reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Galway i Galway-Salthill

Hellol babeczki ;)

U nas zero dobrych wiadomosci, urlopik wpelni a moja choroba przeszla na moje dziecie, ktore dzis ledwo zywe, ale za to jakie spokojne...a liczylam na jakies spotkanko buuuuuuuuuuuu
wiecej nie smuce.....
 
reklama
Agus- buziaczek dla Nikosia od Cioci Misi :)
A ja tak wlasnie myslalam nad jakims wiekszym spotkaniem Galwayowkich mam w MB naprzyklad. I moze przyjda mamy nowe? Poszerzymy znajmosci:)
 
Misia fajny pomysł:-) dawno takiego spotkanka nie organizowałysmy. I jeśłi znajdą się nowe mamusie chętne na spotkanie to byloby super:tak:. A co do Alexa, nie zazdroszcze dźwigania tych kilosków:no:
Agusiek tez Wam to chorobsko sie przypałętało i skacze z jednego na drugie. Wiec co? tylko sie oblizalam kawa:sorry2:Next time;-)

Ja po pracy padam dzis na twarz, ale gorzej bedzie niestety jutro:szok::baffled:. Nic, dam rade.
Mąż wyprawiony do pracy, ja zamulam przed kompem, a w domu jak po tornadzie. I zgadnicie, kto to ma ogarnąć? Wiecie? No coz, odp jest zadziwiajaco prosta:-p
Lecę jakąś kawę strzelić bo zaraz zasnę na siedząco i chyba rusze zadek do roboty:tak:
 
Pomysl z ozywieniem tego watku super. Pamietam jak zaczelam tu pisac pare lat wstecz...szukajac dobrej duszy na spacerki. Moja Amanda byla wtedy maciupka i bylo mi tak smutno samej ciagle, znalam tylko jedna polke, ktora zjechala zaraz do pl, a tak to znajomilam sie tylko z czeszka i irlandka....poza tym nikogo wiecej nie znalam.


Misia Ciebie ciagnie do slodkiego dzis, a ja nie moge napchac sie ostrymi smakolykami, no ciagle chce mi sie czegos pikantnego :-)

Ja za spotkaniem wiekszym tez jestem, ale w przyszlym tyg nie wiem kiedy znajde czas, dopiero gdzies czwartek by mi pasowal chyba. Ta przeprowadzka zaczyna mnie przerazac. W piatek odbieramy juz klucze i M odmaluje dol i pokoj Amandy, reszta z czasem. W niedziele bede tam wszystko myla i sprzatala, a w poniedzialek przeprowadzka. Najgorsze, ze te wszystkie zbedne sprzety i rzeczy, ktorych nie chce(w tym ta okropna wielka szafa) zabiora dopiero kiedy zaplacimy depozyt za ten dom i podpiszemy papiery, a to dopiero 1 wrzesnia bedzie. Wiec przez ten czas wszystko bedzie zalegac w ktorejs sypialni, a ja chcialam juz miec wszystko na glanc, a tu nie...bede miala graciarnie na gorze przez caly miesiac. No, ale coz...I tak dobrze, ze pozwalaja Nam sie tam wprowadzic juz teraz. Masakra ile rzeczy musze kupic, niby wszystko mam, ale teraz widze ile jeszcze sprzetu nie mam i ta lista robi sie coraz dluzsza i dluzsza, szkoda ze kasa tak nie rosnie :-D Ale..powoli!

Moja corcia od 8 sierpnia idzie na camp...Niby tez o tym jakos szczegolnie nie myslalam,ale sie cieszylam. Ale matkooo...jak ja mam ja zostawic tam?Odrazu mam tysiac mysli w glowie, czy zawola ze chce siusiu, kupke, piciu, czy powie jak cos bedzie chciala, potrzebowala, czy bedzie tesknic?Niby to tylko pare godzin...ale to pierwszy raz! jeny :-( Moja malutka coreczka!Dobrze,bo bedzie widziala, gdzie idzie od wrzesnia i z kim i jakie panie tam beda, wiec super, jasne....ale ja sie chyba tam zarycze pod drzwiami....Cos mi sie wydaje, ze nie odjade z parkingu, tylko bede wlasnie tam stala i czekala...


Agusiek ale Was wzielo z tymi chorobami!Zdrowka!!!!!!!!


Frog Ty bidulko, ale cos za cos, zarobisz sobie przynajmniej. To jutro tez pracujesz?
 
Pomysl z ozywieniem tego watku super. Pamietam jak zaczelam tu pisac pare lat wstecz...szukajac dobrej duszy na spacerki. Moja Amanda byla wtedy maciupka i bylo mi tak smutno samej ciagle, znalam tylko jedna polke, ktora zjechala zaraz do pl, a tak to znajomilam sie tylko z czeszka i irlandka....poza tym nikogo wiecej nie znalam.

to tak jak ja, z tym, ze nie znajomie sie ani z czeszka, ani z irlandka ;-)

Larcia, Twoja dzioluszka ma juz 3 latka, a co ja mam powiedziec, jak bede swoja core musiala oddac do jakiegos zlobka, albo obcej osobie zostawic, bo do pracy trzeba niedlugo wracac?! :-( To jakas masakra....

Sorki, ze nie odpisuje wszystkim, ale ja nadal nie jestem w tamacie. Wy sie znacie i wiecie co i jak ;-)
 
Dranissimo- no to zapraszamy na spotkanko! Jestes zmotoryzowana? Jesli tak to zawitaj do Monkey Buissnes! Tylko jeszcze ustalimy jakis dzien zeby nam wszytskim pasowalo! Nie ma to jak znajomosci w realu:) Z jakiej czesci Galway jestes?

Larciu- uhh..nie zazdroszcze tego pakowania gratow. Jak sobie pomysle,ze mialabym sie teraz gdzies przenosic to..nie nie nie...nie chce myslec!
Ale przynajmniej na swoje!!!!:))) A z Amandzia-coz...domyslam sie jakie to ciezkie inawet nie chce myslec jak Alex pojdzie do przedszkola,choc to dopiero za rok.

Frogus- dasz rade dzielna kobieto! Niech moc bedzie z Toba!!

Moj maz oswiadczyl,ze sobie mam wymyslec kiedy pojde wziasc prysznic bo on nie moze zajac sie dziecmi bo idzie do pracy....w zwiazku z czym chyba mnie czeka 5 dni w brudzie!!! On teraz robi dzien i noc wiec chodzi jak zmora...ale kurde-ja tez potrzebuje miec 5 minut dla siebie-chociazby zeby wziac ten durny prysznic!!
 
Hello laski
Wątek sie rozkręca:) Misia dobry pomysł ze spotkaniem jestem jak najbardziej ZA mimo że bez syna:/
Larcia współczuje Ci tego pakowania , ogarniania wszystkiego,no ale jak już bedziesz na swoim to bedziesz szcześliwa:) Co do Amandy ty sie bardziej stresujesz i chuchasz nad nią niż ona sama, niemartw sie zobaczysz jak jej sie spodoba i mamusia już nie będzie tak potrzebna-córka zrobi sie zaradna i samodzielna:)
Agusiek zdróka życze!!
Frog uważaj nie przeciążaj sie , bo też tak robiłam i proszę klopot ze stawami , plecami i kolanami jak jakaś 70latka:( Nie warto...
Dranisimo a nie myślałaś o niańce?? Przyjeżdzaj na spotkanie pózniej sie lepiej pisze jak kogoś sie zna w realu:)
 
dranisimo powiem Ci patrzac wstecz, ze lepiej jest oddac dziecko pod opieke kiedy wciaz malutkie i tak nie rozumie jeszcze itp bo jakby dla niego to wtedy normalne jest....Gdybym mogla cofnac sie w czasie, to dawalabym Amande moja do przedszkola juz dawno temu, chociaz na pare godzin. A tak to co...za miesiac konczy juz 4 lata i takie nagle "oderwanie"...masakra. Wiesz, ona juz duza, kumata dziewczynka jest, przywiazane do siebie bardzo jestesmy, wiec jakos to bardziej przezywam.

kamcia no ja wiem, ze masz racje, ale wlasnie i tak sie martwie. Tak ciezko przebolec kiedy dziecko robi sie duze i samodzielne i coraz mniej Cie potrzebuje. Normalnie mam ochote wyc :-(


misia wspolczuje. Postaraj sie klasc dzieci na drzemke o tej samej porze, zebys mogla odetchnac, no i to samo wieczorem...niech chodza spac na noc o tej samej godzinie...Najwazniejsza jest rutyna i dobra organizacja!Wierze, ze sobie poradzisz. Jak Ty wezmiesz to na luzie, to zobaczysz, ze bedzie Ci latwiej. Ciesz sie tymi chwilami z dziecmi i kazda wolna sekundke staraj sie wygospodarowac tez dla siebie. O sobie tez musisz myslec.


Ok laski ide ogladac stary ale dobry lakeview terrace, polecam
 
reklama
Ja tez jestem za spotkankiem:happy2:
Agusiek zdrowka kochana
Larcia super z tym domkiem zobaczysz po woli i bedzie wszystko na soim miejscu,a Amadna sie niestesuj ona sobie napewno poradzi:)
Kurcze juz niewiem co jeszcze mialam pisac.Dobranoc
 
Do góry