reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Kanady jestescie????

hej

U nas zimno znow brrr bylismy w blibliotece i jak zwykle w Ymca i male bawia sie na gorze w koncu spokojnie:)

ja jak lecialam w 2 lata do Polski to zabrali mi bobofruty ktor mialam dla Gabrysi he he mleka nie bralam bo mala przestala pic jak miala 1,5 roku....jak wracalismy to na lotnisku w Polsce czepilie sie ze mam sok pomaranczowy w kubku bo mala nie zdarzyla wypiic w zwiazku z przesiadka z samolotu z krakowa do wawrszawy ale nas puscili wiec w sumie nie mielismy wiekszej draki nawet nie chcieli potwierdzenia ze tata pozwolil nam wracac bez siebie bo moj wrocil wczesniej do Canady z zwykle sie czepiaja:)
Ale roznie z tym bywa mojej mamie jak leciala zabrali dwa podelka pytasiego mleczka,,,a jak siedzialam w poczekalni na lotnisku przy mnie siedzial facet ktory mial jakies cukierki czy czekoladki z alkocholem i psy narobily zamieszania ze hej he


kana no to masz towarzystwo teraz:)a na jak dlugo brat przylecial???co do ciagniecia to ja w drugiej ciazy z Gabi czesto je mialam,,jestem osoba bardzo ruchliwa w ciazy tez muwiono mi ze ja nie chodze tylko latam,,a wtedy sie nie dalo...bo czesto musialam przysuiadac tak ciaglo...

Usmiechnieta no jak okna wymienione czyli gniazdko gotowe juz to ten dzien tuz tuz:-):-):-)


Zielona no widok super na pewno,,,kiedys mieszkalam na 21 pietrze he he i nigdy nie zapomnie jak moj kot przelazil po barierce do sasiada a ja myslalam ze zawalu dostane ha ha
 
reklama
hehe, odkad Kostka skonczyla 9 miesiecy latamy. Same. Wszedzie. Nigdy nikt nie zapytal na zadnym lotnisku, czy mamy pozwolenie ojca, ani kim ja jestem dla malej (mala ma nazwisko ojca i moje, a ja tylko swoje :tak:). Naczytalam sie, ze w Kanadzie beda sie pozwolenia domagac. Kazalam staremu zalatwic to pozwolenie i wyslac do mnie. Pozwolenie kosztowalo ok 20 dolcow, a DHL ponad 80 (na czasie zalezalo, a chlop nie chcial mnie sluchac, nie istotne). No i w emigracyjnym zapytali sie tylko czy jestem mama Kostki. Nic nie chcieli, zadnych zgod na podroz, nic... heh
 
Witam wszystkich.
Usmiechnieta,dziekuje ze pytasz,Malutka ok zabkuje nie chce jesc z lyzeczki tylko mamy cyca no i ciezko z drzemkami ale dalej jest super wesola.Ja tez nie moge sie doczekac tych cieplych wiosennych spacerkow.Napisz jak ci poszlo na kontrolnym,za tydzien bedziesz juz lulac swoje Malenstwo.
Kana mnie tez jak Beate "rwalo" z drugim i mialam mocne braxton-hicks acha doszly mi zylaki brrr.Ale Ty pewnie jeszcze przed 30 jestes wiec sila jest w mlodosci he he,nie przemeczaj sie.
Beatka my jak wracalismy w tamtym roku z Polski to Pani z sasa(lecielismy przez Kopenhage) przyczepila sie ze mamy wozek dla Lukiego a on mial skonczone 2 lata.Wogole dluga historia ,bo jak lecielismy do Polski to nikt nie mial problemu,no ale zauwazylam ze w Polsce ludzie lubia walczyc ze wszystkimi i wszytkim nawet Pani w sklepie miesnym skrzyczala mojego meza(dyskusja dotyczyla wolowiny) ha ha ha szkoda gadac;)))Acha i w tamtym roku na lotnisku w Cancun musialam pokazac mleko mojego syna w puszce w proszku czyto aby do Meksyku narkotykow nie wiozlam.
Zielona jak Mala na zajeciach,dobrze sie bawila???
 
Pestka, w Meksyku dzieja sie rozne rzeczy :tak: Pamietam jak, hmm, z osiem lat temu polecialam sobie do Cancun, z UK. Jakis policjant nie chcial mnie wypuscic z lotniska, bo w paszporcie pieczatka byla krzywo przybita, znaczy podrabiana hahahaha. Ewidentnie chcial w lape, a ze ja wredna malpa jestem i korupcja sie brzydze, to bez dymu sie nie obeszlo.

Dzieki, ze pytasz. Zajecia mlodej sie podobaly. Wiesz, dzieciaki i cudze zabawki hahaha. Niestety przyplacone to infekcja, bo maluchy sobie w twarz kichaly ;-) Infekcje mloda sprzedala mi i tak sobie chorujemy. Jak nam sie poprawi, znow pojdziemy :tak:
 
Hej Zielona tak to jest z tymi Maluchami jak sa w grupie to wszystkie mozliwe zarazki lapia a przy okazji Ty bo jestes z corcia non stop.Ja to zlapalam trzydniowke od mojego syna w wieku 33 lat he he he.
Jesli chodzi o Meksyk to tamten wyjazd pamietam jako bardzo udany , wczesniej Meksyk kojarzl mi sie przez Laredo n granicy z teksasem,bo kilka razy wybralam sie z mezemw trase.Tam dopiero kongo bylo he he he.
 
W laredo nigdy nie bylam, za to tijuana... hehehe


Cancun kocham calym sercem i gdyby nie to, ze Konstancja nie lubi tropikow (za to uwielbia zime :tak:), najprawdopodbniej zamieszkalibysmy tam. Dla mnie praca znalazlaby sie bez problemow, poza tym wreszcie zrobilabym wymyslony i wymarzony doktorat, a moze zajelabym sie nurkowaniem... hehehe. bylo, minelo. nie ma co sie rozczulac ;-)
 
Pestka wiesz co no mnie wlasnie tez z MARI tak nie ciągnęło....miałam jeden mini zylaczek na udzie i po porodzie znikł całkowicie, ale teraz tak sie pokazał i jest ogromny....i brzydki strasznie;/ te zyly moje tez takie napuchniete szczegolnie na lewej nodze...
A te skurcze tez mam juz i rowniez wydaje mi sie,ze sa mocniejsze niz w pierwszej ciazy...

ok uciekam do wyrka kochane spokojnych nocek:****
 
Hej dziewczynki u nas dalej zimno
:-(

Gabrysia rozkaszlala sie tez na calego ale ze nie ma temperatury to jezdimy dalej do Ymca a pozniej jeszcze do bibloteki bo tez maja fajne zajecia tak ze wyjezdzamy po 9 a wracamy kolo 3 he he:)

Pestka nie wiedzialam ze sa jakies ograniczenia co do wuzka ja wracalam Gabrysia miala 2 latka juz skonczyla w Polsce i nikt mi sie nie czepial wlasnie w duzej mierze zalerzy na kogo trafisz....

Zielona no mnie tez nigdy sie nie czepia o to pozwolenie chociaz jeszcze mam swoje nazwisko bo jakos nie mam sily zabrac sie do zmieniania go ha ha a kuzynka meza mimo takiego samego za kazdym razem ma problemy

co do zylakow mnie tez wyszly po 1 ciazy przytylam troszke wtedy z gabrysia juz tylko pare ha ale i tak sie jeszcze powiekszyly zauwazylam ze latem jak wiecej chodze jest gorzej i nie wyglada to za ladnie wiec trzeba bedzie pomyslec co z tym zrobic,,,,,


Ok jemy sniadanko piesek szybciutko na spacer i jedziemy:)

Milego dnia:-):-):-)
 
U nas chorobsko w rozkwicie... Kostka niby lepiej, ale kaszel sie pokazal. Mozliwe, ze to gluty splywajace do gardla. Za to ja pociagajaca i chrypiaca jestem. Ledwo z jednej zarazy wylazlam, a juz drugamnie dopadla. Mala dopytuje sie o dzieci, a biednej takiej nie zabiore, wiec siedzimy w domu...
 
reklama
HEJKA
Beata ta Pani chciala sie tylko postawic bo na samym koncu zabrali wozek bez problemu oczywiscie nie przeprosili tylko zagrali glupich ze niby air canada ma inne zasady szkoda gadac.
KANA Ja sie pytalam o te zyleki bo w ciasie ciazy mialam wielki na prawej nodze,pani ginekolog powiedziala ze to normalne szczegolnie w drugiej ciazy ,dziecko uciska jakas glowna zyle i dlatego je masz, ja mialam je na calym 'podwoziu' i ta sama lekarka powiedziala ze po porodzie sie wchlona.Ten na nodze troche zostal wiec jak skoncze karmic piersia to chyba pojde na zastrzyki bo ohip pokrywa jeden w miesiacu przez 10 miesiecy czy jakos tak.Generalnie poki jestes w ciazy nic nie da sie zrobic, tylko podkolanowki uciskowe i ewentualnie jakis kremik z Polski i staraj sie nie przepracowywac.
Zielona wspolczuje ci tych przeziebien ja dopiero przez to przeszlam,przerabane ale przezyjecie,zdrowka zycze wszystkim Pania :)))
 
Do góry