reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Witam.
Wrescie usiadłam i odpoczywam.Szczepienie było,Igorek dostał 3wkłucia płakał ale był dzielny.Wazy 8kg.:tak:
Po szczepieniu pochodzilismy po sklepach,kupilismy pare rzeczy.:-)Zaszlismy sobie na obiadzik z mezulkiem i tak czas zleciał.
Asienko to sie narobiłas pierogów.
Biola zdróweczka.
Wisienko Sto Lat.
Tichonku a to pecha macie z netem.
Dobra zmykam herbatke spic.
 
reklama
Dziewczynki dziekuje b:)
Ogladalyscie konferencje rutkowskiego z rodzina madzi,ale jadka skapromitowali policje na calego,i w sumie rutkowski dobrze mowil.a teraz policja pozew na niego sklada,no jadka na calego i ta sprawa tak szybko sie nie skaczy i nie ucichnie
 
witam,
dziękuję wam wszystkim i każdej z osobna za życzenia:-). Dzień jak codzien, w pracy, ale w sobotę miałam niespodziankę, tort wiec było bardzo milo:-D. Uciekam bo mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia:tak:
 
cześć ciotki.
znowu mnie trochę nie było... wróciliśmy z wakacji w Pl i jakoś normalnie nie mam ochoty tu być... pogoda lepsza w tej chwili tutaj bo tam nas wymroziło, ale jakoś tak mi się tęsknota na maksa załączyła.
no ale nie wpadłam marudzić tylko zobaczyć co u was :) może choć trochę uda mi się poczytać :)
 
Madbebe - no my w Pl mamy lotnisko 10 minut od domu (samochodem oczywiście) tu mamy tylko z Dublina, gdzie od nas to prawie 300km i wyloty są na ogól wcześnie rano, więc nocka zarwana i nie mamy wyboru - jesteśmy zdani tylko na Ryanaira - więc znam Twój ból jeśli chodzi o czas jazdy z i na lotnisko.

a gdzie mieszkasz? nie możesz lecieć z innego lotniska? bo wizzair też lata do wrocławia przecież. no chyba, że te 300 km na lotnisko do dublina to dla ciebie najbliżej to ok :) no i o ile mowa o wrocławiu bo tyle zuważyłam w Twoim miejscu zamieszkania :D
 
Witam

Ja dopiero teraz zasiadam bo cały dzień na obrotach.
Młody miał dzisiaj 6 weeks check up i dzielnie się spisał.Waży już 5320 :eek:
urósł o 6cm i dobrze się miewa.
Później lataliśmy robic mu zdjęcia do paszportu,to znaczy okazało się,że żaden fotograf mu nie zrobi bo za mały tak więc do domu pędem by samemu fotę strzelic,w między czasie do dyrektora Antka szkoły by podpisał wniosek o paszport,na gardę,tam powiedzieli,że nie podpiszą dopóki nie zobaczą aktu urodzenia,po auto do mechanika bo jakiś termostat trza było mi wymienic,z powrotem na gardę z aktem,w międzyczasie zakupy,dzieci poodbierac z placówek i tak cały dzień zleciał.I tak z trójką się tarabanic po mieście.
Jestem wypompowana.

Ale właśnie dostałam mega fajną niespodziankę,widziałam zdjęcia z sesji zdjęciowej i jestem wzruszona efektem.Ale pochwalę się jak już będą te zdjęcia oficjalnie zatwierdzone. :tak:

I tak oto dzień zleciał...kompletuję jeszcze dokumenty na ten irlandzki paszport,ale boję się,że 2 miesiące im nie starczą na wydrukowanie go,na szczęście widzę,że na polski tymczasowy czeka się 2 tygodnie to jakieś wyjście z sytuacji jest.Jeszcze muszę młodemu kartę EHIC wyrobic przed wyjazdem.

nadrobię jutro jak wbiję się w swoją rutynę,jak M pójdzie do pracy bo dziś na szczęście był ze mną i latał ze mną.
Na wizycie u gp pani zmierzyła mi ciśnienie,jak na mnie było wysokie,ale M wytłumaczył pani,że to przez pobyt męża w domu.:-D
 
Gosia B. - mieszkam koło Derry, niestety z Belfastu do Wrocławia nie lata, tylko z Shannon i Dublina (czyli tak jak Ryanair).
 
Ja jeszcze nie śpie,obserwuje synka.Gorączkuje mi po szczepieniu,juz mu troche spadła temperatura.Oj mój biedulek.Nigdy mi sie gorączkował,moze dlatego ze to byly 3wkucia.Niewiem sama.
Anineczko to sie dzis nalatałaś,my krótko czekalismy na paszport.A tez wyrabialiśmy irlandzki.Wiec bez obaw.:tak:
Spokojnej Nocy.Dobranoc.
 
Dzień dobry
Anineczko-ale miałaś dzień na pełnych obrotach...co do paszportu-ja czekałam "tylko"miesiąc,więc tak czy siak przed wyjazdem dostaniesz na stówę:))))Dawaj foty!!!!
Gliwa-i jak nocka?
Wiesieńko-Wiem co to znaczy urodziny w pracy:/A tam chociaż wiedzieli?i dobrze,że w niedzielę nadrobiliscie;)
Lecę-auto mi padło ,a dzieci trzeba wyszykować do szkoły...Miłego dnia Wam
 
reklama
Do góry