Witam z rana!!!
Zaraz mnie trafi
10minut dziergalam posta w ciemnościach,żeby po naciśnięciu zatwierdz odp wszystko zniknęło
Nadrobienie Was to prawdziwy wyczyn.Całe szczęście J dziś w pracy,moi 3-ej Duszkieterowie jeszcze śpią(choć najmłodszy zaczyna się wiercić
)to poczytałam sobie
I co widzę-jakieś depresje,brak chęci na cokolwiek?Dziewczynki-nie poznaję...Głowy do góry,uśmiechy na buzki,smutki w kąt i od razu będzie lepiej-gwarantuję
:-)
W Irlandii masakra z wodą-a dzisiejszy dzień zdaje się nie polepszy sytuacji
Kamcia-jestem pod olbrzymim wrażeniem,że będąc w ostatniej fazie ciąży zdecydowałaś się na zmianę lokum
no...Co do neta-z tego co mi mówił pan z eircomu jak chciałam założyć neta u nas to przede wszystkim musisz mieć podłączona linię(z tego co pisałaś chyba masz)potem zorientuj się czy macie numer...Jeśli nie to landlord musi wyrazić zgodę na założenie takowego...I chyba to by było na tyle-tak czy inaczej z landlordem musisz się zgadać
MartaF-jak po wizycie powiedzmy-położnej(powinno być w dużym cudzosłowie).Wspólczuje ekscesów z zupką...Całe szczęście Danielek nie wykazuje żadnych skłonności do alergii,uczuleń czy złej reakcji na cokolwiek spożywanego przez mamusię
Ja mu pazurki u rączek obcinałam już dwa razy,ale mam stracha przed nóziami
Może dziś powalczę z nimi
I to by było na tyle,bo moje dziecię domaga się dostawienia do cysterny
Miłego dnia dziewczynki-bez względu na pogodę...I żadnych depresyjek czy załamań!!!