masz..

Zielona maupa ty z 22 to masz dobry widok na wszystko chyba, miejmy nadzieje, ze ten snieg szybko zniknie co by juz zima poszla w zapomnienie.

Ja tesknie za poczatkiem ciazy kiedy to na basenie bez problemu plywalam a teraz jak ide to tylko do towarzystwa dla mojego i sie smieje ze na szczescie nie ma nigdzie zakazu wstepu dla orek ;)
Jutro jedziemy do lekarza, umowimysie na piatek albo sobote jak do tego czasu sie nic nie ruszy.
Dobrego wieczoru dziewczyny
 
Usmiechnieta a my sie mamy bardzo dobrze....

Czasem pobolewa mnie brzuszek i ostatnio bardzo ciagnie w kroczu;/ ale mysle,ze to sie po prostu wszystko tam rozciaga i to dlatego... poza tym zaczynam sie powoli bujac na boki jak pingwinek:p hahahha
100% ciezarowka.....bez kurteczki juz widac,ze jestem w ciazy....brzuszek jest fajowski, mala kopie....ogolnie dobrze oby tylko bylo jeszcze wiecej sloneczka do spacerowania:)

Moj brat juz z nami, wczoraj przylecial i Mariczka nie odstepuje go na krok...oczywiscie przetrzepali go na lotnisku...masakra....przyczepili sie do lekow, ktore moja tesciowa dla nas dala, witamin glownie....dla mnie dla Mari i misia.....szok...ale przepuscili go i jest git:)

A moj mezus sie cieszyl ogromnie z coreczki.....smial sie,ze pozniej na swieta to on bedzie tylko zakupki robil, a my we trzy bedziemy mu pichcily :p haahha

ok zmykam zaciaganc moje dziecie do lozeczeka:)
 
reklama
Usmiechnieta, no to czekamy na wiesci.


Kana, tez mysle, ze Ci sie wszystko rozciaga i stad to dziwne uczucie.

Na lotnisku, kiedy przylatywalam, bardzo sie zdziwili, ze nie przewoze niczego. Facet pytal o fajki, alkohol, jedzenie, prezenty, a ja za kazdym razem zaprzeczalam - zgodnie z prawda. Nikt nawet nie zajrzal do moich walizek. Gdyby nie fakt, ze polowa pasazerow byla w podobnej do mojej sytuacji i przez emigracyjny musieli przejsc, po wjazdowki czy inne wizy, a przez to musialam spedzic tam jakas godzine lubwiecej nawet, to mile bym wspominala cala procedure.
 
Do góry