reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Larcia, domyslam sie, jak sie musialas wsciec!!!
My wczoraj sobie pojechalismy do Knock do kosciolka. Ada siedziala caly czas w wozku i usmiechnela sie do przechodzacej 5-latki (tak na oko) a ta wstretna irlandzka malpa pokazala Adzie jezyk:szok::baffled: Chcialam jej cos powiedziec ale wszedzie cisza i miejsce niezbyt stosowne na prawienie bachorzycy moralow:-)

Andziulina, nie ma problemu. Zabiore Was obie, tylko wytlumaczycie mi pozniej, gdzie mieszkacie:-)

Teraz mi sie przypomnialo jak bylam w 38 tyg ciazy i jechalam autobusem do szpitla na wizyte i mialam lekko rozdarte 5 E (nic drobniejszych, bo takie w sklepie mi wydali) i mnie kierowca nie wpuscil do autobusu. Taki mialam do niego zal ze jak wyszlam to sie rozplakalam bo musialam w deszczu czekac 15 min na nastepny i jeszcze sie spoznilam na wizyte...aaaa szkoda gadac...
QUOTE]
Wierzyc sie nie chce!!! Niech tego kierowce myszy zjedza!!!

Misia taka mialam.
Ona byla zwiazana tylko u gory taka cienka tasiemka,wszystkie kwiatki lataly we wszystkie strony:baffled:
Wiazanka bardzo ladna ale faktycznie te sterczace badyle popsuly caly efekt. I jeszcze ta powalajaca cena:szok:

A propos buraków!Przypomnieli mi się jedni!Anineczko,jak się skończyła sprawa z tymi burakami,którzy po Was zamieszkali na starej chatce?Oddali antenę i resztę szpargałów?
No wlasnie Anineczko... Sprawa sie jakos skonczyla? Mniemam, ze nie, bo my chyba bysmy pierwsze wiedzialy o tym...
A tak swoja droga, to czytalam te wypowiedzi na www.gazeta.ie i nie trudno sie domyslic, ze wszystkie posty "przeciwko Tobie" byly pisane przez ta sama osobe:-D A Ty tez mnie rozbroilas, jak w odpowiedzi uzywalas malo pochlebnych ale bardzo kulturalnych epitetow pod adresem "glownego bohatera afery" czyli zarazem osoby piszacej posty:-D:-D:-D Ale musial miec wk... czytajac to:cool2::cool:

Lubiczanko, fajne fotki. I gratulacje dla Malego Aniolka, ze juz nie jest... Malym Diabelkiem:-D

A tak w ogole, to witam sie z Wami :-) i milego dnia dla kazdej zycze:tak:
 
reklama
Ewelcia faktycznie cena przesadzona jak na taki bukiecik :sorry2:
Ja miałam śliczny,pełny ale to w Polsce :sorry2:
Jak znajdę zdjęcie to się pochwalę :tak:

Tichonku niestety :no:
Nasz landlord nie odbiera telefonów od nas a te buraczki okazało się,że nawet nie zadzwonili do nas jak rachunek za gaz na nasze nazwisko przyszło :wściekła/y:
I nawet nie zgłosili się do gazowni,że przejmują nasze konto na gaz.Tak więc nabijali sobie na nasze konto :blink:
Trochę też w tym winy Bord Gais bo my dzwoniliśmy,że się przeprowadzamy,poprosiliśmy o przeniesienie konta,dostali numer do landlorda,ale nie zadzwonili do niego.A ,że landlorda nie ma w spisie klientów,bo nigdy nie zakładał tam konta,a nowi nie zadzwonili by otworzyc tam rachunek to poszło na nasze konto.
Ehhh zagmatwana sprawa :baffled:
No ale wyszło tak,że istniała wizja płacenia za ich użycie gazu.A baba nas jeszcze kłamała,że ona konto tam otworzyła dopiero babka z Bord powiedziała,że to nieprawda.
Zadzwoniła do niej i ta na szczęście miała spisane liczniki w dniu wprowadzki.Tak więc musimy zapłacic tylko za okres stania chaty pustej :sorry2:
Moglibyśmy jej trochę nabruździc bo jako właściciele tego konta mogliśmy poprosic o odcięcie gazu,a nowe przyłączenie kosztowałoby ją 150 euro,ale pomyśleliśmy,że nie będziemy się zniżac do ich poziomu .Sprawiedliwośc wcześniej czy później ją dosięgnie ;-)

Mamo ady na priva dostałam kilka maili z chęcią pomocy :cool2::-D
Jednak wolałam nie igrac z ogniem,a bo to człek nie chce sobie w papierach nabruździć :-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Dzieki Dziewczynki za mile slowa :-)
No tak Misia, to juz nie przelewki w moim stanie :-D
I na dodatek wszystkie mi piszecie, ze juz niewiele nam zostalo, a ja jestem przerazona :szok::szok::szok: Zupelnie nieprzygotowana :zawstydzona/y: Za szybko ten czas leci :sorry2: Nie przypominajcie mi o tym prosze, bo osiwieje, albo zawalu dostane :-D
 
[...]
Moglibyśmy jej trochę nabruździc bo jako właściciele tego konta mogliśmy poprosic o odcięcie gazu,a nowe przyłączenie kosztowałoby ją 150 euro,ale pomyśleliśmy,że nie będziemy się zniżac do ich poziomu .Sprawiedliwośc wcześniej czy później ją dosięgnie ;-)

Mamo ady na priva dostałam kilka maili z chęcią pomocy :cool2::-D
Jednak wolałam nie igrac z ogniem,a bo to człek nie chce sobie w papierach nabruździć :-D:-D
Kumam, ze odrzucilas propozycje pomocy, bo faktycznie mogloby to pozniej okazac sie wielka pomylka a po co Ci problemy?
Ale szczerze, to nie widze totalnie nic zlego w prosbie o odciecie gazu:tak: Powaznie:-D
Przeciez nie zrobilabys nic sprzecznego z prawem:tak:
Masz moje rozgrzeszenie i mysle, ze i reszta podpisze sie pod tym. Poza tym, patrzac z boku na sytuacje, nie przyszlo by mi do glowy stawiac Cie z tymi parszywcami w jednym rzedzie...:tak: Takze do dziela Anineczko!!!!!!!!!!!!!!

Dzieki Dziewczynki za mile slowa :-)
No tak Misia, to juz nie przelewki w moim stanie :-D
I na dodatek wszystkie mi piszecie, ze juz niewiele nam zostalo, a ja jestem przerazona :szok::szok::szok: Zupelnie nieprzygotowana :zawstydzona/y: Za szybko ten czas leci :sorry2: Nie przypominajcie mi o tym prosze, bo osiwieje, albo zawalu dostane :-D
Ja pamietam, jak ok 1 mies przed porodem mialam w nocy jakies bole, jakby skurcze. Przerazilam sie wtedy, bo stwierdzilam, ze jeszcze nie jestem gotowa. Nie tylko psychicznie bylam nieprzygotowana, bo i torba jeszcze nie byla spakowana...:-D
 
Mamo Ady-mała Irlandka to mały buc-głowa do góry.Możemy być zadowoleni,że nasze dzieci są jakoś wychowywane,a nie te...powstrzymam się od dalszych komentarzy...a kierowcę-z pewnością myszy zjadły;-):-)
Anineczko-hmmmm.my też mięliśmy podobny przypadek,ale z ESB-płaciliśmy dwa rachunki:wściekła/y:
Tabasia-nic się nie martw...Musisz być spokojna,bo Twoje nerwy odczuwa młody człowieczek w Twoim brzusiu:sorry2:
 
Ja nie wiem!Robię porządek w Radka szafie,kupę ciuchów wywaliłam,a wcale się więcej miejsca nie zrobiło:errr:Jakim cudem?Tak poupychane chyba miałam:baffled:Jestem w połowie...Niektórych ciuchów już nie pamiętam,a nie tak dawno w nich chodził:tak:Gaci w sumie może z 4 pary znalazłam za małych,ale bluz,bluzeczek,kurteczek multum:szok:Mój Radek ma długi tułów:tak:Plecy długie od tyłka po samą szyję:-DNogi też ma jak bocian,długie i szczupłe,ale od pasa w górę jakoś szybciej rośnie:baffled:Muszę mu kupować spodnie na 104cm.,a "górę"już na 110cm.:oo2:Idę kończyć póki młody chętny do współpracy i dzielnie znosi przymierzanie...:-D
 
Tichonku, ja Ani całe pudło uzbierałam tylko tych najmniejszych:szok::dry:, teraz za każdym razem też znowu coś odkładam. A jeszcze ile na nią czeka, jak będzie większa. Ja to robię tak, że jak popiorę, poprasuję to wkładam je na dno szuflady, pod inne, żeby ubierać też w inne, bo w kilka rzeczy mogłaby się nie ubrać. Tylko pozazdrościć cierpliwości Radziowi i mamusi:-D:-D:-D
 
Hej dziewczynki
Mam pytanko,czy ktoras z was przy karmieniu piersia dokarmiala maluszka butelka? Mam dziwne wrazenie ze moj maly nie dojada, ciagle by chcial na cycu wisiec i corac wieksza rozpacz jest jak chcemy go przetrzymac:sorry2: A w cyckach juz nie za wiele:zawstydzona/y: Jesli ktoras dokarmial to jakim mlekiem?
 
Hej dziewczynki
Mam pytanko,czy ktoras z was przy karmieniu piersia dokarmiala maluszka butelka? Mam dziwne wrazenie ze moj maly nie dojada, ciagle by chcial na cycu wisiec i corac wieksza rozpacz jest jak chcemy go przetrzymac:sorry2: A w cyckach juz nie za wiele:zawstydzona/y: Jesli ktoras dokarmial to jakim mlekiem?


moze malo tresciwy masz pokarm... wieszkosc z nas podawala mleko Aptamil no i ja nadal podaje malej..to jest odpowiednik polskiego Bebilonu
 
reklama
Do góry