reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Galway i Galway-Salthill

siemanko..
no wlasnie musimy reaktywowac nasz galwayowski watek..Limericzanki maja to emy my nie ..tylko ciagle na ogolym...hihihi

Martuśka ty ranny ptaszku..pamietam te czasy jak taka godzna dla ciebie byla środkiem nocy..hahaha

Didibo to byl srodek nocy masakra ale moj syn juz spac nie chcial :wściekła/y:
 
reklama
Hejka:-)
My jak zwykle pozno zwleklismy sie z łóżka wiec Martuska twojej podudki non comment:szok:. Pogoda jakas nie teges znaczy sie raz slonce raz chmury ale chyba zaliczymy plac zabaw na Salthil, przynajmnie dziecko mi sie wyszaleje.

Misia i jak dzis Alex sie zachowuje od rana? Pewnie szuka babuni:tak:

A ja dzis w nocy zegnam mych gosci i bedzie jakos pusto i nudno buuu.....:-:)-:)-(
Lece sie szykowac bo mnie poludnie zastanie:-D:-D:-D
 
Witam i ja ;]
U nas nocka super. Cala przespana, tylko raz musialam Mala zbudzic na karmienie. Naprawde nie ma na co narzekac :-) misia ile razy w nocy jada Twoj Szkrab? Bo z tego co pamietam, tez karmisz piersia...
My na spacerek moze pozniej sie wybierzemy, bo narazie Maluda spi :-)
Chociaz juz prawie polowa minela, to nadal zycze milego dzionka! ;-)
 
Ciao!

Martuska- kurka wodna...po 5 juz sie maly przebudzil...uhh...wspolczuje!! ;)
Frogus- alex o dziwo nie szukal babci-wytlumaczylam mu wczoraj i zdaje sie zrozumial.
Dranissimo- nie wiem ile maly razy je bo spi ze mna,przy cycu...je kiedy mu sie podoba..ja nie czuje;)

Kurde-wyje
cdn
 
Dranissimo- nie wiem ile maly razy je bo spi ze mna,przy cycu...je kiedy mu sie podoba..ja nie czuje;)

hehe, no takiej opowiedzi sie nie spodziewalam :-p Moja tez spi z nami i tez praktycznie kolo cyca, ale raczej spi i albo musze Ja wybudzac na zarcie, albo sama koncerty nocne urzadza i dopomina sie o zarelko, tudziez przytulaki :-)
 
Andzulinka no weźźź - proszę nie żartuj sobie ze mnie - buuu:((( No nic jakos damy rade, ale ta mina rano mojego dziecka bedzie mowila to co ja mysle teraz:sad: Spokojniej podrozy Słonko:-)

Ja sie modle o pogode na jutro, oby była taka jak dziś, choc do pracy muszę jutro isc. A, i musze sie pochwalic - moj syncio przekonal sie do wesolego miasteczka no i skutek taki, ze kupa kasy zostawiona a dziecko stamtad wyjsc nie chcialo. Nic, teraz trzeba czesciej grac w totka:)
Uciekam juz bo pozno
Miłej nocki wszystkim
 
Ostatnio moj M poszedl sobie na to wesole miasteczko - z kumplami... :-D
Ja chetnie bym sie wybrala, ale pociecha za mala, bo samej to tak glupio ;-)
 
Andziulina nu nu nu ktos mial mnie odwiedzic:-(;-)( ale spoko bo u nas ospa od niedzieli)
Frog moja Oliva tez sie bala i dopiero w tym roku sie przemogla jak ja zabralismy do weolego miasteczka ze Swinká Pepá. Tearaz jak widzi karuzele to az podskakuje ze ona chce isc.Tato tez lubi i on chodzi na te wielkie, Oliva na te mniejsze tylko mama biedna stoi i patrzy ewentualnie pstryka zdjecia bo nie moze( po ciazy moj organizm sie przestawil i jak tylko wsiadam na cos co sie kreci odrazu zbiera mi sie na wymioty)wiec moge tylko zjechac na zjezdzalni, ewentyalnie jakoms lodká do wody albo ciuchcia dla maluszków sie przejechac:-D
 
reklama
Ciao

CO do wesolych miasteczek-masakra...mnie mdli na hustawce! Nie nie nie....tortury. Aaron tez tak ma wiec nie wiem kto z naszymi synami bedzie smigal. A moze oni w genach odziedzicza niechec do wszelkich bujawek.

Dzis jakas dziwna pogoda...ni to cieplo,ni zimno! Wczoraj cale popoludnie przed domem-bylo pieknie!! Kupilam boogie board do wozka,zobaczymy czy Alex bedzie chcial jechac. Ostatnio musialam go niesc z Joyca do domu na rekach bo mlody zbuntowal sie na chuste i musialam go wrzucic do wozka, a Alex nie chcial isc...Wtdedy postanowilam-o nieeeeee....nigdy wiecej!!
Mam masakryczna ochote na cos slodkiego...tylko nie mam nic :(
 
Do góry